Bielmo, czyli dlaczego poeta wyciąłby serce

W pierwszym tygodniu 2023 roku na platformę Netflix wkradła się tajemnicza i mroczna atmosfera. Nagle znaleźliśmy się w środku zimy 1830 roku, a razem z nami – schowany pod gęstą brodą – Christian Bale. Pojawili się wisielcy pozbawieni serca, szaleni okultyści, a nawet Edgar Allan Poe. Wszystko za sprawą nowej produkcji – Bielmo.

Sherlock Bale

Pewnego chłodnego i śnieżnego dnia były śledczy nowojorskiej policji, obecnie wdowiec i ojciec zaginionej córki – Augustus Landor (Christian Bale) – zostaje wezwany do Akademii Wojskowej w West Point. Tam dowiaduje się o makabrycznym morderstwie, którego dokonano na terenie szkoły. Znalezione zostało ciało powieszonego kadeta, któremu następnie wycięto serce. Sceptycznie nastawiony do Akademii i wszystkiego co z nią związane, detektyw podejmuje się rozwiązania zagadki tajemniczej zbrodni. Do pomocy znajduje sobie młodego ucznia West Point – ekscentrycznego outsidera i poetę z mroczną przeszłością – Edgara Allana Poe (Harry Melling). Tak zaczyna się Bielmo

Bielmo – mystery, groza i czarny romantyzm

Film Bielmo jest ekranizacją powieści Louisa Bayarda Bielmo. Niezwykły przypadek Edgara Allana Poe z 2003 roku, w wykonaniu Scotta Coopera. Reżyser ma na koncie takie produkcje jak Dzikie serce czy western Hostiles również z Christianem Balem w roli głównej. Tym razem Cooper postanowił cofnąć się jeszcze dalej wstecz i zrealizować historię, która przenika widza chłodem, niepokojem, ale i fascynacją.

Z tym ostatnim podczas seansu bywało jednak ciężko. Niestety scenariusz zdaje się czasami mocno rozklejać, przez co potrafi równie mocno rozczarować. Osobiście oglądając Bielmo, miejscami miałem wrażenie, jakbym na chwilę zasypiał i budził się, tracąc kolejny fragment fabuły.

Nie ma jednak tego złego. Produkcja nadrabia bowiem wszystkie luki fabularne niesamowitą atmosferą. Twórcom udało się efektownie podsycić główny wątek kryminalny charakterem mrocznej i śnieżnej, dziewiętnastowiecznej ameryki. Wprowadzili też wątek elit i ich zainteresowania praktykami okultystycznymi, czy – za sprawą postaci Poego – barwy pełnego dekadentyzmu i marzeń o śmierci – czarnego romantyzmu. Te wszystkie elementy złożyły się na przeżycie ciekawe, a dla osób, które szczególnie lubią tego rodzaju klimat z pogranicza grozy i tajemniczości, zdecydowanie upragnione. Niemniej jednak okazuje się, że twórcy mieli jeszcze jednego asa w rękawie, który finalnie sprawia, że film staje się niemalże obowiązkową netflixową pozycją.

Christian Bale i Harry Melling w filmie „Bielmo"
Christian Bale i Harry Melling w filmie „Bielmo”; źródło: vanityfair.com

Harry Melling – od szachów do poezji

Tym asem, ratującym Bielmo przed gorszym odbiorem, jest Harry Melling w roli Edgara Allana Poe. Aktor, który najlepiej znany jest ze swojego występu w Gambicie Królowej, u boku Christiana Bale’a, wcielił się w elektryzującą osobowość, której nie ma się dość. Dodatkowo młody Melling, wraz z weteranem ekranu, wykreowali niesamowitą relację pokroju ojciec-syn, która nieraz ma moc wyciśnięcia łez wzruszenia.

Sama jednak postać Poego w Bielmie jest nie lada ciekawostką. W filmie pojawia się wiele odniesień do realnych wydarzeń z życia pisarza. Ukochana Leonore młodego outsidera pojawia się bowiem po latach w jego znanym poemacie The Raven. Ważną wskazówką jest też fakt, że Poe uważany jest za pioniera powieści detektywistycznej. Czy ma to związek ze śledztwem prowadzonym za młodu u boku znakomitego Landora? To już Scott pozostawia jest naszej wyobraźni.

Bielmo, czyli dlaczego poeta wyciąłby serce

Na ten moment na platformie Netflix, Bielmo zajmuje pierwsze miejsce wśród najchętniej oglądanych filmów pełnometrażowych (17.01.23). Czy słusznie? Z całą pewnością. Mimo że fabuła produkcji z Christianem Balem czasem kuleje, to laska w postaci niesamowitego klimatu pozwala wyjść jej na prostą i sprawić, że film ogląda się znakomicie. Jak już wcześniej wspomniałem, fanom gotyckiej atmosfery twórczości Poego, The Pale Blue Eye na pewno przypadnie do gustu. Każdemu innemu natomiast, kto zastanawia się, dlaczego poeta wyciąłby serce, również produkcję gorąco polecam.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura