Już w najbliższą niedzielę o godzinie 17:00 rozpocznie się drugie podejście do rewanżowego spotkania w półfinale 2. Ligi Żużlowej. Pod taśmą ponownie staną żużlowcy SpecHouse PSŻ-u Poznań oraz Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz. Pierwszy mecz odbył się pod znakiem wielkich emocji, twardego ścigania oraz… kilku skandali. Jak tym razem będą przebiegać Derby Wielkopolski?
Kawał twardego, derbowego żużla
Spotkania derbowe mają to do siebie, że najczęściej rośnie wokół nich pełna emocjonalna otoczka. Nie inaczej było przy okazji pierwszego półfinałowego spotkania 2. Ligi Żużlowej, które rozegrało się na stadionie im. Floriana Kapały w Rawiczu pomiędzy gospodarzami i poznaniakami. Nie brakowało upadków, taśm, wykluczeń, defektów, ostrej jazdy, licznych powtórek biegów czy kradzionych startów. Wszystko to można by obwieścić mianem święta Speedway, gdyby nie dodatkowe szarpaniny i przepychanki w parku maszyn oraz… pojedyncze rękoczyny na samym torze.
Kibice zgromadzeni na rawickim obiekcie bardzo szybko przekonali się o tym, że będzie to spotkanie wyjątkowe. Rozegranie pierwszej serii startów zajęło niemal godzinę, przy czym najbardziej dłużył się trzeci bieg dnia, który udało się odjechać dopiero za piątym podejściem. Pomimo tego, przyjemnie będzie go wspominał Jonas Seifert-Salk, jeden z filarów ekipy skorpionów. Po zaliczonym upadku duński żużlowiec nabawił się kontuzji. Co prawda wyjechał jeszcze na tor, ale chwilę później „zaliczył bliskie spotkanie z taśmą”, po czym nie był już zdolny do dalszej jazdy.
Stan punktowy przed biegami nominowanymi dawał większy komfort ekipie przyjezdnej, ponieważ wypracowali ośmiopunktową przewagę nad rawickimi „niedźwiadkami”. Nie pomogły też taktyczne ruchy przeprowadzone przez menadżera gospodarzy, Adama Skórnickiego. Podwójna rezerwa taktyczna nie przyniosła oczekiwanego rezultatu i ostatecznie Metalika Recycling Kolejarz Rawicz uległ w starciu z SpecHouse PSŻ-em Poznań 41:49. Najlepszym „aktorem” derbowego spektaklu spośród zawodników gospodarzy był Daniel Kaczmarek, zdobywca 14 punktów. Po stronie przyjezdnych, dosyć niespodziewanie, brylował Kacper Gomólski, inkasując na swoje konto 10 punktów.
Derby Wielkopolski w cieniu skandali
Poza spektakularnym widowiskiem na torze, należy również wspomnieć o sytuacjach, które wykraczały poza czysto sportową rywalizację. Dużo bowiem działo się w parku maszyn, cho nie odnosi się to wyłącznie do zawodników i ich mechaników, uwijających się w pocie czoła, aby przygotować motocykle do kolejnych biegów.
Według relacji świadków, doszło do przepychanek pomiędzy prezesem drużyny rawickiej, Sławomirem Knopem oraz kierownikiem PSŻ-u, Jackiem Kannenbergiem. Na dodatek Adrian Gomólski miał też zaatakować Adama Skórnickiego, zaś ojciec Daniela Kaczmarka wymierzyć sprawiedliwość Kevinowi Fajferowi po jednym z biegów.
Bojowe nastroje utrzymywały się jednak już na parę dni poprzedzających pierwsze spotkanie. PSŻ wystosował prośbę do Głównej Komisji Sportu Żużlowego o wcześniejszy przyjazd komisarz na tor w Rawiczu. Oprócz tego, poznaniacy przeprowadzili akcje marketingowe, mające na celu nie tylko zareklamowanie meczu „skorpionów”, ale też danie przysłowiowego „pstryczka w nos” rawickiemu klubowi.
Rewanż w najsilniejszych zestawieniach!
W pierwszym spotkaniu Kolejarz musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Sama Mastersa. Tym razem jednak Australijczyk znalazł się w awizowanym składzie na niedzielny rewanż w stolicy Wielkopolski. Wiadomo również, że „skorpiony” pod wodzą Tomasza Bajerskiego nie będą osłabione, gdyż zarówno Jonas Seifert-Salk oraz Francis Gusts wystąpią w tym spotkaniu.
Mimo komfortowej przewagi z meczu wyjazdowego, drużyna PSŻ-u Poznań nie może być całkowicie pewna awansu. Sam Bajerski w pomeczowych wywiadach wspominał, że doskonale pamięta, co wydarzyło się w rundzie zasadniczej. Wówczas w pierwszym meczu w Rawiczu także zwyciężyły „skorpiony”, jednak na domowym owalu byli cieniem dla swoich rywali, przegrywając 37:53.
Rewanż może paść łupem obydwóch drużyn. Dla poznańskiej drużyny kluczowym elementem będzie dyspozycja Gomólskiego i Holty, bowiem obydwoje potrafili mieć chwiejną formę. Dla rawiczan z kolei dużym atutem może być powrót Mastersa, który w poprzednim spotkaniu na Golęcinie zdołał zgromadzić 12 punktów wraz z bonusami. Poza tym, każdego z żużlowców „niedźwiadków” stać na świetną jazdę i zdobycie dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Szanse są jak najbardziej wyrównane, a wszystkim widzom pozostaje tylko czekać na to, aż taśma pójdzie w górę.
Awizowane składy na Derby Wielkopolski:
SpecHouse PSŻ Poznań:
9. Kevin Fajfer
10. Rune Holta
11. Kacper Gomólski
12. Aleksandr Łoktajew
13. Jonas Seifert-Salk
14. Francis Gusts
Metalika Recycling Kolejarz Rawicz:
1. Daniel Kaczmarek
2. Ryan Douglas
3. Damian Dróżdż
4. Josh Pickering
5. Sam Masters
6. Steven Goret
***
Po więcej ciekawych tekstów ze świata sportu zapraszamy tutaj –> https://meteor.amu.edu.pl/programy/sport/