Muzyczno-kulturowy konflikt australijskiej wokalistki

Pod koniec listopada do sieci trafił zwiastun wielkiego projektu australijskiej piosenkarki Sii, którym zajmowała się przez ostatnie 3 lata. Mowa tu o reżyserowanym przez nią filmie „Music”, który porusza temat autyzmu. Dlaczego tak istotny film, jest obecnie jedną z najbardziej krytykowanych zapowiedzi przyszłego roku i do dziś nie milkną echa jego wydania?

Music – film o autyzmie

Film trafi do kin na początku lutego 2021 roku. W rolach głównych zobaczymy aktorów takich jak: Kate Hudson, Lesie Odom JR, a także bliską przyjaciółkę Sii – Maddie Ziegler. To właśnie nazwisko tej ostatniej poruszyło całym światem, który interesuje się poczynaniami wokalistki. Dlaczego? Maddie Ziegler została przez Sie wybrana jako osoba, która wcieli się w rolę głównej bohaterki filmu – Music. Music to dziewczynka, która zmaga się z autyzmem i nie jest w stanie samodzielnie komunikować się ze światem. Potrzebne jest jej do tego urządzenie, które za pomocą barw i dźwięków jest w stanie wyrazić to, co przychodzi jej na myśl. W jej życiu pojawiają się jednak osoby, które za pomocą muzyki (autorskich utworów artystki), będą chciały ją przekonać do tego, że świat nie określa i nie zamyka ludzi w szufladach, a jest otwarty dla każdego.

Wszystko nadal wygląda pięknie i cukierkowo i nie rzuca złego światła na intencję wokalistki. Krytyka jej osoby pojawiła się bowiem dopiero po wydaniu pierwszego zwiastuna filmu. Ludzie zaczęli zarzucać Sii, że w rolę autystycznej dziewczynki wciela się osoba, która owego autyzmu nie ma, a ona sama zamyka tym furtkę do zaistnienia aktorów, którzy zmagają się z tym stanem. Uważa się, że artystka próbuje promować swój album kosztem ludzi ze spektrum. Kontakt wokalistki z fundacją „Autism Speaks” oraz jej prośba o wsparcie filmu sprawiły, że pojawiły się głosy, które uważają, że Sia obraża i poniża wszystkich, którym ten projekt miał pomóc. Fundacja bowiem jest bardzo krytykowaną instytucją wśród osób z autyzmem.

Wolność do tworzenia

Tu postawić można jedno pytanie. Czy ogromna poprawność polityczna, która w zatrważający sposób ogranicza obecnych artystów jest adekwatna do tego co się dzieje? Sia, jest reżyserką własnego filmu i ma prawo do zatrudnienia każdego, kogo chce. Możemy tu podać także wiele innych produkcji, które nie spotkały się z taką krytyką, a także nie wpisywały się w kategorie poprawności. Film Call Me By Your Name role homoseksualnego Oliviera i Elio przyznano dwóm heteroseksualnym aktorom. Gwiazd naszych wina, to opowieść o Hazel, która mimo filmowej walki z nowotworem, poza planem jest zdrową aktorką Shailene Woodley. Bird Box w swojej obsadzie nie zatrudnił osób niewidomych.

Czy zatem krytyka muzyczno-filmowego projektu wokalistki jest słuszna?