Purple Disco Machine – Exotica (Deluxe) [RECENZJA]

purple

Purple Disco Machine powraca z kolejną wersją swojego dyskotekowego albumu Exotica. Co tam znajdziemy? Jeszcze więcej tanecznych kompozycji!

Purple Disco Machine – kto się kryje pod pseudonimem?

Purple Disco Machine to niemiecki producent muzyczny Tino Piontek. Jest to stosunkowo nowa postać na europejskiej scenie muzycznej, dlatego warto przybliżyć jego sylwetkę. Artysta jest aktywny w branży od 2012 roku, jednak dopiero w 2020 roku udało mu się zdobyć popularność na szeroką skalę. W 2017 roku ukazał się jego debiutancki krążek pt. Soulmatic, a później udało mu się stworzyć remixy dla Lady Gagi oraz Dua Lipy. Największą sławę przyniósł mu kawałek z udziałem Sophie and The Giants z 2020 roku pt. Hypnotized. Utwór był grany w europejskich radiach, co zaowocowało kolejną współpracą DJa z zespołem.

Exotica

Na fali popularności singla Hypnotized, Purple Disco Machine wydał w zeszłym roku krążek Exotica. Jest to projekt typowo producencki, co za tym idzie, jest tam dużo kompozycji w stylu „sztuka dla sztuki”. Producencko to istna petarda disco, ale jeśli ktoś nie czuje tych klimatów, to spodoba mu się tylko ta część krążka, gdzie znajdują się „normalne” piosenki.

Oprócz utworów skrojonych pod radiowe hity, takich jak właśnie Hypnotized, Fireworks czy Dopamine, są tam również produkcje, które mają pokazać kunszt Purple Disco Machine. Są to takie kompozycje jak Don’t Stop, Exotica czy Playbox. Konstrukcje i zabiegi produkcyjne, tego typu utworów, momentami przypominają mi o twórczości Daft Punk. Z pewnością DJ się nimi inspirował przy tworzeniu albumu Exotica i jest to wyczuwalne.

Exotica Deluxe

Na podstawowej wersji Exotica znajdziemy czternaście kompozycji, co daje nam godzinę świetnie wyprodukowanej muzyki w klimacie disco. Wersja deluxe tego samego krążka to siedemnaście utworów, które wydłużają podstawowy album o piętnaście minut. Co więcej, aby przedłużyć żywotność albumu, Purple Disco Machine podjął się stworzenia kolejnego kawałka wraz z Sophie and The Giants. Utwór In The Dark promuje rozszerzoną wersję krążka i robi to świetnie! Jak się okazuje, jest to jeden z najczęściej odsłuchiwanych numerów z płyty. Purple Disco Machine znalazł swój sposób na sukces, jakim jest współpraca z Sophie and The Giants.

Na Exotica Deluxe znajdziemy dodatkowe trzy utwory. Są to Twisted Mind stworzony wraz z Agnes, Rise z Tasita D’Mour oraz In The Dark z Sophie and The Giants, o którym już wspominałam. Wszystkie trzy kompozycje są typowo radiowe, jednak najciekawszy jest ten pierwszy. Nie ze względów kompozycyjnych, ale ze względów wokalnych, ponieważ na Twisted Mind znajdziemy Agnes. Znacie ją na pewno. Jeśli nie po samym pseudonimie, to po piosence już na sto procent. Agnes to szwedzka piosenkarka, która jest odpowiedzialna za powstanie hitu Release Me, który stał się wielkim przebojem w 2009 roku.

Nie opiera się jedynie na sukcesie

Jeśli jesteście ciekawi, czy warto sięgnąć po krążek Exotica Deluxe – to mówię, że warto. A warto z kilku powodów. Interesujące jest to, jak poradził sobie Purple Disco Machine w obliczu sławy, jaka na niego spadła po premierze Hypnotized. Świetną wiadomością jest to, że Exotica nie opiera się jedynie na sukcesie singla Sophie and The giants, tylko ma do zaoferowania sobą coś więcej. Exotica zawiera naprawdę bardzo dobrze wyprodukowane utwory, które mogłyby by zostać takimi samymi hitami jak Hypnotized. W dodatku, widać to już teraz po premierze In The Dark. Kolejnym powodem są goście, jacy pojawiają się w kompozycjach stworzonych przez niemieckiego DJ – Agnes cały czas pokazuje, że jest jedną z topowych popowych piosenkarek. Exotica daje dużo zabawy i pozytywnych emocji, a w dodatku przenosi nas do ery, w której na parkietach królowało disco!