Rola matki w życiu córki kojarzy się z jej dużym poświęceniem. Co jednak w sytuacji, gdy to ona potrzebuje ciągłej pomocy i wsparcia? Wtedy, z czasem, to dziecko może przejąć funkcję opiekuna w tej relacji. Właśnie taką zamianę ról oraz jej konsekwencje w sposób hiperboliczny opisuje spektakl Śnieżka nie chce spać.
Śnieżka nie chce spać – spektakl Teatru Polskiego
W grudniu zeszłego roku Teatr Polski w Poznaniu poszerzył swój repertuar o nową sztukę według dramaturgii Joli Janiczak, w reżyserii Wiktora Rubina. Spektakl pod tytułem Śnieżka nie chce spać to fantazja o trudnościach znanej wszystkim Księżniczki, która nie zasnęła i czuwa. Konkretnie pokazuje, jak może wyglądać dojrzewanie córki, która nigdy nie zaznała bezwarunkowej miłości, czy akceptacji od swojej rodzicielki.
Nie łatwo jest zagrać rolę dziecka, które matka obwinia o narodziny
Matka Śnieżki, czyli Królowa (Alona Szostak) w tym wydaniu baśni jest skomplikowana, zimna, pełna bólu, musi zaopiekować się samą sobą i nie posiada zasobów potrzebnych do zadbania o inne istnienie. Przegląda się w źrenicach swojego dziecka, nie widzi go. Oprócz tego postać po narodzinach córki zmaga się z depresją oraz nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami.
Śnieżka, którą gra Zuzanna Konsik potrzebuje uwagi swojej matki jak powietrza. Obraca swoje życie wokół tej nigdy niezaspokojonej potrzeby. Marzy o przebraniu się w jej szaty. Nie próbuje tworzyć swojej historii, chociaż jest wiele osób, które chcą ją wspierać, czy nawet zastąpić jej matkę. W swoim domu czuje się źle i najchętniej by z niego uciekła. Jej ojciec (Michał Kaleta) stara się ją chronić – sam jednak nie do końca umie się w sytuacji odnaleźć.
W pełni oddana swojej matce Śnieżka chce ją ratować swoim kosztem. Zapomina o własnym rozwoju, przesypia najważniejsze momenty swojego życia. Z kolei Królowa nie może sobie poradzić z tym, że się starzeje i porównuje się do córki. Traktuje ją jak odbicie swoich kompleksów i projektuje na niej własne rany. Między kobietami więź jest silna, ale zarazem toksyczna.
Śnieżka nie chce spać – głęboki wpływ matki na dziecko
Nie każda kobieta zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest jej życiu rola dziecka. Sztuka unaocznia uzależnienie pociechy od rodzica. Co możemy zrobić bez matki do pewnego etapu? Czasem bez niej dziecko musi wręcz walczyć o przetrwanie – spektakl może być w tej kwestii okazją do refleksji.
Twórcy nie pominęli również tematu przemocy, doznawanej w dzieciństwie. Przemoc krzywdzi oraz może bardzo negatywnie wpłynąć na jej ofiarę. Może spowodować, że ktoś będzie marzył o tym, żeby go nie było. Może uczyć jak nienawidzić i czynić bardziej okrutnym.
Śnieżka jest w każdym z nas. Śnieżka nie jest sama.
Królewna Śnieżka nie jest sama. Otoczenie cały czas o nią zabiega. Krasnoludki to w tej inscenizacji osoby z marginesu społecznego. Każdy z nich dźwiga swój ciężar doświadczeń, ale jest w nich dużo dobra. Zwracają uwagę na zagubioną księżniczkę i stale próbują jej pomoc. Pokazują, że piękno jest wśród nas. Że możemy próbować uleczać się nawzajem.
Poziom gry aktorskiej jak zwykle nie zawodzi. Natomiast ciekawym elementem scenografii (Łukasz Surowiec) jest wielkie oko, obserwujące bieg wydarzeń. Symbolizuje ono męskie spojrzenie, które kładzie presję na kobietę. W czasie spektaklu nie brakuje też interakcji z widownią. Artyści w nietuzinkowy sposób burzą czwartą ścianę. Szczególnie ostatnie minuty spektaklu mogą pozytywnie zaskoczyć widzów.
Warto obejrzeć tę wersję historii Śnieżki w Teatrze Polskim. Spektakl jest przeznaczony dla widzów powyżej 15 roku życia.
Autor: Zuzanna Turkiewicz
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/