Królewna – którą będziesz dzisiaj?

Za górami, za lasami, żyła sobie królewna …

Mimo iż czasy zabaw lalkami czy oglądania księżniczek na ekranie dla wielu z nas minęły, Dzień Królewny, który przypada właśnie dziś, co roku przypomina nam o ich istnieniu. Która z nich miała siedmiu przyjaciół? Kto zapadł w głęboki sen? Która natomiast zgubiła pantofelek tylko po to, by znaleźć miłość swojego życia? Odpowiedzi na te pytania wydają się banalne, jednak czy równie znane są historie stworzenia tych postaci?

„Królewna Śnieżka”

„Lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie?” Od tego wszystko się zaczęło, a właściwie od 15-letniej Śnieżki, która sprawiła, że odpowiedź „Tyś królowo” już się nie pojawiła.

Autorami obecnie znanej wersji są bracia Grimm, którzy umieścili ją w zbiorze Baśni w 1812 roku. Jednak jej pierwotnie korzenie sięgają ludowych opowieści niemieckich, a dokładnie historii Mariii Sophi von Erthal. Mówi się, że to właśnie ona jest „poprzedniczką Królewny Śnieżki” i to właśnie jej dziejami inspirowali się bracia Grimm. Mimo iż kobieta zmarła ponad 200 lat temu, całkiem niedawno odnaleziono jej grób. Obecnie jest on częścią wystawy muzeum diecezjalnego w Lohr am Main. Naukowcy porównują te dwie osoby z wielu względów. Jednym z nich jest fakt, iż w regionie, w którym mieszkała Maria Sophia von Erthal, było wiele kopalń, gdzie pracowały osoby niskorosłe, noszące dla ochrony kaptury. Miały one być oczywiście inspiracją dla baśniowych krasnoludków. Ponadto, bracia Grimm mieszkali tylko 7 kilometrów od słynnego Lohr am Main w tym samym czasie, co młoda Maria.

Mimo inspiracji postacią jednej historii kobiety, sama „Królewna Śnieżka” posiada wiele wersji , a tym samym kilka różnic w stosunku do znanej nam współcześnie baśni. Warto wiedzieć, że początkową bohaterką braci Grimm była zazdrosna o urodę królewny jej matka. Dopiero z czasem zmieniono ją na macochę. Dodatkowo pojawia się pytanie, czy krasnoludki miały imiona? Oczywiście, jednak wymyśliła je dopiero wytwórnia Disneya. Sami bracia Grimm nie byli skorzy do nazwania siedmiu przyjaciół królewny. No i najważniejsza scena. „Królewnę Śnieżkę” w większości przypadków kojarzymy z wybudzeniem ze snu dzięki pocałunkowi księcia. W baśni braci Grimm Śnieżka budzi się jednak dzięki temu, iż książę postanowił zabrać jej ciało. Przez to wypadł jej z ust zatruty kawałek jabłka.

Ciekawe czy Maria Sophia von Erthal (jeśli faktycznie była inspiracją dla braci Grimm) byłaby zadowolona z faktu, iż powstało na jej podstawie dzieło na skalę światową.

,,Kopciuszek”

Karoca z dyni, wróżka chrzestna, magiczna godzina północy… Te wszystkie rzeczy kojarzymy z powieści Charlesa Perraulta. Czy to jednak on jest pierwszym autorem dzieła?

,,Kopciuszek” powstał już za czasów starożytności! Mimo iż pierwotny autor nie jest do dziś znany, uważa się, że jedna z pierwszych wersji powieści powstała ponad 2,5 tys. lat temu na egipskim papirusie. Historia z tamtych czasów jednak znacząco różniła się od tej znanej dzisiaj. Główną bohaterką była Rodopis, którą porwali oraz sprzedali w niewolę piraci. W historii roiło się również od złośliwych kobiet – córek właściciela Rodopis, które nie traktowały jej z szacunkiem. Pewnego dnia ówczesny Kopciuszek, będąc w rzece, ściągnął swoje piękne, pozłacane sandały, które otrzymał od właściciela. Bóg Horus w postaci sokoła zabrał jednego z nich i przekazał Faraonowi, który zaczął poszukiwania Rodopis i uczynił ją królową Egiptu.

Jeśli spojrzymy na dzisiejsze czasy, również wersja Perraulta nie jest jedyna. Podobną, choć bardziej krwawą, stworzyli bracia Grimm. Mimo iż w obu wersjach m.in. relacje między postaciami są takie same (osierocona córka, mieszkająca z ojcem, macochą oraz jej córkami) czy kończący się o północy urok, to jednak możemy dostrzec inny przebieg wydarzeń w istotnych scenach. Zamiast dobrej wróżki, u braci Grimm występują ptaki, które spełniają życzenia Kopciuszka i leszczyna zasadzona na grobie matki. Jednak najbardziej szokującym oraz krwawym jest fakt, iż siostry kaleczyły sobie nogi, przycinając nożem swoje palce oraz pięty. A wszystko po to, by zmieścić stopę w pantofelku.

Co ciekawe, mimo zauważalnego podobieństwa, wielu ekspertów twierdzi, że niemiecki ,,Kopciuszek” jest niezależną bajką, a nie inspiracją zaczerpniętą ze znanej wcześniej wersji.

,,Śpiąca Królewna”

Myśleliście kiedyś, jak to jest zasnąć na 100 lat? Właśnie na tak długi sen zapadła Śpiąca Królewna, którą obudził bohaterski książę. Autorem tej baśni jest wcześniej wspomniany Charles Perrault, jednak również w tym przypadku bracia Grimm nie powstrzymali się od stworzenia własnej wersji pt.: „(Little) Briar Rose”. Obie nie są takie same, jednak zacznijmy od początku.

Wersja Perraulta powstała w 1695 roku. Została opublikowana (podobnie jak ,,Kopciuszek” i wiele innych baśni) w ilustrowanym rękopisie o tytule „Opowieści Matki Gęsi”. ,,Śpiącą Królewnę” w kolejnych latach publikowano w różnorodnych mediach, jak gazeta Mercure galant oraz adaptowano na balet czy znany film animowany Disneya.

Jeśli chodzi o historię, u Charlesa Perraulta jest ona przedstawiona, jakoby król i królowa po narodzinach córki zorganizowali chrzest, na który zapraszają 7 dobrych wróżek. Pojawia się jednak ta zła, która rzuca klątwę na niemowlę. Zły urok ma sprawić, że pewnego dnia księżniczka ukłuje się palcem we wrzeciono i umrze. Po 100-letnim śnie królewny, książę, który słyszał legendy o tym wydarzeniu, postanawia odnaleźć młodą kobietę. Udaje mu się, klęka przy niej, po czym księżniczka się budzi. Nie może zabraknąć szczęśliwego zakończenia – para się pobiera, jednak historia na tym się nie kończy. W wersji Charlesa Perraulta możemy doczytać kolejne zwroty akcji, w przeciwieństwie do wersji braci Grimm.

Oprócz dalszego scenariusza wersja niemiecka różni się m.in. tym, że na przyjęcie organizowane przez króla i królową zaproszonych jest 12 mądrych kobiet, zamiast 7 dobrych wróżek. Analogicznie do złej wróżki, u braci Grimm możemy zobaczyć mroczną kobietę, która rzuca klątwę na niemowlę. Istotną zmianą jest także przebudzenie królewny – w wersji Grimmów książę budzi ją pocałunkiem.

Bracia Grimm opublikowali swoją wersję w 1812 roku, czyli 117 lat po wersji pierwotnej.

Którą wersję pamiętasz?

Większość z nas zapewne nie zdawała sobie sprawy, jak wiele wariantów każda z baśni przechodziła. Dlaczego akurat ten jedyny końcowo utkwił nam w pamięci? Niewątpliwie podczas kreacji pomogły animacje Disneya, który w większości przypadków oszczędził nam krwawych wersji Grimmów. Mimo to również o nich każdy z nas słyszał, a ich dzieła wpisały się w 2005 roku przez UNESCO na międzynarodową listę najbardziej wartościowych dzieł na świecie – ,,Pamięć Świata”.

Nie ważne jednak, który wariant bardziej przypada nam do gustu. Najważniejsze jest przesłanie, które w każdej wersji ,,Śpiącej Królewny”, Kopciuszka”, ,,Królewny Śnieżki” i wielu innych baśni, jest takie samo. To, które zostanie w naszych sercach już na zawsze.

Żyli długo i szczęśliwie…

KONIEC