Oj działo się, działo…
Nie ma nic piękniejszego w Polsce niż okres wyborów! Ilość absurdów sięga zenitu, co oznacza zarazem, że materiału do Przestrzeni Pogardy również przybywa! Tak było i tym razem – w odcinku z 19 października prowadzący, czyli duet: Mateusz Cholewa i jego gość – Iga Tomaszewska, wyśmiali niektóre plakaty wyborcze. Trzeba przyznać, że kreatywność „speców” od marketingu wydaje się być nieskończona, czego najlepszym dowodem jest zdjęcie powyżej (tak na boku – czy tylko mnie kandydat Malinowski przypomina nieco Glen Glenna ze „Świata według Ludiwczka”?).
Współlokator straszny, tak jak go malują
Po przebrnięciu przez blisko 20 plakatów samorządowych przyszła pora na felieton przygotowany przez Igę Tomaszewską. Trzeba powiedzieć jedno – powiało grozą. Zabawna wydawałoby się historia o walce z wredną współlokatorką, która przekształciła się w prawdziwy koszmar z manią prześladowczą w tle. Całe szczęście, że całość zakończyła się względnym happy endem, bo inaczej byłoby krucho nie tylko z samą autorką, ale także ze współprowadzącym Cholewą, który o mało ze strachu nie dostał zawału. Słuchajcie tylko, jeżeli macie mocne nerwy!
Żeby nie psuć wam zabawy robaczki
Włączcie sobie materiał, który niedługo zostanie udostępniony na naszym Mixcloudzie. Jeśli chcecie posłuchać całości audycji, to musicie jeszcze troszkę poczekać – ale jak tylko będzie taka możliwość, pojawi się tutaj link!!