Serial idealny na jesienny wieczór?

Dziś, jak nigdy wcześniej potrzebujemy oddechu. Świeżego spojrzenia, nabrania dystansu
i oczyszczenia głowy z przytłaczających myśli. Listopadowa aura zdecydowanie nam tego nie ułatwia. Kolejne dni coraz szybciej kradną ostatnie promienie słońca, spowijając tym samym wszystko w mroku. Mimo stawianych jesieni zarzutów, przyznajmy sobie szczerze, tylko ona potrafi usprawiedliwić długie godziny spędzone beztrosko w duecie ja i serial.

Nadszedł czas lekko gryzących, wełnianych skarpetek i gorącej herbaty z różaną konfiturą. Przygotowane przeze mnie zestawienie zawiera tytuły, które nie tylko poruszą wasze serca, ale również będą prawdziwą ucztą dla oczu. Ostrzegam jednak, że te seriale najlepiej smakują z  cynamonową szarlotką.

Zapraszam, zróbmy sobie ten wieczór przytulnym…

Telefonistki

Szalone lata 20. kojarzą się często ze złotem, luksusem i lejącym się strumieniami szampanem. Nie dla wszystkich są jednak tak sielankowe. Setki młodych kobiet próbując rozpocząć nowe życie i zapewnić sobie wykształcenie emigruje do stolicy w poszukiwaniu pracy. W 1928 roku tę szansę daje im nowo powstała największa, w Madrycie centrala telefoniczna – symbol nowoczesności i postępu. Alba, Angeles, Carlota i Marga to cztery kobiety, które rozpoczynając pracę jako telefonistki, jednocześnie otworzyły nowy rozdział w swoim życiu. Rozdział, w którym miłość od nienawiści dzieli tylko akapit, a prawdziwa przyjaźń nieustannie związana jest z niebezpieczeństwem.

Hollywood

Hollywood po II wojnie światowej było dla młodych aktorów, reżyserów i filmoznawców nową nadzieją – fabryką snów, w której każdy, niemal za wszelką cenę, chciał osiągnąć sukces. Jakie tajemnice skrywa światowa stolica kina? Co kryje się za błyszczącymi kratami planów filmowych? Bohaterowie serialu pokazują nam, że złota era Hollywood zachwycała tylko z pozoru. Serial uważnie bierze pod lupę dyskryminację ze względu na płeć, uprzedzenia rasowe i niesprawiedliwy system, który pozwala na sławę tylko najsilniejszym. Komu pisany jest prestiż, a komu przegrana? To tylko jedno z niewielu pytań, które nieustannie nasuwają się widzowi podczas emocjonujących seansów.

Velvet

Atłasowe wstęgi, jedwabne apaszki i aksamitne sukienki, których wytworność onieśmiela widza są jedynie tłem dla historii rozgrywającej się w późnych latach 50. w prestiżowym domu mody – Velvet. To właśnie on staje się niemym świadkiem namiętnego romansu bogatego dziedzica i skromnej szwaczki. Przepiękne kadry, klimatyczna muzyka i hiszpański akcent zachwycają widza. Serial dodatkowo wzbogacają nietuzinkowe kreacje bohaterów drugoplanowych. Zatopienie się w tym serialu niczym w miękkim aksamicie powoduje oderwanie od rzeczywistości na długie godziny.

Gambit Królowej

Mimo tego, że serial jest nowością, już zdążył zdobyć sobie rzeszę fanów nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Niesamowita gra aktorska, dopracowana scenografia, chwytająca za serce muzyka i precyzyjne ujęcia czynią go pozycją obowiązkową na dzisiejszej liście. Ujmująca historia czarującej, ale pogubionej we własnym świecie Beth stawia przed nami nieskończoną liczbę pytań. Czy świat skupiony wokół 64-polowej planszy zapewnia bezpieczeństwo i pozwala uwolnić się od własnych demonów? Co trzeba stracić tym razem, żeby i kolejny gambit był zwycięskim posunięciem? Czy szach i tym razem zakończy się matem? W tym przypadku tak, bo siadając do pierwszego odcinka, nie oderwiecie się od ekranu do samego końca.

Ania, nie Anna

Mimo tego, że o serialu zdążyłam już kilkukrotnie wspominać podczas SeriaLove, to nie wyobrażam sobie, nie umieścić tej pozycji w moim jesiennym zestawieniu. Tym razem mamy do czynienia z opowieścią, którą każdy z nas zna z dzieciństwa. Sentymentalna podróż do lat młodości zostaje jednak wzbogacona przez wielobarwne postaci i serię rozbudowanych wątków. Czy warto odświeżyć sobie przygody rudowłosej dziewczynki z Zielonego Wzgórza? Zdecydowanie tak! Współczesna adaptacja powieści jeszcze bardziej podkreśla specyfikę dawnych lat, a wybornie dobrana obsada aktorska staje na wysokości zadania tworząc nowy obraz Ani, w który przez lata wpatrzone były pokolenia dziewcząt.