W Poznaniu pojawiła się nowa społeczność. W swoich szeregach zrzesza artystów i aktywistów, których łączy chęć zmiany. Zmiany myślenia osób w ich otoczeniu, aby każdemu żyło się dobrze, a przede wszystkim bezpiecznie. Chcą swoim działaniem sprawić, aby nikt nie czuł się wykluczony. Kolektyw o nazwie 𝔰𝔞𝔣𝔢𝔰𝔭𝔞𝔠𝔢 przygotował wernisaż, którego temat przewodni to feminizm. Od 27 sierpnia do 5 września można odwiedzać wystawę w DOMIE przy ul. Św. Marcin 53a.
Za organizację tego wydarzenia odpowiadają Oliwia Król i Miko Kura. Pomysł zrodził się już w marcu, kiedy Oliwia zrealizowała sesję fotograficzną WOMEN z okazji Dnia Kobiet. Efekty tego działania zobaczył Miko, który zaproponował stworzenie feministycznego kolektywu – tak powstało 𝔰𝔞𝔣𝔢𝔰𝔭𝔞𝔠𝔢. Zaprosili do tego projektu znajomych młodych twórców z Poznania, którzy chcieli wystawić swoje prace. Razem stworzyli wolną i bezpieczną przestrzeń, do której może przyjść każdy. Poprzez sztukę wyrazili to, czym dla nich jest feminizm i dlaczego wartości mu przyświecające są tak ważne. Mówią o tym, co czują, jak widzą świat i jak chcieliby, żeby w przyszłości wyglądał. Obok dzieł znajdują się wypowiedzi autorów na temat swojej sztuki oraz odpowiedź, czym jest dla nich feminizm.
Twórcy mieli całkowitą dowolność formy, dlatego w DOMIE można obejrzeć obrazy, fotografie, instalacje, filmy, a także przeczytać opowiadanie. Mimo różnych technik całość przedstawia spójną historię z ważnym przesłaniem. Artyści, którzy zaprezentowali swoje prace, przedstawiają się następująco: Anna Mielcarek, Ada Warszczyńska, Krysia Wróbel, Kasia Kwiatkowska, Jagoda Kalisz, Klaudyna Szymańska, Laura Skiba, Ya$$min, Dagmara Torłop, Marysia Sadownik, Wiesława Gorszczyk, Miko Kura, Oliwia Król. Natomiast o oprawę muzyczną zadbali: Amelia Bożek, postczlowiek, ŌYCIEC MA†EU$Z, MistrzMarcus.
Krysia Wróbel
20-letnia poszukiwaczka balansu i dobra w świecie namalowała obraz, który przedstawia pochwę. Autorka chciała w ten sposób przekazać, że to jest część ciała, taka jak każda inna, a tym samym w pewien sposób znormalizować jej istnienie. Dla niektórych jest obiektem pożądania, dla innych kompleksem, czy nawet powodem do wstydu. Jednocześnie owiana tajemnicą i ogromną tabuizacją. Artystka zwraca również uwagę na kwestię edukacji. Świadomość człowieka zaczyna się od nauki i edukacji, a uprzedzenia biorą się z jej braku. Możliwe, że nie każda osoba z pochwą miała okazję się jej przyjrzeć, czy to ze względu na wstyd, czy wyznawane wartości. W DOMIE wszyscy mogą zobaczyć, jak ona mniej więcej wygląda. Mniej więcej, ponieważ każda jest inna, mimo że składa się z takich samych elementów.
Pokazując pochwę na obrazie wprost, gdzie zazwyczaj nie można na nią patrzeć, no to jest w pewien sposób proces edukacji. Ona jest – opowiada autorka.
Kasia Kwiatkowska
Młoda artystka swoimi pracami wyraża to, czego nie potrafi opisać słowami. Na wernisażu wystawiła obraz Moja bezpieczna przestrzeń. Dzieło przedstawia kobietę, która wytwarza wokół siebie tytułową bezpieczną przestrzeń. Ciało, a zwłaszcza ciało kobiece stało się pewnego rodzaju obiektem kultury konsumpcyjnej, jest traktowane przedmiotowo. Pod bacznym i oceniającym wzrokiem innych ludzi, bardzo łatwo popaść w kompleksy i niechęć do własnego ciała. Każdy człowiek powinien czuć się ze sobą dobrze i wiedzieć, że jest wystarczający. Nie można zapominać o tym, że jesteśmy więcej, niż tylko ciałem, na co zwróciła uwagę sama autorka. Dlatego każdy potrzebuje bezpiecznej przestrzeni, w której może być sobą.
Jest to obraz kobiety, która nie ma spokoju. Stara się więc osiągnąć swoją bezpieczną przestrzeń i wewnętrzny spokój – podsumowuje Kasia.
𝔰𝔞𝔣𝔢𝔰𝔭𝔞𝔠𝔢 x DOMIE
Piątkowy wernisaż przyciągnął tłum osób, chcących zagłębić się w twórczości młodych poznańskich artystów oraz wartościach, które wyznają. Zdziwiło to przede wszystkim organizatorów. Nie spodziewali się aż takiego zainteresowania wśród fanów sztuki, ale również różnych grup aktywistycznych, które obserwują ich profil na Instagramie. Podczas wystawy zbierano fundusze na remont DOMIE, który jest niezbędny do tego, aby to wyjątkowe miejsce na mapie Poznania mogło dalej funkcjonować.
Aktualną wystawę można odwiedzać do niedzieli. Możliwe, że już niedługo na horyzoncie pojawi się kolejna inicjatywa kolektywu. 𝔰𝔞𝔣𝔢𝔰𝔭𝔞𝔠𝔢 dopiero zaczyna swoją działalność, jednak już teraz mogę śmiało powiedzieć, że organizacja ma potencjał i z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Zachęcam do obserwowania ich na Facebooku i Instagramie.
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/