Chciałoby się powiedzieć, że sesja już prawie na finiszu, ale jeszcze trochę, żeby tak powiedzieć. Chociaż na pewno gdzieś już są szczęśliwcy, którzy mają wszystko za sobą. Takim osobom życzę udanych i bezpiecznych wakacji! Ja jeszcze walczę.
Ale pomimo tego, że nas wszystkich teraz zajmuje sesja w niedzielę jest dość ważny dzień. 28 czerwca będziemy wybierać Prezydenta na kolejne 5 lat. Trochę opóźnione te wybory, ale patrząc na to co się dzieje od kwietnia i jak wyglądała kampania wyborcza to i tak dobrze, że te wybory i tak się odbywają.
Nie chodzi mi dzisiaj o to, żeby robić wykłady o tym, który kandydat jest lepszy, a który gorszy. To nie moja sprawa na kogo głosujecie, wierzę, że wszyscy macie już swojego kandydata albo po prostu wiecie na kogo oddacie swój głos. A jeżeli nie wiecie to na pewno z pomocą przyjdzie wam Internet – możecie poszukać sztywne programy i je przeczytać, pomóc może także Karol Paciorek (którego na pewno kojarzycie z Lekko Stronniczych) i jego seria rozmów z kandydatami na ten urząd (pojawili się tam m.in. Krzysztof Bosak, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Władysław Kosiniak – Kamysz czy Rafał Trzaskowski), a jeżeli już naprawdę nie macie czasu to zajrzyjcie sobie na latarnika wyborczego, po odpowiedzi na kilka pytań dostaniecie rozpiskę do którego kandydata wam najbliżej (odpowiedzi na te same pytania udzieliły sztaby prawie wszystkich kandydatów, więc możecie je utożsamiać z prawdziwymi poglądami kandydata).
Teraz pewnie będę brzmieć jak zdarta płyta, chociaż uważam, że trzeba to mówić, aż ludzie tego nie zrozumieją, ale idźcie na wybory. Można to połączyć z przyjemnym spacerem z rodziną czy zrobić sobie szybką przerwę w nauce pomiędzy egzaminami. Głosowanie nie jest trudną rzeczą i zajmuje to kilka sekund, więc nie ma wymówek, że ktoś nie ma czasu. A poza tym, mój ulubiony argument, „jeżeli nie głosujesz to nie narzekaj na politykę w kraju”, a kto u nas nie lubi narzekać na politykę? Przecież to nasze polskie prawo.
Jeżeli twierdzicie, że nie macie na kogo zagłosować, to sprawdźcie sobie tego latarnika i się upewnijcie, czy na pewno nie macie. Przemyślcie, czy naprawdę chcecie zrezygnować z prawa do „narzekania na polityków”. A może to wasz „tylko” jeden głos może zadecydować o konkretnej wygranej w waszym okręgu.
Pamiętajcie, że nie ważne ile macie lat, jakie macie poglądy i na kogo będziecie głosować Wasz głos zawsze ma siłę. A to czy chcecie z niego skorzystać zależy tylko i wyłącznie od was i od tego czy zrobicie sobie ten spacer w niedzielę do urny.
Ps. Tylko nie zapomnijcie o maseczkach i rękawiczkach! Bezpieczeństwo przede wszystkim!