Battlefield z nową kampanią od Ridgeline Games

Wraz z odejściem wieloletniego dyrektora kreatywnego, Larsa Gustavssona, Electronic Arts twierdzi, że ma wielkie plany dotyczące przyszłości serii Battlefield.

Battlefield
Źródło: Twitter.com/Battlefield

Nowe studio, nowe cele dla marki Battlefield

Wbrew dobrze udokumentowanym kłopotom związanym z projektem Battlefield 2042, Electronic Arts zapowiedziało, że nie zamierzają porzucać marki Battlefield oraz cały czas poświęcać się mu w stu procentach. Ogłosili przy tym, że nowe studio o nazwie Ridgeline Games, będzie rozwijać całkowicie nową kampanię „osadzoną w uniwersum Battlefielda”. Warto wspomnieć, że owe studio będzie kierowanie przez współtwórcę Halo, Marcusa Lehto.

Lehto dołączył do EA w październiku 2021 roku. Podyktowane to było brakiem rozpoczęcia prac nad jego projektem o nazwie Disintegration. EA ogłosiło wtedy, że nowe studio, którym kierował Lehto, będzie „skupione na rozwijaniu pierwszoosobowych strzelanek”. Nie ujawniono wtedy żadnych dalszych szczegółów, lecz aktualne informacje rzucają nieco więcej światła na to, na czym skupi się owa grupa.

Marcus wniesie do Battlefielda swoje długie dziedzictwo tworzenia fascynujących światów i trzymających w napięciu narracji. Wspierany przez światowej klasy zespół, będzie kierował pracami nad kampanią fabularną osadzoną w uniwersum Battlefielda. Zaangażuje ona fanów w nowy i ekscytujący sposób, jednocześnie pozostając wierną klasycznym elementom serii

powiedział dyrektor generalny Battlefielda, Byron Beede.

Ogłoszenie o pracę stanowiące preludium

Owa zapowiedź zdaje się potwierdzać to, co było już znane dzięki lipcowemu ogłoszeniu o pracę. W nim ujawniono bowiem, że studio Lehto, wówczas jeszcze nienazwane, pracuje nad kampanią dla jednego gracza do gry Battlefield. Nie było wtedy jasne, czy kampania będzie trybem stworzonym w ramach większej gry, kładącej nacisk na tryb wieloosobowy. Nie było też do końca jasne, czy owy tryb będzie czymś całkowicie samodzielnym. W końcu brak kampanii dla jednego gracza nie był jedynym problemem Battlefielda 2042, ale za to był bardzo odczuwalny.

EA wyjaśniło za pośrednictwem Twittera, że kampania od Ridgeline Games nie będzie częścią Battlefielda 2042.

Źródło: Twitter.com/Battlefield

Kampania od Ridgeline jest tylko jedną z części tego, co Beede opisał jako: „[…] globalny wysiłek, koordynujący wiele studiów pod kierownictwem zespołu weteranów branży, w celu zbudowania połączonego uniwersum Battlefielda”. Warto odnotować, że oryginalne studio odpowiedzialne za Battlefielda, tj. DICE, będzie nadal rozwijać tryb wieloosobowy gry. Ripple Effect Studios z kolei, wcześniej znane jako DICE LA, „skupia się na tworzeniu zupełnie nowego doświadczenia Battlefielda, które uzupełni i oprze się na fundamentach serii.”

Zespół Battlefielda komentuje 

Następną generację twórców Battlefielda tworzy globalny zespół pełen utalentowanych, głodnych wrażeń osób, których misją będzie wznieść serię na nowe wyżyny. W skład tego zespołu wchodzą weterani, którzy od lat pracują nad serią, jak również nowe talenty z branży. Wszyscy z nich wnoszą do uniwersum Battlefielda lata doświadczenia w pracy nad niesamowitymi tytułami.

powiedział Beede.

Współzałożyciel Respawn Entertainment, Vince Zampella, mianowany na szefa serii w grudniu 2021 roku, powiedział, że ruch ten pokazuje, jak EA jest zaangażowane w długoterminową przyszłość Battlefielda.

Z Marcusem i jego zespołem w Ridgeline Games, dołączającym do światowej klasy globalnego zespołu, który już mamy, Battlefield jest w najlepszej pozycji do tego, by odnieść sukces

powiedział Zampella.

„Mr. Battlefield” odchodzi z EA DICE

Jeden z najdłużej pracujących weteranów serii Battlefield nie będzie jednak częścią wspomnianego zespołu. Dyrektor kreatywny Lars Gustavsson opuszcza studio. Jego zasługi dla serii sięgają 20 lat wstecz, aż do oryginalnego Battlefielda 1942. Odejście Gustavssona następuje niecały rok po odejściu byłego dyrektora generalnego DICE, Oskara Gabrielsona.

Dyrektor kreatywny Lars Gustavsson, który był związany z franczyzą od początku i jest z tkliwością określany mianem „Pana Battlefielda” zdecydował, że jest gotowy na nową przygodę. Chcielibyśmy podziękować mu za jego nieocenione doświadczenie, wiedzę i przyjaźń przez te wszystkie lata

powiedział Beede.

Lars poświęcił Battlefieldowi znaczną część swojego życia i jest dumny z tego, że pomógł ukształtować franczyzę w taki sposób, w jaki jest ona obecna. Jest podekscytowany możliwością przekazania pałeczki następnemu pokoleniu twórców Battlefielda w DICE, Ripple Effect, Industrial Toys i Ridgeline Games.

kontynuował dyrektor generalny Battlefielda.

Mnogość studiów gwarancją sukcesu?

Przejście do rozłożenia pracy pośród wiele studiów nosi w sobie echa systemu stosowanego z wielkim sukcesem przez Activison. Przykładowo, prace nad nadchodzącym Call of Duty: Modern Warfare 2 są prowadzone przez:

  • Infinity Ward,
  • przy wsparciu Activion Central Design,
  • Activison QA,
  • Activision Shanghai,
  • Beenox,
  • Demonware,
  • High Moon Studios,
  • Raven Software,
  • Sleedgehammer Games,
  • Toys for Bob,
  • Treyarch.

Call of Duty, w którym oprócz kampanii dla jednego gracza znajdziemy jeszcze tryb rozgrywki wieloosobowej oraz tryb battle royale jest po prostu zbyt duże dla jednego studia. Okazuje się, że coraz więcej producentów gier propaguje to, o czym wspominał chociażby szef Xbox Games Studios

Dobra wiadomość dla fanów Battlefielda jest taka, że wytrwałość EA wydaje się opłacać. Sezon 2 niedawno wystartował, a reakcja graczy jak dotąd wydaje się być pozytywna. Na Steamie również odnotowano prawdziwy wzrost liczby graczy. Ze średniej liczby wynoszącej w maju mniej niż 2000, do ponad 5700 w ciągu ostatnich 30 dni. Nadal jest to dalekie od prawdziwego hitu, ale… od czegoś trzeba zacząć, prawda?

***

Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe