Światowy Dzień Rozmów w Windzie – co na to kino?

Co roku, w ostatni piątek lipca obchodzimy Światowy Dzień Rozmów w Windzie. Tym razem to nietypowe święto wypada 26 lipca. Łączy się ono z przełamywaniem barier i zachęcaniem ludzi do komunikacji, właśnie podczas podróży windą. Z motywem windy nie spotykamy się jednak jedynie wtedy, gdy musimy dostać się na wyższe piętro, a bardzo chcemy uniknąć schodów. Winda to także popularny motyw w popkulturze, a w szczególności – w filmie.

Scena z filmu (500 Days) of Summer na Światowy Dzień Rozmów w Windzie

„I love The Smiths”. Mówi do młodego mężczyzny, z którego słuchawek niesie się po czterech ścianach windy delikatna melodia There Is a Light That Never Goes Out jego dziewczyna marzeń. „You have good taste in music” dopowiada, po czym wysiada na swoim piętrze, pozostawiając bohatera kompletnie oniemiałego. Ten dialog z komedii romantycznej z 2009 roku – (500 Days) of Summer – przeszedł do historii jako jedna z najczęściej wspominanych i uwielbianych przez fanów gatunku scen filmowych. Pełna niewerbalnej intensywności, humoru, a zarazem niepozorna, ale zamknięta w magicznej przestrzeni windy.

Tą filmowcy nieraz udowodnili, że bardzo lubią w przemyślany, ale i wymyślny sposób wykorzystywać. Filmowe sceny, których akcja dzieje się właśnie w windzie, nie są bowiem wbrew pozorom rzadkością. Możemy ich doświadczyć właśnie w romantycznych dramatach i komediach, ale i filmach kryminalnych, czy nawet horrorach. Lista tych najlepszych jest zdecydowanie dłuższa, dziś jednak, z okazji Światowego Dnia Rozmów w Windzie, postanowiłem wybrać te kultowe sześć.

Północ, północny zachód (1959)

Jedną z najbardziej kultowych, a zdecydowanie zasługujących na pierwsze miejsce na liście, jest scena w windzie z filmu reżyserii samego mistrza suspensu – Alfreda Hitchcocka – Północ, północny zachód z 1959 roku. Amerykański dreszczowiec szpiegowski opowiada historię pomylonej tożsamości, w związku z którą niewinny mężczyzna ścigany jest po całym kraju przez tajne służby. W scenie, która ma miejsce właśnie w windzie, bohater pojawia się wraz ze swoją matką. Próbuje przekonać, że ścigają go źli ludzie, którzy chcą go zabić. Ta natomiast, niewinnie żartuje do podróżujących z nimi dwóch mężczyzn – którzy rzeczywiście są tajnymi agentami – o sytuacji swojego syna. „Panowie, wy nie próbujecie zabić mojego syna, prawda?”

Po tych słowach cała winda wybucha śmiechem, oczywiście poza głównym bohaterem. Scena ta jest świetnym przykładem kunsztu Alfreda Hitchcocka. Udowadnia tu swoją wyjątkową umiejętność do mieszania gatunków, co sprawiło, że scena z Północ, północny zachód przeszła do historii.

Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz (2014)

Skacząc kilkadziesiąt lat do przodu, w poszukiwaniu najbardziej rozpoznawalnych scen rozmów w windzie w historii kina, trafiamy na jedną z produkcji spod szyldu Marvela. Mowa tu o filmie z 2014 roku – Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. Scena w windzie z drugiej części Kapitana Ameryki zapisała się wśród tych kultowych nie tylko, ze względu na niezapomniane dialogi. Stało się tak także z racji na epicką sekwencję walki pomiędzy bohaterami. Steve Rogers musi bowiem zmierzyć się z grupą najemników organizacji Hydra, pokonać ich w sam w małej przestrzeni i jeszcze wyjść z tego cało. Nie obyło się tutaj jednak bez odrobiny kultury. Chwilę przed tym jak Kapitan Ameryka zaczyna czyścić windę ze zbirów, grzecznie pyta. „Zanim zaczniemy, czy ktoś chciałby wysiąść?”

Masz wiadomość (1998)

Dla chwili oddechu po stresującym suspensie i walce w jadącej windzie warto poświęcić uwagę „wywindowanej” scenie z filmu z 1998 roku – Masz wiadomość. Komedia romantyczna opowiadająca historię Kathleen, która dziedziczy po matce małą księgarnię, jest zdecydowanie jedną z najlepiej rozpoznawanych produkcji w ramach swojego gatunku. Podobnie jest z jej konkretnym fragmentem, którego akcja dzieje się w zatrzymanej pomiędzy piętrami windzie. Bohaterzy uwięzieni w pomieszczeniu, po uświadomieniu sobie awarii szybko panikują i zaczynają wymieniać niespełnione pragnienia, do których realizacji przejdą od razu, jak tylko uda im się wydostać z opresji. Niektóre są zabawne, niektóre wzruszające. Największe napięcie daje się jednak wyczuć pomiędzy dwójką głównych bohaterów – Kathleen i Joe – które i tutaj ma jednak komiczny wydźwięk.

Infiltracja (2006)

Wracając do gatunku akcji i sensacji, nie sposób zapomnieć o scenie w windzie z filmu Infiltracja w reżyserii samego Martina Scorsese. Akcja produkcji z 2006 roku rozgrywa się w Bostonie. Tamtejsza policja walczy z przestępczością zorganizowaną, a jej celem jest aresztowanie niebezpiecznego szefa mafii – Franka Costello. Ta scena jest względnie trudna do opisania bez sięgania po znaczące spoilery. Kto jednak widział Infiltrację, ten zgodzi się, że fragment ten stanowi jedną z najbardziej niespodziewanych śmierci w historii kina. Reżyserowi perfekcyjnie udało się wykorzystać charakter zamkniętego, poruszającego się pomieszczenia, jakim jest winda. Sprawnie ujęty został też fakt, że nigdy nie wiemy, co kryje się za jej drzwiami, gdy dojedziemy na nasze piętro. Jest to jeden z czynników, który sprawia, że winda jest tak wyjątkowym planem do kreatywnego wykorzystania w filmie.

Spider-Man (2004)

Kolejna scena rozmowy w windzie zasługuje na miano jednej z najbardziej komicznych na tej liście. Mowa tu o scenie z filmu Spider-Man z 2004 roku. Gdy główny bohater (Tobey Maguire) traci bowiem nagle swoje pajęcze moce, zmuszony jest, żeby zjechać ze szczytu wieżowca windą. Do jadącego na parter w pełnym stroju superbohatera Spider-Mana dosiada się jednak po drodze mężczyzna z psem. Co więcej, nawiązuje on rozmowę, komplementując niezwykle realistyczny strój bohatera. Z czasem rozmowa o uwierającym ubiorze, staje się bardziej niekomfortowa niż obcisły strój Petera Parkera. Skądś to znamy?

Willy Wonka (1971)

Na sam koniec, jedna z najbardziej bajkowych, fantastycznych i niesamowitych wind w historii kina – winda Williego Wonki. Winda ta, a raczej „Wonkavator” to jeden z wynalazków bohatera filmu Charlie i fabryka czekolady. O jej niesamowitości przesądza fakt, że mogła ona poruszać się w dowolnym kierunku, nie tylko w górę i w dół. Winda Williego Wonki mogła też latać! W ten sposób można było dostać się do dowolnego miejsca w fabryce czekolady. Scena w magicznym pojeździe-pomieszczeniu z produkcji z 1971 jest dla filmu kluczowa. To w niej Willy Wonka przekazuje Charliemu swoją fabrykę. Pełna morału, wzruszenia i nostalgii scena zapadła w pamięć wielu pokoleniom, które miały okazję wychować się na bajce. Dokładne jej odwzorowanie pojawiło się także w nowej wersji filmu z 2005 roku w reżyserii Tima Burtona. Zdecydowanie było równie magiczne co oryginał.

Światowy Dzień Rozmów w Windzie – warto rozmawiać

Światowy Dzień Rozmów w Windzie to nie tylko kolejne nietypowe święto, z którego istnienia można się pośmiać ze znajomymi. Faktem jest, że niektórzy z nas spędzają w tym środku transportu znaczną część swojego czasu. Nieraz mają też okazję spotkać tam znajomego, sąsiada czy zupełnie nową im osobę. Nie zawsze jednak mamy chęć czy odwagę odezwać się, nawiązać choćby najmniejszą rozmowę czy nawet wymienić uśmiech. Winda jest kameralnym i intymnym pomieszczeniem. A przez to, że mamy możliwość znaleźć się w niej przez chwilę z zupełnie losowo napotkaną osobą jest rzeczą magiczną. Warto wykorzystać ten moment i spróbować nawiązać jakąś relację ze współpodróżnym nie tylko w ostatni piątek lipca, ale i każdego dnia, gdy nie chce nam się wchodzić po schodach. Może powyższe filmowe propozycje nas do tego zainspirują.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura