sanah – Uczta [Recenzja]

To dopiero trzeci długogrający album od sanah, a w swoim założeniu wydaje się, jakoby był niesamowicie wymagający. Wokalistce udało się zgromadzić śmietankę polskiej sceny muzycznej i stworzyć unikatowy projekt. Oto Uczta.

sanah

sanah po raz trzeci

Czy artystę, który wydał swój trzeci album, traktuje się jeszcze jak debiutanta? Zdecydowanie nie. Jednak ze względu na to, jak szybko sanah wdarła się na polską scenę muzyczną i zrobiła karierę, nadal czuję, jakby była na niej wciąż kimś nowym. Z tego powodu, Uczta napawa mnie zachwytem. Artystka z tak małym stażem scenicznym, potrafiła zgromadzić jednych z najpopularniejszych polskich artystów i stworzyć wraz z nimi małe trzy – cztero minutowe, muzyczne arcydzieła.

Czym jest Uczta i jak ją zajadać?

Uczta to zbiór kompozycji stworzonych w kolaboracjach z innymi polskimi muzykami i wokalistami. Teksty zostały napisane przez sanah oraz gości. Choć jest kilka wyjątków, ponieważ na albumie znajdują się utwory, do których teksty zostały zaczerpnięte z poezji. Znajdziemy tam wiersz K.K. Baczyńskiego pt. Pisz do mnie listy w wersji śpiewanej w duecie z Anią Dąbrowską. Ten zabieg jest chyba jednym z najciekawszych na płycie.

Wydaje mi się, że Uczta jest jak do tej pory najbardziej emocjonalną płytą piosenkarki. Oczywiście, wszystkie jej płyty są emocjonalne, jednak unikatowa energia, jaką dają jej goście sprawia, że Uczta jest wręcz nimi przeładowana. Sprawdźcie takie kompozycje jak Tęsknię sobie czy Mamo tyś płakała, a przekonajcie się sami.

sanah nie gra pierwszych skrzypiec

Co ciekawe, mimo, że jest to płyta sanah, to nie gra ona na niej pierwszych skrzypiec. Nie wysuwa się na prowadzenie. Nie skupia na sobie całej uwagi. Idealnie komponuje się i wtapia w całość danego utworu. Piosenki na Uczcie pozostawiają wiele przestrzeni właśnie dla gości, którzy mogą pokazać swój charakter i to, co reprezentują muzycznie. Gdy w Eldorado śpiewa Daria Zawiałow, to w instrumentalu jestem w stanie odnaleźć elementy tożsame dla brzmienia jej solowych albumów i to dzieje się z każdym z artystów, którzy pojawili się na Uczcie.

Album jest świetnie zbalansowany pod względem kompozycji, czy to w aspekcie samego brzmienia, czy podziału głosów (sanah vs goście), czy liczby nostalgicznych piosenek względem tych bardziej żywych.

Krok ku zapisaniu się w historii

Uczta to dzieło unikatowe pod wieloma względami. Trudno nawet stwierdzić, czy jest to najlepszy album, jaki wydała ta wokalistka, ponieważ jest to projekt całkiem inny od tego, co wypuszczała wcześniej. Z pewnością jest to kolejna udana płyta od artystki, która spodoba się bardzo szerokiej publiczności. Wydając Ucztę, piosenkarka postawiła kolejny krok ku zapisaniu się w historii polskiej muzyki rozrywkowej.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata muzyki zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/magmuz/