Logopeda od A do Z – tajniki pracy terapeuty języka w Europejski Dzień Logopedy

Wielu z nas wciąż myśli, że praca logopedy ogranicza się wyłącznie do pomocy w niwelowaniu wad wymowy u dzieci. Logopeda w stereotypowym schemacie spędza czas zamknięty w swoim gabinecie, ćwicząc z małymi pacjentami skomplikowane łamańce językowe. Czy aby na pewno takie spojrzenie na ten zawód jest słuszne? Z jakimi wyzwaniami mierzy się współczesna logopedia? Kim jest logopeda XXI wieku i jaką rolę pełni w społeczeństwie?

logopeda
Źródło: pixabay

Święto logopedów

6 marca obchodzimy Europejski Dzień Logopedy ustanowiony na terenie Unii Europejskiej w 2004 roku. Powstał z inicjatywy Komitetu Łącznikowego Terapeutów Mowy/Logopedów, organizacji zrzeszającej specjalistów z zakresu terapii logopedycznej z całego kontynentu. Z okazji tego święta warto dowiedzieć się więcej na temat zawodu logopedy. Tego, czym dokładnie zajmuje się ten specjalista, gdzie możemy go spotkać, a przede wszystkim, jakie ma znaczenie dla osób, korzystających z jego pomocy. Na temat tych i podobnych zagadnień rozmawiałam z logopedką i przewodniczącą Logopedycznego Koła Naukowego FiloLOG, działającego na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wiktorią Trzcińską.

Logopeda w faktach i mitach

Afazja, choroby otępienne, spektrum autyzmu to tylko kilka problemów, którym stawia czoła współczesna logopedia. Z biegiem lat nastąpił przełom – zaczęto mówić o powikłaniach związanych z różnego rodzaju urazami mózgu i oswajać społeczeństwo ze znaczącą rolą logopedy w procesie przywracania pacjentowi witalności. Mimo wszystko w przekonaniu niektórych osób zawód ten wciąż dotyczy wyłącznie terapii dzieci. Wiktoria Trzcińska przyznaje, że pracę logopedy nadal postrzega się stereotypowo:

Ludzie postrzegają logopedę jako osobę, która pracuje z dziećmi mającymi problem z wymową, ale nie jest to do końca prawda. Oczywiście, logopeda z tymi dziećmi też pracuje, ale tak naprawdę dzisiaj logopedzi specjalizują się w różnych dziedzinach. Logopeda może pracować z dziećmi w spektrum autyzmu lub z wadami genetycznymi np. zespołem Downa, dziećmi głuchymi, osobami, które doświadczają jąkania, noworodkami, ale także z dorosłymi – zarówno z tymi, którzy chcą poprawić swoją dykcję, jak i tymi, którzy mają choroby otępienne czy doświadczyli urazów mózgu.
logopeda pomoc
Źródło: pixabay

Do logopedy można udać się zarówno w celu poprawy artykulacji jak i rozpoczęcia rehabilitacji językowej. Ta jest niezbędna przypadku doznania przez pacjenta udaru. Mimo dojrzałego wieku, dorośli mają szanse na ukończenie terapii logopedycznej z sukcesem. Często wykonują bowiem ćwiczenia z większą łatwością niż dzieci, ponieważ są bardziej świadomi działania swojego ciała i jego narządów. Sprawa wygląda jednak nieco inaczej w przypadku osób borykających się z chorobami neurodegeneracyjnymi.

Jeśli chodzi o dorosłych po udarach mózgu, tak naprawdę nie możemy stwierdzić, na ile terapia logopedyczna pozwoli wrócić do stanu sprzed udaru. W przypadku chorób otępiennych możemy utrwalać to, co jest i próbować zatrzymać umiejętności pacjenta na danym etapie, ale niestety nie mamy wpływu na to, co dzieje się w organizmie człowieka.

– dodaje Wiktoria Trzcińska.

Specjaliści jednak robią wszystko co w ich mocy, aby pomóc pacjentom uporać się z ich problemami.  Podopieczni logopedów w czasie wspólnych spotkań próbują wykonywać ćwiczenia, zadawane przez terapeutów. Wbrew pozorom nie należą do nich wyłącznie łamańce językowe i zadania dotyczące artykulacji.

Musimy mieć na uwadze to, że wada wymowy nie bierze się znikąd i często jest czubkiem góry lodowej, a to wszystko, nad czym trzeba pracować znajduje się poniżej, tutaj mamy np. obniżenie napięcia mięśniowego w obrębie mięśni języka albo mięśnia okrężnego warg. Najpierw musimy pracować nad językiem, a dopiero potem wdrażamy ćwiczenia artykulacyjne.

Wiktoria podkreśla, że nawet trzyminutowe, ale codzienne i regularne wykonywanie ćwiczeń zadanych przez logopedę w domu, jest w stanie przyzwyczaić ludzki organizm do nowych nawyków. Terapia logopedyczna bez powtarzalności i samozaparcia pacjenta może okazać się nieskuteczna.

Logopeda i jego pierwsze kroki

Na naszej uczelni istnieje możliwość rozwoju swojej logopedycznej pasji. Uniwersytet oferuje studia związane z logopedią na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej oraz Wydziale Studiów Edukacyjnych. Ponadto istnieje na nim wiele kół naukowych skupiających przyszłych logopedów. Jednym z nich jest Logopedyczne Koło Naukowe FiloLOG, którego przewodniczącą jest Wiktoria. FiloLOG organizuje wiele projektów społecznych w tym akcję „Mam afazję. Chcę być wysłuchany, chcę być zrozumiany”, rozwijającą temat afazji nabytej wskutek udaru mózgu. Jednocześnie uświadamiającą problemy, z jakimi borykają się osoby, które jej doświadczają. W ramach tej inicjatywy członkinie koła stworzyły stronę afazja.amu.edu.pl, na której można znaleźć najważniejsze informacje o afazji. Są tam też odpowiedzi na najczęstsze pytania z nią związane. Podobne treści dotyczące afazji zobaczymy na wiatach przystankowych, gdzie wyświetlają się plakaty, kolejny punkt projektu koła, mówiące o tym, jak wspierać osobę, borykającą się z afazją oraz gdzie szukać dla niej pomocy.

logopeda afazja
fot. Wiktoria Trzcińska

A co potem? Ścieżki logopedyczne

W głowie ucznia zainteresowanego studiowaniem kierunku związanego z logopedią pojawi się jednak na pewno pytanie. Gdzie można pracować, uzyskawszy dyplom potwierdzający naszą wiedzę i umiejętności logopedyczne? Zapomnijmy o obrazie logopedy zamkniętego w swoim gabinecie i przyjmującego kolejnych pacjentów. Współczesna logopedia patrzy na świat inaczej. Dzisiaj logopedzi pracują w żłobkach, szkołach specjalnych, w szpitalach (m.in. na oddziałach neonatologicznych i neurologicznych) a także prywatnych ośrodkach rehabilitacji. W związku ze zwiększającą się świadomością ludzi, z jakimi zaburzeniami pracuje logopeda, rośnie zapotrzebowanie na tego rodzaju specjalistów. Możemy więc śmiało twierdzić, że jest to zawód przyszłości.

Praca logopedy jak każda inna angażująca specjalistę w bezpośredni kontakt z pacjentem jest jednak wymagająca. Wiktoria przyznaje, że jest coś, co trzyma przyszłych terapeutów językowych na obranej przez nich ścieżce zawodowej – praca z pacjentem daje ogromną satysfakcję.

Praca logopedy na pewno nie jest nudna – każdy pacjent, który do nas przychodzi, jest inny i w inny sposób będzie oczekiwał od nas pomocy. Cieszę się, że zostałam logopedką. Ta praca daje mi pokorę wobec życia, ale też bardzo rozwija moje umiejętności społeczne i komunikacyjne.

6 marca nie pozostaje więc nic innego jak życzyć obecnym i przyszłym logopedom kolejnych przełomowych odkryć w ich dziedzinie naukowej oraz przeprowadzonych z sukcesem terapii. Oby każdy Wasz dzień spędzony w pracy był tym dobrym, pełnym zadowolenia i wiary w to, że małymi krokami jesteście w stanie zdziałać bardzo dużo. W końcu jak nie Wy, to kto?

Jeśli chcesz przeczytać więcej ciekawych artykułów odwiedź naszą stronę.

ALEKSANDRA BIELSKA