Amerykańska gwiazda pop tym razem postanowiła spróbować swoich sił, śpiewając jedynie po hiszpańsku. Epka Revelación jest strzałem w dziesiątkę w karierze artystki i nie ma w tym cienia fałszu.
Revelación jako eksperyment w karierze piosenkarki
Hiszpańskojęzyczny album to pierwszy tego typu projekt w dorobku Seleny Gomez. Choć wcześniej artystka wydawała single w tym języku np. Dices czy Un Año Sin Lluvia, to mogło się wydawać, że jest to zwykły chwyt marketingowy, ponieważ te same utwory najpierw ukazały się w języku angielskim. Dopiero od jakiegoś czasu było widać, że Gomez na serio ciągnie do hiszpańskiego. Jednak nikt się chyba nie spodziewał, że powstanie epka i ukaże się mniej więcej rok po jej ostatnim albumie pt. rare.
Taneczne rytmy latino
Wcześniejsza twórczość Seleny w języku hiszpańskim była jedynie tłumaczeniem jej anglojęzycznych popowych utworów. Widać, że Revelación miała nie tylko być tworem w obcym języku, ale również dobrze zaadaptować klimat muzyki latino. Bałam się, że artystka być może nie udźwignie tego tematu i projekt będzie wydawał się być sztuczny i tworzony na siłę. Moje obawy wynikały z tego, że muzyka latino w ostatnim czasie stała się bardzo popularna. Istniało podejrzenie, że piosenkarka chce jedynie ponieść się na tej fali hype’u. Mile się zaskoczyłam, bo w tym wszystkim nie ma ani jednej fałszywej nuty. Wygląda na to, że Selena Gomez nagrała piosenki, w których czuje się dobrze i muzycznie jej to pasuje. Epka odświeżyła twórczość amerykańskiej piosenkarki.
Spektrum brzmienia
Spektrum brzmienia jest bardzo szerokie, choć epka jest spójna. Revelación rozpoczyna się od delikatnego De Una Vez, a dalej zaprasza już do tańca. Nie brakuje też gości, którzy wprowadzają nieco różnorodności do projektu. W Baila Comingo mamy Rauwa Alejandro i Tainego, a w Damelo To usłyszymy Myke Towersa. Na zakończenie epki dostajemy piosenkę Selfish Love, która została stworzona wraz z DJ Snake’iem. Ten artysta pracował już wcześniej z Seleną Gomez przy piosence Taki Taki. Z pewnością, gdyby nie światowa pandemia i fakt, że wszystkie kluby są pozamykane, to prawie wszystkie kawałki z Revelación królowałyby na parkiecie. Nie wolno pominąć utworów Vicio czy Adios, które wyrównują taneczny charakter płyty i dają słuchaczowi chwilę oddachu.
Czy to już koniec śpiewającej Seleny?
W jednym z ostatnich wywiadów, dla magazynu Vogue, piosenkarka przyznała, że zastanawia się nad zakończeniem kariery muzycznej. Jako powód podała to, że nikt nie traktuje jej muzyki poważnie i chciałaby się teraz zająć aktywnościami związanymi z aktorstwem. Po wydaniu dwóch dobrych projektów, jakimi są rare i Revelación słowa Seleny Gomez są zaskakujące. Wielu fanów liczy na to, że artystka zmieni zdanie i że za jakiś czas usłyszymy jej kolejne nowe wydawnictwa.