Stan „The Man” Lee: Excelsior! – Lochy i Nerdy

Stan Lee

Lochy i Nerdy – 16.11.2018

Prowadzi: Iga Tomaszewska
Gość: Mateusz Cholewa


12 listopada 2018 r. zmarł Stan „The Man” Lee, niezwykły człowiek głęboko związanym z komiksowym światem. By uczcić pamięć o nim, powstała audycja, której możecie posłuchać poniżej, a także ten wpis. Za ich pomocą pragnę przybliżyć wam jego twórczość oraz historię.

Kilka słów o Stanie Lee…

… a tak naprawdę o Stanleyu Martinie Lieber, ponieważ to jego prawdziwe dane. Niemal każdy kojarzy go jako komiksowego guru albo tego gościa z cameo w filmach Marvela. Niewiele osób wie, że Stan już od dzieciństwa interesował się pisarstwem. Pseudonim „Stan Lee” przyjął ze względu na to, że pod swoim prawdziwym nazwiskiem miał zamiar pisać tylko tzw. poważną prozę. Pierwszym komiksowym dziełem Lee, były dialogi do trzeciego numeru komiksu Captain America Comics (1941 r.). Jego praca w wydawnictwie Timely Comics, szybko przyniosła mu posadę redaktora. W 1942 roku zgłosił się na ochotnika do wojska, gdzie także nie rozstawał się z pisarstwem, tworząc m.in. slogany reklamowe, czy scenariusze filmów propagandowych.

W latach 50. powrócił on do tworzenia scenariuszy komiksowych w wydawnictwie Atlas Comics, które dzięki jego sugestii na początku lat 60. zmieniło nazwę na Marvel Comics. Ze względu na rosnącą popularność Justice League Of Amercia wydawanego przez DC, szef Stana zlecił mu stworzenie podobnej drużyny. Lee rozważał wtedy odejście z wydawnictwa, ale powstrzymała go przed tym żona. By przybliżyć czytelnikom superbohaterów, stworzył on drużynę Fantastycznej Czwórki. Gdy komiksy z nim w roli głównej zaczęły odnosić sukcesy powstali kolejni superbohaterowie, z którymi czytelnicy mogli się identyfikować, np. Daredevil, drużyna X-Men, czy najbardziej rozpoznawalna postać MarvelaSpider-man. Stan Lee nie tylko zrewolucjonizował komiksowych bohaterów, ale także same komiksy tworząc „strony klubowe” oraz ramki na pierwszej stronie komiksów, zawierające informacje na temat ich twórców.

Więcej ciekawostek i wspominek związanych ze Stanem Lee możecie usłyszeć w audycji, którą znajdziecie poniżej, a tymczasem zostawiam was ze zbiorem niespowitych cameo z udziałem „The Man’a”.