Platformy streamingowe w 2022 roku

Rok 2022 z pewnością namieszał trochę na rynku platform streamingowych. Pojawili się nowi gracze, a starzy musieli postarać się, żeby zatrzymać przy sobie odbiorcę. W tym tekście postaram się krótko podsumować, jak poszczególne platformy wypadały w minionych 365 dniach. No to co – zaczynamy!

Źródło: netflix.pl

NETFLIX

„Król streamingu” nie miał w tym roku łatwo. Namnożyło mu się nowej silnej konkurencji w postaci HBO MAX oraz Disney+, co spowodowało odpływ niektórych produkcji oraz licencji. Czerwono-czarni musieli się zatem postarać, żeby zatrzymać u siebie widzów. Wyszło im to tak jak zwykle. Część produkcji w 2022 roku oglądało się świetnie i z pewnością długo będą jeszcze rezonować na forach. Mowa tu na przykład o „Sandmanie”, „Cyberpunk: Edgerunners” czy „Glass Onion”. Niestety jak zawsze na te dobre rzeczy przypada kilka złych jak podwyżka i tak wysokiego już abonamentu, anulowanie kontynuacji popularnych seriali czy po prostu kiepskie wykonanie wielu z nich. Doprowadziło to do jednego z największych odpływów użytkowników w historii platformy. Netflix ma ogromny potencjał, którego niestety nie potrafi wykorzystać.

platformy streamingowe: HBO MAX
Źródło: youtube.com

HBO MAX

Następca platformy HBO GO, który zawitał w naszym kraju w marcu, nie miał łatwych początków. Utrudnienia z przerejestrowaniem użytkowników oraz problemy techniczne nowej aplikacji nie wróżyły dobrej przyszłości. Na szczęście wszystkie te niedogodności szybko wyeliminowano. Stąd dzisiaj możemy cieszyć się całkiem przyzwoitą platformą do oglądania filmów oraz seriali. Poza klasycznymi produkcjami jak „Rodzina Soprano” czy „Detektyw”, HBO MAX od swojego debiutu regularnie dodaje najnowsze dzieła ze stajni Warner Bros, DC oraz Cartoon Network. Dzięki temu widzowie, którzy nie obejrzeli jakiegoś filmu w kinie, mają możliwość nadrobienia zaległości. Tak było z wielkimi hitami pokroju „Batmana”, „Elvisa”, ale również zewnętrznymi produkcjami jak „Licorice Pizza” czy „Drive my car”. Jeśli chodzi o seriale oryginalne, to najgłośniejszym okazał się „Ród Smoka”, który na szczęście kontynuuje tradycję lepszych sezonów „Gry o Tron”. HBO MAX to świetna platforma, która ma potencjał na gromadzenie biblioteki bardzo dobrych produkcji serialowych oraz filmowych.

platformy streamngowe: Disney+
Źródło: twitter.com

DISNEY+

To druga platforma, która miała swoją premierę w 2022 roku. Po trzech latach oczekiwania Disney+ zawitał w końcu do Polski, a wraz z nim cały katalog produkcji Myszki Miki i nie tylko. Bogata biblioteka od Disneya, Pixara, Marvela czy Star Wars to z pewnością główne atrakcje czekające na odbiorcę. Tak samo, jak w przypadku HBO MAX, i tutaj wiele filmów po kilku miesiącach kinowej dystrybucji trafia na platformę, więc nie musicie się obawiać, że coś was ominie. Dodatkowo powstaje wiele wartych uwagi seriali oryginalnych jak „Moon Knight” i „Andor”. Nie brakuje również tych głośniejszych takich jak „Obi-Wan Kenobi”. Poza najsłynniejszymi popkulturowymi markami, do dyspozycji są jeszcze programy i dokumenty od National Geographic oraz szeroki katalog STAR, czyli produkcje 21st Century Fox i nie tylko. Całościowo platforma prezentuje się bardzo dobrze i jest w stanie zagrozić rynkowej pozycji starych graczy.

PRIME VIDEO

Platforma streamingowa od Amazona próbuje powoli przebić się do świadomości Polskiego odbiorcy, jednak niestety z marnym skutkiem. Nadal Prime Video jest głównie skierowany do amerykańskiego odbiorcy ze swoimi programami, serialami oraz filmami. Często okazują się one być po prostu średniakami, na które nie warto tracić czasu. Sprowadzanie na swoją platformę produkcji zewnętrznych też nie zawsze wychodzi, bo na jedno „Wszystko, wszędzie, naraz” przypada kilka filmów Patryka Vegi. Amazon miał na szczęście kilka udanych projektów jak fenomenalny 3 sezon „The Boys” oraz całkiem udane „Pierścienie Władzy”. Niestety Jeff Bezos i spółka muszą bardziej się postarać, żeby przekonać do siebie Polaka.

APPLE TV+

Platforma od nadgryzionego jabłka od swojego debiutu nie zdobyła znacznych udziałów w rynku streamingowym i ciężko się temu dziwić. Problemy z odtwarzaniem na nienatywnych sprzętach Apple oraz brak produkcji innych niż te oryginalne może odstraszać. Jednak trzeba pamiętać, że film, który wygrał główną nagrodę na zeszłorocznych Oscarach, czyli „Coda” pochodzi właśnie z tej platformy. Pomimo braku zewnętrznych filmów czy seriali, te oryginale nie wypadają najgorzej. W 2022 roku otrzymaliśmy rewelacyjny serial „Rozdzielenie”, film „Czarny Ptak” oraz finał serii „See”. Warto co jakiś czas sprawdzać bibliotekę Apple TV+, bo można odnaleźć w niej nietuzinkowe perełki.

CRUNCHYROLL

Niszowa platforma streamingowa do oglądania anime pozwala już płacić w złotówkach. Oby na tym nie skończył się podbój polskiego rynku. Dobra alternatywa dla Netflixa, jeśli chodzi o animacje z kraju kwitnącej wiśni, jest potrzebna i daje dostęp do szerokiego katalogu produkcji. W 2022 roku może nie otrzymaliśmy genialnych serii, które z miejsca okazałyby się klasykami, jednak nie zabrakło produkcji zwyczajnie dobrych lub bardzo dobrych, jak 3 sezon „Demon Slayera”, „Lycoris Recoil” czy recenzowany jakiś czas temu przeze mnie „Chainsaw Man”. Jeśli lubicie japońską stylistykę seriali, to zdecydowanie warto zainteresować się tą platformą.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura