Panel dyskusyjny „Drugi rok pomocy Ukrainie. Co jeszcze przed nami” [RELACJA]

W nocy 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Od wybuchu wojny minęły dwa lata. W działania pomocowe dla okupowanego państwa była i nadal zaangażowana jest także Caritas Poznań. Jako instytucja charytatywna niesie pomoc dla tych, którzy najbardziej odczuwają negatywne skutki tego konfliktu zbrojnego. W Polsce funkcjonuje 28 Centrów Pomocy Migrantom i Uchodźcom, dzięki którym tysiące ukraińskich rodzin uzyskało wsparcie. W celu podsumowania działań pomocowych, Caritas Polska 28 lutego 2024 roku zorganizowała panel dyskusyjny na temat pomocy dla Ukrainy, na którym poruszone zostały kwestie takie, jak potrzeby żywieniowe, rzeczowe i mieszkaniowe.

Panel podsumowujący działania Caritas Poznań

Panel dyskusyjny na temat pomocy, którą od rozpoczęcia wojny oferowała też Caritas Poznań, odbył się w środę 18 lutego. W Centrum Wolontariatu przy ulicy Przemysłowej pojawili się: Jan Montowski – Wicedyrektor Caritas Poznań, Natalia Jagielska – Centrum Wolontariatu Caritas Poznań, ks. Grzegorz Dobroczyński SJ – Juzuicka Służba Uchodźcom, Iryna Dunayevska – uchodźczyni, psycholożka, Fundacja Vinea oraz Paulina Babis – Caritas Polska.

Działania pomocowe łączą ludzi

Kluczową sprawą do omówienia była kwestia bliższego przyjrzenia się działaniom Caritas Polska na rzecz uchodźców z Ukrainy przebywających w Poznaniu i okolicach. Początkowo liczba zaangażowanych wolontariuszy wynosiła 1500, w tym także wiele osób pochodzenia ukraińskiego. Obecnie coraz więcej nowych osób dołącza się do tej inicjatywy, by nieść pomoc tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Te kwestie podkreślili prelegenci, apelując do audiencji o nieustanne niesienie pomocy ofiarom wojny na Ukrainie.

Wspomniana pomoc wczoraj i dziś to są dwa odrębne tematy. Myślę, że na ten moment w skali naszego kraju pomoc jest mądrzej i stabilniej rozdzielana. Ona jest zupełnie inna niż 24 lutego dwa lata wcześniej. Oczywiście miejsca, destynacje przygraniczne, przeżywały oblężenie. Myśmy w naszym społeczeństwie przeżywali zryw serca i takiej właśnie bezinteresownej pomocy. I w tamtym czasie najważniejsze było słowo koordynacja. Słowo, pojęcie, definicja, tak, aby odpowiednio skanalizować pomoc rzeczową, która płynęła z całego świata.

– powiedział Jan Montowski – Wicedyrektor Caritas Poznań

Liczby nie kłamią

Dla tych szukających schronienia w naszym kraju, Caritas Poznań i Jezuickie Służby Uchodźcom oraz Fundacja Vinea oferują fachową pomoc. Głównie psychologiczną, prawną oraz konsultacje w zakresie edukacji i pracy zawodowej. 1134 osoby uzyskały wsparcie psychologiczne i psychospołeczne, 399 skorzystały z pomocy w postaci noclegu lub schronienia oraz 71 osób uzyskało zatrudnienie w Caritas Poznań i powiązanych placówkach.

Panel a rozwój działań pomocowych

Istotną kwestią, która wybrzmiała pod koniec dyskusji i wymaga rozwinięcia działań pomocowych to wzmocnienie procesu integracyjnego młodzieży, ponieważ ok. 100 tys. z nich nie jest objęte systemem polskiej edukacji. Kolejny ważny temat wymagający uwagi to kwestia Ukraińców, którzy mają problem ze znalezieniem pracy w swoim fachu. Paulina Babis podkreśliła konieczność reagowania na aktualne potrzeby Ukraińców i Ukrainek mieszkających na terytorium Polski. 

„Uchodźcy, ofiary konfliktu cały czas są z nami, a wsparcie, którego potrzebują, wcale nie zmalało. Wręcz przeciwnie, potrzeby się zmieniają, optyka się zmienia. Uchodźcy z Ukrainy zmieniają postrzeganie naszego kraju jako kraju docelowego i część z nich pozostaje […] dlatego też wymagają wsparcia integracyjnego.”
Źródło: YouTube Caritas Poznań

Bagaż doświadczeń

Wojna jako bagaż doświadczeń, też jako plecak, który każdy imigrant nosi i nie może go zdjąć. To mówi Iryna Dunayevska. Jednocześnie podkreśla także, że osoby, które doświadczyły tych traumatycznych wydarzeń, zasługują na zrozumienie, wrażliwość i empatię ze strony Polaków.

(…) ludzie, którzy mają ten plecak (wojna). I to niezależnie od tego czy on jest mocny mentalnie, psychicznie, ale ten plecak po prostu jest. I to, co jest potrzebne, to stabilność i szacunek. Kiedyś na jednej z grup dla kobiet zadałam pytanie co było najważniejsze w tej grupie półtora roku temu i jedna Pani powiedziała, że nas tu traktujecie nie jak poszkodowanych, a z pewnym takim szacunkiem, że możemy iść razem do teatru czy na kawę.

Brutalna rzeczywistość zmusiła tysiące ludzi do ucieczki z własnego kraju i do poszukiwania schronienia u sąsiada. Jako społeczeństwo bez dwóch zdań zdaliśmy egzamin. Dowodem tego jest ów panel dyskusyjny, obrazujący jak wielkie jest zapotrzebowanie na pomoc nie tylko materialną, ale także duchową i psychologiczną. Niech te przykre doświadczenia będą dla nas wszystkich lekcją na przyszłość.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na naszej stronie.

MIKOŁAJ LEŚNIEWSKI