Bowie w Warszawie — podróż do innego wymiaru

Źródło: www.polityka.pl

W ekstrawagancji Masłowska dorównuje brytyjskiej ikonie popkultury.

Wydawnictwo Literackie

David Bowie przejazdem w Warszawie

Najnowsza sztuka Doroty Masłowskiej powstała z myślą o deskach warszawskiego Teatru Studio. Jednak nie gorszą scenę każdy z nas ma w głowie, dlatego warto sięgnąć po „Bowiego w Warszawie” również w wersji książkowej. Zwłaszcza że opowieść o poszukiwaniu wolności w czasach pachnących kapustą PRL-u została ozdobiona, albo raczej wzmocniona, ilustracjami Mariusza Wilczyńskiego (twórca animacji „Zabij to i wyjedź z tego miasta”). 

Bowie à la Masłowska

Jeśli ktoś jest fanem surrealistycznego stylu pisarki, to „Bowie w Warszawie” z pewnością go nie zawiedzie. Jak sama nazwa wskazuje, akcja dramatu rozgrywa się w stolicy, mniej więcej za czasów legendarnej wizyty brytyjskiego wokalisty. Jednak Bowie stanowi jedynie tło i klamrę historii, obfitującej w retrospektywne podróże bohaterów. Masłowska powołała do życia archetypy PRL-owskiej Polski: matki Polki, milicjanta z wąsem i młodych dziewczyn z marzeniami o lepszym życiu.

Źródło: www.rp.pl

Warszawski spleen

Niestety, w tej fatalistycznej rzeczywistości sny raczej się nie spełniają. Jedynie wiadomość o tajemniczym dusicielu kobiet wyrywa mieszkańców Warszawy z marazmu i odrętwienia. Tzw. Dusidamek martwi nie tylko niewiasty, ale również plutonowego Wojciecha Krętka. Nieuchwytny złoczyńca jest ogniwem, które łączy światy bohaterów oddzielone niespełnionymi aspiracjami i prywatnymi bliznami. 

Źródło: e-teatr.pl

Duchy przeszłości

Groteska w tej opowieści służy nie tylko odmalowaniu absurdów epoki socrealizmu, ale również zaprezentowaniu całej gamy stereotypów narodowych. Znajdziemy tam „kobiety-worki treningowe”, „męskie moczymordy” i ogólne przyzwolenie na rodzinne lub zawodowe patologie opisane przez autorkę „Wojny polsko-ruskiej”. Związane z tym perypetie bawią, ale jest to śmiech ironiczny i niepozbawiony goryczy.  Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę ich trwałość, dzięki której do dziś ukrywają się w świadomości społecznej. Czasem widzimy, jak wychodzą na zewnątrz w nieco odświeżonej postaci. 

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura