Pustynia płonie feerią barw

Cesarstwo piasku Tashy Suri to piękna opowieść o mozolnie wypracowanej miłości, sile zaufania i wzajemnym przywiązaniu. Ta mieszanka przyprószona została szczyptą wyjątkowych umiejętności i niezwykłych tradycji. Czy pełna marzeń i nadziei młodość zdoła pokonać bezwzględne nieśmiertelne doświadczenie?

Mehr tak naprawdę od najmłodszych lat nie miała w życiu łatwo. Jako pierworodna córka ambasadora ma oczywiście daleko idące przywileje i ochronę, jednak pozycja łączy się również z odpowiedzialnością. Ta z kolei jest jeszcze większa, w związku z pochodzeniem dziewczyny, bowiem w jej żyłach nie płynie czysta ambhańska krew. Jej matką jest przedstawicielka ludu, który owiany jest w cesarstwie złą sławą.

Pustynia tylko dla wybranych?

Większości osób słowo „pustynia” kojarzy się z niesprzyjającymi warunkami oraz gorącą aurą. Jednocześnie nawet w dzisiejszych czasach mówi się o nomadach, którzy z ogromną swobodą przemierzają bezmiary piasku, jakby ciężkie warunki nie miały dla nich żadnego znaczenia. To doskonale pokazuje, że nawet najbardziej nieprzychylne realia mogą okazać się doskonałym środowiskiem do egzystencji.

Czy jednak pochodzenie wystarczy i fizyczne przystosowanie można odziedziczyć? Nawet jeśli nie predyspozycje to zdecydowanie w fantastycznym świecie wraz z krwią może przeniknąć również moc. Tak stało się w przypadku Mehr, która tak samo jak matka posiada niezwykły dar. Niestety jak się okazuje, ujawnia się w najmniej sprzyjających okolicznościach. Na skutek tego dziewczyna zostaje wciągnięta w wir wydarzeń i intryg.

Obietnice wypisane na skórze

Pustynia rządzi się własnymi prawami, tak samo jest z tajemniczym ludem, który ją zamieszkuje. Zgodnie z zasadą nie zawierają oni małżeństw i nie składają przysiąg. Żadne zasady nie powstają jednak bez powodu, tak jest także w tym przypadku. Ciężko bowiem zdecydować się na złożenie jakiejkolwiek obietnicy kiedy istnieje ryzyko, że naznaczy ona całe życie.

Takie ograniczenie w połączeniu z cząstką boskiej krwi i niezwykłym talentem mogą nieść ze sobą niewyobrażalne zagrożenia. Główna bohaterka Cesarstwa piasku ma się o tym przekonać aż nazbyt dotkliwie. Jednocześnie jednak czytelnicy będą mogli się przekonać, że nawet w nieprzychylnym świecie można znaleźć przyjaźń i miłość, które pozwolą przechytrzyć nawet najbardziej niekorzystny los.

Kobieta i pustynia

Kiedy poznajemy Mehr nawet ona sama nie wie, że czeka ją niezwykła przygoda, która na zawsze odmieni jej życie. Niestety nie jest to radosna opowieść o księżniczce uwalnianej z wieży i wiodącej szczęśliwe życie u boku przystojnego księcia. Mamy piękną dziewczynę i szarmanckiego mężczyznę, jednak muszą przejść daleką drogę do happy endu. Co więcej początkowi ich historii bliżej raczej do uwięzienia niż wyzwolenia, choć nierozerwalnie łączy się z pustynią i jej bezkresem. Natomiast koniec….pod koniec chyba każdego czeka zaskoczenie.

Można powiedzieć, że główna bohaterka dojrzewa wraz z każdym kolejnym rozdziałem powieści. Z każdą stroną poznajemy kolejny aspekt jej osobowości i odkrywamy, jak silną potrafi być osobą. Mam wręcz wrażenie, że Tasha Suri dała pokaz pełni kobiecej siły i wytrwałości, której nie jest w stanie złamać praktycznie nic.

Romans w złotej oprawie

Choć Cesarstwo piasku klasyfikowane jest jako fantastyka to powiedziałabym, że więcej tutaj romansu i powieści akcji niż magii. Świat przedstawiony przypomina mogące realnie istnieć krainy. Podobnie jest z przewijającymi się na kartach powieści postaciami, z powodzeniem umieścilibyśmy ich gdzieś na historycznej osi czasu. Na dobrą sprawę jedynym elementem wpisującym się w fantastyczny świat jest wyjątkowy dar Mehr oraz duchy pustyni, które z coraz większą gwałtownością starają się wyzwolić i zadbać o równowagę świata.

Ten gatunkowy misz-masz został polskim czytelnikom przedstawiony w pięknej oprawie. Okładka zachwyca głębokim tłem połączonym ze złoceniami oraz piękną ilustracją w postaci stylizowanego sztyletu. Dodatkowo z wnętrza książki wynurzają się wspaniałe ilustracje, które są już swoistą wizytówką Fabryki Słów. Nawiązania do szeroko pojętej kultury wschodu są widoczne już na pierwszy rzut oka. Jednocześnie jednak dopiero po rozpoczęciu lektury większości czytelników przyjdą na myśl Indie, a nie Azja czy Bliski Wschód, więc będzie to zapewne niemałe zaskoczenie.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura