Benedetta – największa skandalistka w historii Kościoła

Homoseksualizm, cuda, kontrowersje i zaraza – to główne tematy krążące wokół Kościoła, a konkretnie zakonu Teatynek we Włoszech. Ukazuje je najnowszy film Paula Verhoevena – „Benedetta”, który wywołał niemałe zamieszanie w przestrzeni publicznej. Co takiego dzieje się na ekranie, że przed kinami, w których wyświetlano produkcję, zdarzały się protesty wzburzonych katolików?

Paul Verhoeven po sukcesach, jakie przyniosły mu takie produkcje jak: RoboCop, Nagi instynkt i Żołnierze z kosmosu, postanowił przedstawić losy jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii Kościoła. Fabuła filmu opiera się na książce Judith Brown pt. „Immodest Acts. The Life of a Lesbian Nun in Renaissance Italy” z 1986 r., która opowiada o lesbijskiej zakonnicy. Teatynka Benedetta Carlinii została postawiona w stan oskarżenia, jednak nie do końca za swoje homoseksualne występki. Były one jednym z pretekstów do usunięcia kobiety z zakonu.

Benedetta – opowieść o wierze

Główną bohaterkę poznajemy w czasach jej dzieciństwa. Już od najmłodszych lat wykazywała się ogromną wiarą. Rodzice zaplanowali jej przyszłość – wstąpi do zakonu Teatynek, gdzie ofiaruje swoje życie Bogu. Jednak żeby wszystko poszło po ich myśli, ojciec Benedetty musiał sowicie zapłacić przeorce za przyjęcie córki w zakonne mury. W tym momencie mamy do czynienia z pierwszym grzechem kościoła – przekupstwem.

źródło: kinomuza.pl

Benedetta (Virginie Efira) bardzo szybko doznaje wielu wizji niezwykle przystojnego Jezusa (Jonathan Couzinié). W pewnym momencie na jej ciele pojawiają się stygmaty, co budzi ogromne wątpliwości matki przełożonej Felicity (Charlotte Rampling). Przeorka przestaje wierzyć w cudowny kontakt siostry z Najwyższym i o rzekomych cudach informuje nuncjusza papieskiego Alfonso (Lambert Wilson). Nie podoba mu się rozgłos i pewnego rodzaju władza, którą cieszy się siostra Benedetta wśród innych wierzących. Aby „pozbyć” się prowokatorki, wykorzystują lesbijski romans zakonnicy i stawiają ją w stan oskarżenia.

Główna rola trafiła do Virginii Efiry, którą wcześniej mogliśmy zobaczyć na ekranie w Miłości po francusku, czy Facecie na miarę. Kobieta wyróżnia się nieskazitelną urodą w porównaniu z innymi zakonnicami, którym daleko do piękności. Obok niej występują kolejne dwie ważne postacie kobiece – matka przełożona i kochanka Bartolomea. Przeorę gra niezwykle utalentowana Charlotte Rampling, znana z filmu 45 lat, Diuna, czy serialu Broadchurch. Świętą trójcę dopełnia Daphné Patakia, która wcześniej występowała w serialu Wersal. Prawo krwi czy filmie Interruption i Djam.

Pierwszoplanowy homoseksualizm

Co ciekawe homoseksualizm kobiet w Kościele, w czasach przedstawionych w filmie, nie był surowo karany, w przeciwieństwie do grzechu sodomii wśród mężczyzn. Uważano, że główna rola w procesie rozmnażania wcale nie jest przypisana kobiecie, a mężczyźnie. Marnowanie nasienia jest o wiele gorszym wykroczeniem, niż chwile uniesienia między dwoma przedstawicielkami płci pięknej. Zazwyczaj takie sprawy były zamiatane pod dywan, jednak w przypadku Benedetty grzechy upubliczniono, aby zrealizować cele dostojników kościelnych.

W filmie Paula Verhoevena wątek lesbijski wysuwa się na pierwszy plan i to wokół niego buduje całą historię. Benedetta ma romans z Bartolomeą (Daphné Patakia), która znajduje schronienie przed niewolą ojca w zakonie. Początkowo kobieta opiera się pokusie, jednak z czasem mięknie i poddaje się nowicjuszce, która wykazuje jej ogromne zainteresowanie. Produkcja zawiera wiele scen erotycznych, ale nie są wyuzdane, ani nie budzą obrzydzenia. Zbliżenia między dwoma kobietami są delikatne, kamera skupia się głównie na emocjach na twarzy, a nie na nagich ciałach zakonnic. Chociaż te często pojawiają się na ekranie. Katolicy byli wzburzeni tymi scenami, które według nich deptały godność Matki Boskiej, więc gromadzili się przed kinami i protestowali.

Płomienny romans w pięknych Włoszech

Kolejną zaletą filmu, oprócz ciekawej fabuły i doskonałej gry aktorskiej, są zdjęcia. Większość akcji ma miejsce w klimatycznym klasztorze, pełnym ciemnych zakamarków, w których Benedetta oddaje się miłosnym uniesieniom z Bartolomeą. Jednak nie wszystko rozgrywa się w kościelnych murach. Sporo scen ukazuje piękno południowej Italii, pełnej słońca i bujnej przyrody. Mimo mroźnej zimy na dworze można było poczuć powiew ciepłego wiatru i wakacyjnych wojaży.

Benedetta ucieka przed rycerzami na koniach.
źródło: kinomuza.pl

Benedetta to film obnażający hipokryzję w instytucjach kościelnych. Z jednej strony przepych w posiadłości nuncjusza, a z drugiej ubóstwo w zakonie. Po jednej stronie wiara w boskie cuda, po drugiej próba uciszenia rozgłosu wokół niv. Z jednej posługa Bogu, z drugiej podążanie za dobrami materialnymi. Warto wybrać się do kina, chociażby dla samego zapoznania się z sylwetką Benedetty Carlinii, która jest jedną z najciekawszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci w historii Kościoła.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/