25 lutego 2023 roku miała miejsce premiera musicalu Teatru Muzycznego w Poznaniu, pod tytułem Piękna i Bestia. Spektakl był bardzo wyczekiwany. Bilety na wszystkie odsłony wyprzedały się zadziwiająco błyskawicznie. Na szczęście po wyjątkowo ciepłym odbiorze, krótko potem ogłoszono
kolejne daty przedstawienia. Pula biletów ponownie szybko się wyczerpała. Jednak jest pewne, że w nowym roku Piękna i Bestia powróci. Najprawdopodobniej zainteresowani będą musieli się
spieszyć z namysłem.
Pyszny książę pogardził czarodziejką. Spojrzał na nią bardzo powierzchownie. W odwecie czarownica rzuciła na niego klątwę – uwięziła go w ciele Bestii, a domowników jego zamku zamieniła w ożywione przedmioty. Zły czar może prysnąć tylko jeśli potwór zakocha się z wzajemnością. Ma na to czas, dopóki z róży czarodziejki nie spadnie ostatni płatek. Jednak czy ktoś pokocha pełną goryczy bestię?
Piękna Bella oraz jej papa wynalazca
Niezwykłej urody, oczytana, waleczna Bella (którą zagrała w jednej z obsad Urszula Laudańska) ma wyjątkowo piękną relację ze swoim ojcem Maurycym. Jest on nieco zakręconym wynalazcą. Wobec córki jest ciepły i opiekuńczy. Jest ona jego ulubienicą. Ich więź jest niesamowicie silna. Oboje oddali by za siebie życie. Wspierają się w pewnych trudnościach z otoczeniem, a raczej w tym jak ich odbiera otoczenie. Są odrzucani i nierozumiani. Bella jest uważana przez niektórych za dziwaczkę, a jej tata za wariata.
Narcystyczny, czarny charakter
W wiosce wiele zamętu przysparza Gaston, dla którego nie nie jest odpowiedzią. Jest przede wszystkim bezczelny i bez reszty w sobie zakochany. Uporczywie prowadzi zaloty w kierunku Belli. Upatrzył ją sobie jako jego przyszłą ozdobę i rodzicielkę jego dzieci. Jednak Bella nie podziela jego uczuć. Jego reakcja jest można powiedzieć nietypowa, w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Przesłanie
Nie zdradzając zbyt wiele, musical mówi o tym, że powinniśmy starać się widzieć więcej. Dostrzegać piękno wewnętrzne, piękno serca. Umieć się kochać, czy po prostu szanować. Miłować nie tylko powierzchownie. Poza tym w piękny sposób pokazuje przemianę Bestii. Postać ma niejedno oblicze. Jednak przechodzi spektakularną metamorfozę i z budzącej grozę kreatury odsłania twarz wrażliwego, kochającego człowieka. Można powiedzieć, że walczy ze sobą i swoimi demonami. Zmienia się bardzo, pod wpływem Belli lub dla niej. Warto jeszcze zwrócić uwagę na to jak niepewni i skryci potrafimy być w naszych uczuciach, zanim zagramy w otwarte karty. W tym musicalu poświęcona temu jest piękna piosenka i niejedna scena.
Barwne scenerie i świetnie dopracowane kostiumy
Nie sposób nie podkreślić, jak dużą rolę w spektaklu odgrywają doskonałe kostiumy, autorstwa Agaty Uchman, rekwizyty oraz trójwymiarowa scenografia, za którą odpowiadała Anna Chadaj. Każda sukienka Belli robi wrażenie, a cała otoczka jest trudna do opisania przez swoją spektakularność. Dodatkowo możemy liczyć na nowe możliwości technologiczne – efekty specjalne. Warto wspomnieć, że światłem zajęła się Katarzyna Łuszczyk, a projekcjami – Karolina Jacewicz. Choreografem jest Karol Drozd. To tylko część realizatorów. Wszystko to daje zapierające dech w piersiach rezultaty. Całość przypominała mi musicale, które dobre kilka lat temu widziałam w Londynie.
Każda z postaci coś obrazuje
Niepierwszoplanowe postaci takie jak Imbryk, czy kokietująca Babette również zostały bardzo dobrze zagrane. Nie zabrakło także tanecznych popisów, w scenie z lasu, czy też z karczmy. Jednak chyba największe wrażenie zrobiły na mnie umiejętności wokalne obsady.
Spektakl prawie dla każdego
Ta sztuka może poruszyć zarówno dorosłych, jak i dzieci. Spektakl mogą oglądać maluchy od 7 roku życia wzwyż. Najmłodsi wychodzili z teatru zachwyceni i pełni wrażeń. Jednak dorosłym zdarzało się wzruszyć. Ja odczułam małe katharsis, dlatego polecam wszystkim udać się do Teatru Muzycznego w Poznaniu i odkryć na nowo tą Disney’owską historię. Jej reżyserem jest Jerzy Jan Płoński.
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/
Autorka: Zuzanna Turkiewicz