Ed Sheeran – Equals (Tour Edition) [mini Recenzja]

Ed Sheeran właśnie wydał reedycje swojego ubiegłorocznego albumu. Equals (Tour Edition) wypełnia luki, które miała podstawowa wersja płyty.

ed sheeran

Ed Sheeran – Equals

W zeszłym roku Ed Sheeran wydał swój kolejny krążek z matematycznej serii pt. Equals. Album okazał się być niezwykle popowy, a przynajmniej bardziej niż zazwyczaj. Pośród czternastu kawałków, zaledwie kilka z nich to ballady, z których słynie Ed. Jak się okazało brytyjski piosenkarz postawił na wyprodukowanie hitowych numerów, które zagwarantowały by mu pewną pozycje na światowych listach przebojów.

Bad Habits, Shivers oraz od niedawna 2steps sprawiły, że album cieszy się dłużą słuchalnością, pomimo w większości przeciętnych kompozycji, które się na nim znajdują. Jednak, aby podtrzymać Equals przy życiu, Ed postanowił wydać jego reedycję pt. Equals (Tour Edition).

Equals (Tour Edition)

Nowa wersja płyty zawiera dwadzieścia trzy utwory, z czego cztery wcześniej niepublikowane. Z tego, co już zdążyliśmy poznać jest Bad Habits z gościnnym udziałem Bring Me The Horizon czy The Joker and The Queen z Taylor Swift. Znalazło się również miejsce dla jednego z wielu remiksów kawałka 2step (o czym za chwile) oraz utworu Peru, którego się tu całkowicie nie spodziewałam, ponieważ był wydany, jako kawałek od Fireboy DML.

Jednak najważniejszą częścią tego krążka są niepublikowane wcześniej piosenki. Chyba swojego „zaniedbania” w kontekście ballad na Equals, był świadomy także sam artysta, bo właśnie takie kawałki otrzymaliśmy na reedycji krążka. One Life, Penguins, I Will Remember You oraz Welcome to the World to spokojne utwory o romantycznym zabarwieniu. Moim faworytem jest I Will Remember You, ponieważ jest to ballada z mocnym, hitowym brzmieniem. Co by nie mówić, te cztery piosenki idealnie uzupełniają to, czego zabrakło na podstawowej wersji Equals.

2step Remixes

Jak sprawić, aby płyta wciąż była słuchana i aby kolejne, nowe osoby po nią sięgały? Przed tym wyzwaniem stanęło Equals, bo tak jak wcześniej wspomniałam, nie jest to wybitny projekt. Nowa wersje Bad Habits i The Joker and The Queen, które zawierają gościnne zwrotki gwiazd światowej sceny muzycznej, już dużo dały. Jednak, to nie wszystko.

Ed wpadł na pomysł, że wyda kolejny singiel. Jak się okazało, singlem stał się utwór, który sama wytypowałam w recenzji, że idealnie by się do tego nadawał. Teledysk do 2step został zrealizowany w kilku miastach w Ukrainie, jeszcze przed wojną. Gdy klip wypuszczono kilka tygodni temu, wyszło na to, że idealnie wpisuje się w aktualne realia, a w dodatku wzbudza zainteresowanie nie tylko krążkiem Equals, ale także sytuacją na Ukrainie. Kolejnym krokiem było zaproszenie do duetu ukraińskiego zespołu Antytila. Chcąc czy nie chcąc, Ed upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. A nadal, to nie wszystko.

Utwór 2step dostał dużo więcej remiksów, niż się ktokolwiek spodziewał. Zaczęło się od ukraińskiego zespołu Antytila, a póżniej Ed się tylko rozkręcał. Lil Baby, Denise Chaila, Ultimo czy 1.Cuz to tylko nieliczni, którzy dograli się jako goście na 2step. A jak Ed sam przyznał na TikToku, planuje jeszcze więcej remiksów właśnie tego kawałka.

Equals ma szansę wstać z kolan

W tym momencie Ed Sheeran i Equals jest świetnym przykładem dla innych artystów. Przykładem tego, jak ratować nie do końca udane projekty, o których słuchacze szybko zapominają. Zabiegi marketingowe jakich użyto sprawiają, że krążek ma szanse wstać z kolan. Jednak wciąż nie będzie to album na miarę poprzednich, ikonicznych już płyt piosenkarza.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata muzyki zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/magmuz/