O Świętach na Święta – Wielkopolska Gwiazdka

Wigilia czy Gwiazdka?

24 grudnia, jeden z najbardziej wyczekiwanych dni roku. Kolędy, pierniki, zapach igliwia i wszechobecna radość – to dzisiaj przypada… no właśnie, co? Chcielibyśmy jednogłośnie krzyknąć: No przecież Wigilia! Jednak nie jest to tak oczywiste. Od dawna wiadomo, że co region to obyczaj, dlatego w Wielkopolsce obchodzimy Gwiazdkę. Co kryje się pod tym terminem? Zdania wśród Wielkopolan są podzielone – dla jednych jest to właśnie 24 grudnia, dla innych cały okres świąteczny aż do święta Trzech Króli, duża grupa uważa, że na miano Gwiazdki zasługuje jedynie kolacja wigilijna, a w opozycji do nich stoją ci, którzy Gwiazdką nazywają pierwszy i drugi dzień świąt. Od niedawna Gwiazdka to także Poznańskie Betlejem i  atrakcje na Świętym Marcinie. Brzmi dziwnie? Jeśli tak, to przypomnijcie sobie, co w święta znajdujemy pod choinką – wszak nie bez powodu są to prezenty gwiazdowe.

fot. Justyna Wojciechowska, źródło: ww.instagram.com

Święty Mikołaj po wielkopolsku, czyli kilka słów o Gwiazdorze

A skoro o prezentach mowa to… Słyszeliście o tym, że w Boże Narodzenie rozdaje je nie tylko Mikołaj? W Wielkopolsce robi to Gwiazdor. Jednak nie jest on – jak Dziadek Mróz – dalekim krewnym Mikołaja. Bliżej mu do kolędników (zwanych Herodami), gdyż w przekazach pojawia się czasem z orszakiem innych szkarad i przebierańców. Również pierwotny wygląd Gwiazdora nie miał nic wspólnego z Mikołajem – kożuch wywrócony na lewą stronę, kostur i maska na twarzy. Legendy głoszą, że kiedyś Gwiazdor był surowy – co prawda dawał drobne upominki, ale by je dostać należało wykazać się znajomością modlitw. Gwiazdor wymagał również poświadczenia od rodziców o nienagannym zachowaniu swojego dziecka. Biada temu, kto nie spełnił warunków – musiał nie tylko czekać na upominek do następnego roku, ale również dostawał pydę, czyli karę cielesną. Z czasem Gwiazdor zaczął brać przykład ze swojego bardziej popularnego „odpowiednika” i… złagodniał. Dzisiaj dzieci z niecierpliwością go wyczekują, bo mimo mikołajowego monopolu w Wielkopolsce Gwiazdor nadal wypełnia swoje świąteczne obowiązki.

Gdy zabłyśnie pierwsza gwiazdka

W Wielkopolsce jak i większości kraju do kolacji wigilijnej zasiadamy, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka. Wieczerzę rozpoczyna dzielenie się opłatkiem. Choć obecnie na stołach króluje 12 potraw, to dawniej poznaniacy przygotowywali ich dziewięć. W tym szczególnym dniu pyzy z gzikiem zamienić można na siemieniuchę, czyli polewkę z nasion konopi i makiełki. Makiełki, w zależności od regionu, występują w dwóch wariantach – jako bułka z makiem lub jako kluski. Dawniej kobiety z chęcią brały udział w przygotowywaniu tej potrawy, gdyż tarcie maku miało zapewnić im rychłe wyjście za mąż. Inny świąteczny przesąd mówił, że po kolacji wigilijnej, a więc w nocy z 24 na 25 grudnia, zwierzęta, które były w stajence podczas narodzin Chrystusa, zaczynają mówić ludzkim głosem. Jednak ostrzegamy ciekawskich: usłyszenie takiej rozmowy to zapowiedź śmierci.

Przedstawione opowieści to tylko niektóre z utrwalonych tradycji wielkopolskich. Moglibyśmy pisać o nich bez końca – ale zbliża się Gwiazdka. Nie chcemy się spóźnić. Zatem: Wesołych świąt!

IGA RZYŚKIEWICZ

Na podstawie:

Błażej Ossowski Daję słowo… Gwiazdor, „Przegląd Wielkopolski” 2019/4 (Przegląd Wielkopolski 2019 4 by Przegląd Wielkopolski – issuu). [dostęp: 20.12.2020]

GWIAZDOR, MAKIEŁKI I HERODY, CZYLI WIELKOPOLSKIE TRADYCJE BOŻONARODZENIOWE (miastopoznaj.pl) [dostęp: 20.12.2020]