Finał Konkursu Piosenki Eurowizji powoli się zbliża. Znamy już piosenki krajów uczestniczących, więc warto się nad nimi pochylić. Zebrałam je i stworzyłam listę utworów, które wyróżniają się na tle innych. Co ma do zaoferowania Eurowizja 2021? Sprawdź!
Tusse – Voices
Mocna propozycja Szwecji, ale czego innego spodziewać się po tym właśnie kraju. Voices zostało wyłonione w zaciętym finale Melodiefestivalen pomiędzy Every Minute od Erica Saade oraz Little Tot od Dotter. Osobiście uważam, że każda z wymienionych propozycji mogłaby reprezentować ten kraj, a to że akurat trafiło na Tusse to przypadek. Voices to bardzo radiowa piosenka z uzależniającym refrenem. Dodanie dud na początku sprawia, że nie jesteśmy w stanie pozbyć się melodii z głowy. Szwecja to aktualnie drugi kraj z największą ilością zwycięstw. Ma ich na koncie aż sześć, a ostatnie zawdzięcza Mansowi Zelmerlowi i piosence Heros. Choć szwedzkie utwory stoją na najwyższym poziomie to od jakiegoś czasu nie są w stanie po raz kolejny zapewnić zwycięstwa. W podobnym klimacie jest piosenka Amnesia od Roxen i momentami kojarzy mi się z twórczością niemieckiej piosenkarki Au/Ra.
Gjon’s Tears – Tout l’univers
Tegoroczny kandydat do zwycięstwa według wielu fanów Eurowizji i nie tylko. Szwajcarska piosenka wpisuje się w kanony konkursu i osobiście przypomina mi klimat Arcade od Duncana Lorenza, czyli zwycięzcy z 2019 roku. Czy po raz kolejny wygra spokojna piosenka? Nic nie jest pewne, jednak Gjon’s Tears to niepodważalny faworyt. W podobnym stylu jest Voy a quedarme od Blas’a Cantó.
Go_A – SHUM
Eurowizja to kicz i eksperymenty. Piosenkę z Ukrainy śmiało można nazwać eksperymentalną. Łączy tradycyjną piosenkę folkową oraz elektronikę. Podobnie jak w przypadku Voices, SHUM również zawiera uzależniające dźwięki – tym razem fletu. Warto też zobaczyć pierwszą wersję tego utworu, która brzmiała nieco inaczej. Ukraina powraca do konkursu po roku przerwy. Nieobecność tego kraju w ESC 2019 wiązała się z napięciami na linii reprezentant – nadawca publiczny.
Da∂i Freyr – 10 Years
Dua Lipa zmieniła oblicze popu swoją płytą Future Nostalgia i słychać to również na Eurowizji. Ba, było to widoczne już w zeszłym roku. Jednak wtedy konkurs się nie odbył. Jednym z utworów, który łączy nowoczesność z muzyką lat 80. jest 10 Years od Da∂i’ego Freyr’a. W 2020 roku Islandia wystawiła tego samego artystę z utworem Think about Things, który również wpisywał się w te stylistykę. Jeśli szukacie kawałków w klimacie Duy to powinniście sprawdzić też Stefania – Last Dance czy Eden – Set Me Free.
Elena Tsagrinou – El Diablo
Gorąca piosenka prosto z Cypru, o której było głośno za sprawą jej tekstu. Słowa utworu odnoszą się do diabła, co nie spodobało się prawicowej grupie osób. W pewnym momencie pojawiły się nawet pogłoski o tym, że Cypr chce zmienić swoją Eurowizyjną propozycję. Sama piosenkarka pochodzi z Grecji i jest porównywana do Zary Larsson. El Diablo w pewnym momencie prowadziło w notowaniach fanów.
The Roop – Discoteque
The Roop byli typowani do zwycięstwa w 2020 roku z piosenką On Fire. Teraz powracają z bardzo podobną kompozycją Discoteque. Oba utwory można by określić jako alternatywny pop. Pomimo chwytliwego refrenu, całość piosenki brzmi surowo, a przez to unikatowo. The Roop spodobają się wszystkim, którzy lubią oryginalne i nieoczywiste rozwiązania w muzyce. Trudno znaleźć podobny kawałek w eurowizyjnej stawce. Litwa nie ma jeszcze żadnej wygranej na swoim koncie, a być może to właśnie The Roop zapewni jej zwycięstwo.
W tym roku Eurowizja ma mieć miejsce w Rotterdamie w dniach 18-22 maja. W dwóch półfinałach zmierzy się ze sobą po siedemnaście państw, a w Wielkim Finale dołączą kraje Wielkiej Piątki (Włochy, Niemcy, Hiszpania, Wielka Brytania i Francja) oraz Holandia.