Nowy kontroler od Playstation – DualSense Edge, który ma zadebiutować już w przyszłym miesiącu, wzbudził wiele kontrowersji ze względu na swoją specyfikacje. Problemem jest wygórowana cena względem konkurencji i niższy niż w oryginalnym padzie czas żywotności baterii.
Nowy pad od Sony ma wejść do sprzedaży już 25 stycznia 2023 roku. Kolejna odsłona DualSense ma zagwarantować graczom wiele dodatkowych funkcji. Jedną z nich i najbardziej promowaną będzie możliwość indywidualnego przypisywania funkcji do klawiszy na kontrolerze. Dodatkowymi atutami będą: możliwość wymiany modułów drążka oraz nakładek, regulowanie skoku spustów czy też natychmiastowe przełączanie między spersonalizowanymi profilami sterowania. Dodatkowo gracze dostaną dłuższy kabel do ładowania urządzenia.
Problemem, który pojawił się względem nowego urządzenia Sony, jest jego cena i czas pracy baterii. Internauci i krytycy pochylają się nad wygórowaną ceną, która wynosi 1199 zł. Porównują ją do kontrolera od Microsoft, który obecnie kosztuje 749 zł w sklepie producenta. Gracze wskazują na fakt, że DualSense Edge miał być odpowiedzią Sony na nowy kontroler od Microsoft, jednak cena i niedogodności w postaci baterii stawiają nowe urządzenie w gorszej pozycji.
Bateria kością niezgody
Na specyfikę DualSense Edge składa się również krótszy czas trwania baterii bez ładowania niż w oryginalnym DualSense. Czas rozgrywki ma wtedy wynosić około 10 godzin. To rozwiązanie komentuje rzecznik prasowy Playstation:
„Czas pracy kontrolera bezprzewodowego DualSense Edge jest umiarkowanie krótszy niż oryginalnego kontrolera bezprzewodowego DualSense, ponieważ zawarliśmy wiele więcej funkcji w tej samej obudowie i ergonomicznej konstrukcji, co w przypadku oryginalnego kontrolera DualSense. Chcieliśmy osiągnąć równowagę pomiędzy czasem pracy w sieci bezprzewodowej a dostarczaniem solidnych, wydajnych funkcji. Dodatkowo dłuższy kabel USB w oplocie jest również świetny dla graczy nastawionych na rywalizację, którzy wolą grać z połączeniem przewodowym, aby uniknąć zakłóceń-ta opcja pozwala zachować żywotność baterii”.
Najważniejszym aspektem, rzutującym na wyniki sprzedaży DualSense Edge jest to, czy gracze przystaną na wygórowaną względem konkurencji cenę i wady w postaci krótkiej baterii. Zależy czy Sony zdoła przekonać swoich konsumentów dodatkowymi funkcjami kontrolera. Na odpowiedź, czy sprzęt trafi w gusta graczy, należy czekać jeszcze ponad miesiąc. Jak na razie zdania w sieci są znacznie podzielone.
Autor: Aleksander Wachniki
Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe