„Miłość przychodzi i odchodzi, a ziemia zostaje” – recenzja Chłopów

Są takie dzieła, których treść powinien znać każdy Polak. Powiedzmy sobie jednak szczerze, kto z nas przeczytał w całości nagrodzoną Literacką Nagrodą Nobla powieść Chłopi? Najnowsza propozycja kinowa może nam trochę pomóc. Od 13 października na wielkim ekranie można zobaczyć adaptację filmową dzieła Władysława Reymonta. Co intrygującego zawiera produkcja Hugo Welchmanna i Doroty Kobieli-Welchmann?

kadr z filmu Chłopi
źródło: wroclaw.pl

Chłopi, czyli intrygująca technika

Oglądaliście film Twój Vincent? Jeśli nie, może Was zaskoczyć technika, w której powstała najnowsza adaptacja powieści Chłopi. Nagrane wcześniej kadry filmowe zostały odtworzone w ramach techniki animacji malarskiej. Postawiono sobie za cel, aby styl tych kadrów odzwierciedlał malarstwo Młodej Polski. Jednakże Chłopi są bardziej dynamicznym filmem niż Twój Vincent, dlatego dzieło, było znacznie trudniejsze w produkcji.

proces malowania filmu Chłopi
Źródło: Anna Kluza/ archiwum prywatne; ze strony dzienniknowy.pl

Nieco ponad połowa kadrów wyszła spod pędzla około 100 malarzy pracujących w czterech różnych studiach (w Ukrainie, Serbii, Polsce i Litwie). Na powstanie tych obrazów przeznaczono prawie 200 tysięcy godzin. Krążyły głosy, jakoby niektóre sceny powstawały metodą AI. Sami twórcy jednak zaprzeczają wykorzystaniu sztucznej inteligencji przy tworzeniu tego filmu. Jedynie klatki animacyjne pomiędzy klatkami kluczowymi zostały uzupełnione cyfrowo.

Sceny do Chłopów zaczęły powstawać od lata 2020 roku, z przerwą spowodowaną pandemią COVID-19 oraz inwazją rosyjską na Ukrainę. Ujęcia kręcono w Szeligach, Słomczynie, Wieliszewie, Cieciszewie i Skrzeszewie. Za produkcję tego wyjątkowego dzieła odpowiada BreakThru Films, a reżyserami byli Hugh Welchmann i Dorota Kobiela-Welchmann (podpisująca się jako DK Welchmann). Stworzona przez nich adaptacja jest już trzecim filmem, który powstał na podstawie powieść Reymonta. Wcześniejsze stworzono w 1922 i 1973 roku.

…i intrygująca Ona

kadr z filmu Chłopi
źródło: wyborcza.pl

Jagna. Z domu Paczesiówna, po mężu Boryna. To właśnie wokół niej, pochodzącej ze wsi Lipce poetyckiej femme fatale, skupia się fabuła książki, ale też filmu. W rolę Jagny wcieliła się Kamila Urzędowska. Dla 29-letniej aktorki rola ta to sceniczny debiut, wcześniej występowała w produkcjach, w których grała postacie drugoplanowe. Pokonała ona ponad 600 kandydatek z całej Polski. To właśnie w niej twórcy zobaczyli idealną Jagnę.

Imię tej prostej, acz niepoprawnej dziewczyny pojawia się na ustach wszystkich. Perypetie Jagny nadają biegu wydarzeniom w Lipcach. Doświadcza ona dyskryminacji ze względu na swoją odmienność. Urzędowska wskazuje, że dzięki swojemu pochodzeniu odnalazła się w roli Jagny, ale punktuje również, że w zasadzie ówczesna wieś mało różni się tym, czego doświadczamy w Chłopach.

W rozmowie dla Wysokich Obcasów mówi:

Kwestia odrzucenia osób, które nie wpisują się w schemat grupy. Mechanizmy zachowań funkcjonujące sto lat temu, opisane przez Reymonta, znam też z dzieciństwa. Niechęć wobec ludzi o różniącym się poglądzie na świat. Niezależnie od czasu i miejsca emocje się nie zmieniają

Kto wystąpił w filmie Chłopi?

kadr z filmu Chłopi
źródło: pisf.pl

Poza wcześniej wspomnianą Kamilą Urzędowską, w filmie wystąpili wybitni przedstawiciele polskiej kinematografii. W rolę matki Jagny wcieliła się Ewa Kasprzyk, Macieja Borynę zagrał Mirosław Baka, natomiast w roli wójta zobaczyć można Andrzeja Konopkę. W produkcji pojawiają się również: Robert Gulaczyk, Małgorzata Kożuchowska, Sonia Bohosiewicz, Sonia Mietielica, Maciej Musiał oraz Julia Wieniawa. Idealnie dobrana obsada potęguje klimat XIX-wiecznej wsi.

Uczta dla zmysłów

kadr z filmu Chłopi
źródło: kultura.gazeta.pl

Podobnie jak w oryginalnej powieści film podzielony jest na cztery pory roku — zaczynając od jesieni, a kończąc na lecie. Każdy z okresów na swój sposób mieni się kolorami — jesień emanuje złotem i pomarańczą, zima iskrzy się śniegiem, wiosną rozkwita zieleń, a lato malowane jest łanami zboża. Przyjemne dla oka obrazy sprawiają, że widz skupia się nie tylko na warstwie słownej przekazu, na głównej fabule, ale również wysokiej jakości sztuce malarskiej, którą może podziwiać.

Uwagę zwraca również muzyka prezentowana w Chłopach. Jej kompozytorem jest Łukasz L.U.C. Rostkowski. Siłą brzmienia tych utworów jest ich autentyczność — autor wraz ze swoją ekipą podróżował po Polsce. Po wioskach czy skansenach, próbując stworzyć nie tylko coś polskiego, ale również coś intrygującego dla innych kultur. Wyraziste brzmienia dodają filmowi dodatkowych atutów.

źródło: youtube.com

Na pierwszy plan w warstwie muzycznej wysuwa się wyjątkowo rytmiczny utwór „Jesień – Tańcuj”, przenoszący nas na oniryczne wesele Boryny i Jagny. Skrywa on głosy takich autorów jak Kayah, Laboratorium Pieśni i Dagadana oraz członków kapeli Tęgie Chłopy międzynarodowej orkiestry RBFO. Tekst utworu nie jest czymś nowym, opiera się on na słowach i cytatach z oryginalnej powieści Reymonta.

Osobiście uważam, że najnowsza adaptacja Chłopów jest świetną propozycją na doświadczające nas chłodne i nostalgiczne jesienne wieczory. Sprawne skondensowanie treści do dwugodzinnego filmu sprawia, że widz nie czuje się przytłoczony, a wyjątkowe efekty dźwiękowe i wizualne sprawiają, że staje się on prawdziwą kulturalną ucztą.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/