Na co dzień słucham głównie rapu, ale ostatnio mój dobry znajomy – raper Młody Żmija, spytał czy chciałabym wpaść na koncert, który organizuje w moim rodzinnym mieście. Nie zastanawiałam się długo. W Dzień Matki, w łódzkim klubie Wooltura wyskakałam się do muzyki granej przez Seweryna oraz zespół Mosty. Gościnnie wystąpili Retain Mind, a także support Scarrum.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/Picture1.jpg)
Różne oblicza rocka
Każdy z czterech wykonawców, tworzy w nieco innym gatunku. Pierwszy headliner, prosto z Gdańska, czyli Seweryn z zespołem, to formacja prezentująca spokojniejsze, eksperymentalne brzmienia. Poznański zespół Mosty, czyli druga gwiazda wydarzenia, zaskakuje przeplataniem rockowej energii z lekką tematyką. Retain Mind, łódzki gość na trasie chłopaków, gra zaś grunge’owo, energicznie, surowo. Jako support, swój pierwszy występ przed publicznością dali Scarrum, lokalna grupa tworząca w klimacie (jak na moje nieobyte z gatunkiem ucho) najbardziej rockowym. Upraszczając- muzyka dwóch pierwszych wykonawców to szeroko pojęty indie rock, zaś dwóch pozostałych, specjalizuje się w cięższych klimatach.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/IMG_1358-1024x683.jpg)
Scarrum
Koncert rozpoczął oczywiście Scarrum, grając głównie autorski repertuar. Zespół tworzą: Kornel Matyjaszczyk, Kacper Pijanka, Piotrek Andrzejczak oraz Miłosz Bratkowski. Mocne bębny, czujny basista, gitarzysta, będący jakby w transie i wokalista, który szaleńczym błyskiem w oku od razu przyciąga uwagę. Po całym zespole dało się odczuć, że żyją muzyką, którą tworzą. Zaprezentowali nam 6 utworów, w tym cover Would? autorstwa Alice in Chains oraz piosenkę Zapal Świeczkę zadedykowaną walczącym o wolność Ukraińcom. Był to bardzo miły, nastrojowy gest solidarności, wskazujący na wartości, jakimi kieruje się grupa.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/IMG_1352-1024x639.png)
Seweryn z zespołem
Po dobrym rozgrzaniu publiczności, przyszedł czas na wykon jednej z głównych gwiazd wieczoru, Seweryna z zespołem. Charyzma, jaką emanuje Seweryn Łyś i jego pewność siebie na scenie, w połączeniu z misternie złożonymi alternatywnymi dźwiękami, były hipnotyzujące. Chłopak z diastemą, śpiewał swoje wiersze, przy muzyce granej przez świetnie skomponowany zespół. Stefan Głośnik, perkusista, zaskoczył niesamowitą mocą uderzenia. Adam Kisiel, klawiszowiec popisał się najlepszą solówką jaką kiedykolwiek słyszałam. Antek Dias, basista, z wyczuciem dopełniał zespół, dając Sewerynowi, grającemu także na gitarze, pole do muzykalnego manewru.
Podobało mi się, że chłopaki w swoje utwory wkomponowali właśnie przestrzeń na instrumentale, nadawało to wyjątkowego klimatu. Teksty też zasługują na docenienie – romantycznie brzmiące liryki, ukazywały wrażliwość artysty, otwartego na świat i przeżywającego wszystko głęboko w sobie. Miało to przełożenie na przemyślane, melancholijne wersy. W swoich notatkach, mam zapisane, że to muzyka ogólnie „spokojniejsza, ale z polotem”. Seweryn pokazał swoje znane już single i utwory z albumu Kieszeń pełna niczego, ale również kawałki z nadchodzącej płyty, przykładowo Firany. Powiedział, że lubi wracać do Łodzi i grać dla tej oddanej publiki, nawet pomimo tego, że skradziono mu tutaj tym razem bagaże. Poproszony przez tłum, oczywiście bisował.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/IMG_1364-1024x696.png)
Mosty
Po Sewerynie, przyszedł czas na drugiego headlinera, czyli poznańskie Mosty. Zespół w składzie: Krzysztof Wiśniewski (wokal i gitara), Jakub Woryma (gitara), Mateusz Szajerka (gitara), Kajetan Szal (gitara basowa), Kamil Kowalski (perkusja) działa od 2019 roku. Brzmienie chłopaków przywodzi na myśl lata 90. i młodzieńcze, buntowniczo – romantyczne klimaty. Grają lekko i mimo że rockowo, to jednak według mnie można też powiedzieć, że uroczo. Ich teksty są proste, ale właśnie dzięki temu tak miłe i przyjemne w odbiorze. Podczas występu usłyszeliśmy repertuar z ich debiutanckiej epki 2019, ale i nowy materiał, jeszcze niewydany.
Nieważne co akurat zagrali – publiczność entuzjastycznie przyjmowała każdy kawałek, a wokalista nawet rzucił się w tłum, by bawić się z nim w pogo. Po koncercie, miałam okazję przeprowadzić z nim krótki wywiad, w którym spytałam, co sprawiło, że „wszedł” w robienie muzyki. Krzysiu, niczym rasowa gwiazda rocka, powiedział, że po prostu lubi błyszczeć. Myślę, że to idealnie podsumowuje Mosty i vibe, jaki chcą przekazać swoją twórczością. Chodzi tutaj zwyczajnie o pokazanie światu swoich emocji: pragnień, bolączek i uciech życia. Chłopaki podobnie jak Seweryn, pochwalili łódzką publiczność i chyba nie muszę dodawać, że także bisowali.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/IMG_1387-1024x868.jpg)
Retain Mind
Jako gość specjalny trasy na przystanku Łódź i ostatnia gwiazda, pojawił się zespół Retain Mind. Trzech gości, którzy okazali się dla mnie ogromnym zaskoczeniem wieczoru, dało show, jakiego nie powstydziłby się żaden zespół z uprzedniej epoki. Przede wszystkim, jako jedyni ze wszystkich wykonawców koncertu, tworzą w języku angielskim. Energiczne dźwięki gitary, ruch po całej scenie i światowo brzmiące wersy, dawały poczucie, jakoby oto odrodziła się, powiedzmy, Nirvana. Chłopaki jednak, sami o sobie mówią, że grają gatunek Raw – a co to właściwie znaczy? Nie wiem, ale wnioskuję, że chodzi po prostu o te ich brudne, czasami mroczne, mocne i pełne niecenzurowanych emocji dźwięki.
Przekaz jest prosty – kochają muzykę i robienie totalnej rozróby swoją energią. Skład formacji to: Jimmy Jolt, niepozorny wokalista i gitarzysta, Marcin Rekus, szalony basista oraz Andrei Tsybulski – perkusista chyba urodzony z pałeczkami w rękach. Retain Mind zaserwowali publice m.in. utwory ze swojej płyty Clog The Stream, np. Fungus i Between, ale i wiele innych, do których samą przyjemnością było niekontrolowanie skakać i tańczyć. Byli idealnym zamknięciem tego niezwykle intensywnego muzycznie wieczoru.
![](https://meteor.amu.edu.pl/wp-content/uploads/2022/06/image-1.png)
Mocny początek
Koncert w łódzkiej Woolturze hucznie otworzył trasę Seweryna i Mostów, więc ci nie zatrzymują się i ruszają dalej, koncertować po całej Polsce. Jeśli macie ochotę sprawdzić, czy nie kłamałam, że było super ich posłuchać na żywo, wpadnijcie 26 czerwca do Schronu w Poznaniu, na finałowy koncert trasy, na którym gościnnie pojawi się oysterboy. Ja zdecydowanie przejdę się drugi raz!
Konta wykonawców na Spotify:
Mosty: https://open.spotify.com/artist/3UskNuoRmehVmw6G668IBm
Retain Mind: https://open.spotify.com/artist/0e9ubWB59Sae4RCk4VylF4
Po więcej ciekawych tekstów ze świata muzyki zapraszamy tutaj –> https://meteor.amu.edu.pl/programy/magmuz/