Historia cosplayu – Cosfun od A do Z

Martyle R. Douglas i Forest J. Ackerman w pierwszych cosplayach

Cosfun od A do Z – 08.01.2018

Prowadzi: Iga Tomaszewska
Realizował: Paweł Grendysa
Grafika: Kuba Siedlecki 


W dzisiejszych czasach chyba wszyscy słyszeli chociaż raz w życiu coś o cosplayu. Czy potraficie wyobrazić sobie Pyrkon, IEM czy PGA bez cosplayerów? Wydaje mi się, że nie. Nie każdy jednak wie, jak wygląda historia cosplayu, dlatego postanowiłam przybliżyć wam nieco ten temat. Jednak do rzeczy!

Samo słowo cosplay pochodzi od połączenia dwóch angielskich słów – costume i playing. Nie jest to przypadek, ponieważ całe to zjawisko narodziło się w USA. Przed nazwaniem hobby cosplayingiem, nazywano je costumingiem, co łączyło się jedynie z pierwszym członem nazwy, czyli przebieraniem się za fikcyjne postaci.

Nobuyuki Takahashi w 1984 r. użył określenia cosplay po raz pierwszy, publikując artykuł o konwentach w Stanach na łamach magazynu „My Anime”. Spopularyzował je w ten sposób w Japonii, i to stąd może pochodzić błędne przekonanie o tym, że cosplay został wymyślony właśnie tam. Prawdziwymi „rodzicami” cosplayu są jednak Myrtle R. Douglas i Forest J. Ackerman, którzy w 1939 r. przyszli na pierwszy WorldCon (właściwie The World Science Fiction Convention) przebrani w futurystyczne stroje bazujące na kostiumach z filmu „Rzeczy, które nadejdą” w reżyserii H.G. Wellsa. Stroje stworzyła i zaprojektowała wcześniej wspomniana Douglas. Ackerman z kolei wspominał w wywiadach, iż był pewien, że każdy musi przyjść na konwent w przebraniu. Uczestnikom konwentu pomysł bardzo się spodobał i sami zaczęli go naśladować na kolejnych edycjach konwentów. Takim oto zabawnym sposobem narodził się cosplay.

Do powstania drugiego członu słowa cosplay, przyczyniła się popularność filmu „The Rocky Horror Picture Show” z 1975 r. w reżyserii Jima Sharmana. Jego fani nie tylko przebierali się w często bardzo dokładnie odwzorowane kostiumy, ale także zaczęli odgrywać swoje ulubione postacie – naśladować ich gesty, mimikę czy sposób mówienia i poruszania się. Teraz, wiele osób nie potrafi wyobrazić sobie cosplayu bez jego aktorskiej części. Tak właśnie wygląda historia cosplayu w pigułce!