„Naukowczynie”, czyli wystawa w poznańskiej Śluzie

Przestrzeń publiczna w dzisiejszych czasach jest wypełniona tematyką feminizmu i szeroko pojętej kobiecości. Kontekst strajku kobiet, czarnych protestów, równouprawnienia wciąż powraca w dyskusji medialnej, a tym samym odbija się w kulturze i popkulturze. W Poznaniu mamy okazję do uczestnictwa w wielu inicjatywach proemancypacyjnych i jedną z takich inicjatyw jest wystawa w poznańskiej Śluzie pt. „Naukowczynie”, która na tapet wzięła tematykę pierwszych kobiet z Poznania obecnych na scenie naukowej. 

Słowo emancypacja” swoimi korzeniami sięga już starożytnego Rzymu, pochodząc od łacińskiego słowa emancipatio — wyzwolenie. Początkowo oznaczało ono uwolnienie syna spod władzy ojca, natomiast nabrało szczególnego znaczenia znacznie później, odnosząc się do emancypacji kobiet.

Współcześnie termin ten jest pojęciem szeroko rozpowszechnionym zarówno w mediach, jak i w świadomości wielu społeczeństw, w szczególności „zachodnich”. Same procesy emancypacyjne rozpoczęły się w XVIII wieku, kiedy to w USA oraz Wielkiej Brytanii powstały pierwsze zorganizowane związki kobiet. Ten bodziec był jedynie iskrą prowadzącą do procesów, które swym działaniem miały objąć cały glob. 

„Nauka jest kobietą” — jedenaście kobiet 

Galeria Śluza postanowiła przyjrzeć się bliżej jedenastu kobietom żyjącym na przełomie XIX i XX wieku oraz 20-lecia międzywojennego, prezentując Naukowczynie”. Postaciom związanym w sposób szczególny swoją działalnością z Uniwersytetem Poznańskim, które wbrew panującym w tamtych czasach obyczajom, postanowiły przeciwstawić się im i sięgnąć po swoje ambicje, często przecierając nowe, wcześniej nieznane szlaki. 

Źródło: bramapoznania.pl

Michalina Stefanowska, Ludwika Dobrzyńska-Rybicka, Anna Gruszecka, Helena Gajewska, Eugenia Piasecka-Zeylandowa, Mieczysława Ruxerówna, Bożena Stelmachowska, Lidia Seipelt-Lawęcka, Zofia Małaczyńska-Suchcitzowa, Wisława Knapowska i Helena Szafranówna — to one stały się bohaterkami wydarzenia, w którym każdy z nas może wziąć udział w poznańskiej Śluzie do 8 marca 2022 roku. 

Wystawa pozwala zgrabnie zapoznać się zarówno z żywotami, jak i problemami, na jakie natrafiały wyżej wymienione bohaterki. Całość przybliża i przedstawia także realia, w jakich przyszło im egzystować. Rzeczywistość niewątpliwe do najłatwiejszych nie należała. Nie tylko z powodu wszechobecnego patriarchatu, ale także sytuacji, w jakiej nasz kraj ówcześnie się znajdował, czyli Polski pod okupacją, a później odradzającej się jak feniks z popiołów RP.  

„Naukowczynie” dostępne dla każdego

Ekspozycja jest przedstawiona w wyjątkowo klimatyczny i przemyślany sposób. Głównie za sprawą atrakcyjnej szaty graficznej, garści ciekawych informacji oraz grafik, przystępnych zarówno dla młodego, jak i starszego gościa wystawy. Szczególnym wyrazem tego, iż prezentacja materiału przyjaźnie podchodzi do młodego widza, jest końcówka całej podróży. Razem ze znajomymi na moment poczuliśmy zmianę cyferek naszego wieku i z dwudziestokilkulatków zrobiły się kilkunastolatki. Tym magicznym miejscem była ściana, będąca jednocześnie plakatem możliwym do dekorowania za pomocą dostępnych obok materiałów plastycznych. Dobra zabawa — polecam. 

Na wstępie możemy się zapoznać w telegraficznym skrócie z każdą z poszczególnych pań, będących źródłem całego przedsięwzięcia. Owe postacie przedstawiono za pomocą cieszących oko grafik, utrzymanych w fioletowo-zielonych barwach (podobnie zresztą jak pozostała część ekspozycji), przy akompaniamencie klimatycznej gry światłocieni. 

Dalsza część pokazu to przede wszystkim głębsze zapoznanie zwiedzającego z danymi personami. Informacje te harmonijnie wymieszano z lekkimi i interesującymi wiadomościami dotyczącymi opisywanej bohaterki bądź realiów, z jakimi pierwsze naukowczynie musiały się zmagać.

Ekspozycja zaskakuje różnorodnością dróg, którymi stara się przekazać zwiedzającym swoje przesłanie. Zaczynając od pozycji naukowej z 1909 roku pt. Czy kobieta powinna mieć takie same prawa jak mężczyzna”, pierwszych polskich czasopism feministycznych, wykresów ilustrujących dane dotyczące kobiet w nauce na przestrzeni lat, aż do kolorowanek dla najmłodszych z poznańskimi badaczkami.

Fot. ze zb. Biblioteki Narodowej
Fot. ze zb. Biblioteki Narodowej – całość dostępna online: wolnelektury.pl

Krótka historia emancypacji kobiet w Polsce 

Emancypacja w Polsce, choć przebiegała równie silnie, jak na zachodzie, to przybierała inne formy. To głównie za sprawą nietypowej sytuacji, w jakiej znajdował się nasz kraj w XIX i XX wieku. Polskie kobiety, walczące o swoje prawa, jednocześnie były równie silnie skupione na sprawie narodowej. Przyjmowały wówczas często rolę osób odpowiedzialnych za pielęgnowanie polskich tradycji, mowy, obyczajów.

Jako prekursorkę polskiego feminizmu wyróżnia się Klementynę Hoffmanową — pierwszą Polkę utrzymującą się z własnej pracy literackiej oraz pedagogicznej. Ważna była również jej uczennica Narcyza Żmichowska, która, już w sposób istotny, przyczyniła się do powstania tegoż ruchu w Polsce. Rozpoczęła działalność nieformalnej grupy „Entuzjastek” — grupy kobiet promujących hasła feministyczne i emancypacyjne. W późniejszym okresie z postulatami tej grupy zaczęły występować takie nazwiska jak Eliza Orzeszkowa czy Maria Konopnicka.

Przełomowym momentem w procesie wyzwolenia kobiet, nie tylko w Polsce, była I wojna światowa, która doprowadziła do znacznego wzrostu ich działalności. 1918 r., przynosząc koniec pierwszego światowego konfliktu oraz odrodzenie się Polski, doprowadził także do przyznania Polkom praw wyborczych. 

stolik z kobiecymi gazetami na wystawie „Naukowczynie”
Pierwsze polskie czasopisma o charakterze feministycznym

Wystawa powstała dzięki Poznańskiemu Centrum Dziedzictwa przy współpracy z archiwum UAM oraz archiwum PAN. Całość została natomiast zbudowana pod zespołem kuratorskim składającym się z prof. UAM dr hab. Iwony Chmura-Rutkowska, prof. UAM dr hab. Edyty Głowackiej-Sobiech, Anny Pikuła oraz Olgi Tarczyńska-Polus. Zwiedzanie wystawy jest całkowicie darmowe, a czas mamy do marca przyszłego roku.

Ekspozycja Naukowczynie” jest nietuzinkowym sposobem na spędzenie wolnego czasu — w samotności lub w grupie znajomych czy towarzystwie rodziny. Daje możliwość nie tylko poszerzenia swojej wiedzy na temat emancypacji polskich kobiet, ale także na poznanie poznańskiego dziedzictwa naukowego. Przy okazji można także skosztować przepysznej szarlotki w kawiarence Bramy Poznań. 

WOJCIECH SOBCZAK

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/