Muzyczny Wehikuł Czasu #1 – Republika

Dzisiejszym wpisem rozpoczynam serię o artystach poprzednich dekad – kultowych, nietuzinkowych i niekiedy zapomnianych przez współczesne społeczeństwo. Razem cofniemy się do ery dzieci kwiatów, punku z lat 80 i złotych czasów disco. Na pierwszy ogień parę słów o legendarnej Republice.

Republika: 15. ogólnopolski zlot fanów w toruńskiej OdNowie - Muzyka

Początki

Wszyscy członkowie Republiki pochodzili z Torunia, było to też miasto, w którym zespół miał swoje próby i pierwsze zagrane koncerty. Początkowo formacja utworzona w 1979 r. nosiła nazwę Res Publica, w jej skład wchodzili Grzegorz Ciechowski, Jan Castor, Sławomir Ciesielski, Zbyszek Krzywański i Paweł Kuczyński. Po odejściu Jana Castora nazwa została zmieniona, a miejsce lidera zastąpił dotychczasowy flecista zespołu – Grzegorz. Republika przyciągnęła uwagę słuchaczy, przede wszystkim dzięki swojemu awangardowemu i świeżemu na polskiej scenie muzycznej brzmieniu. Połączyła brudnego rocka z wrażliwością. Pierwsze nagrane albumy „Nowe sytuacje”, czy „1984” zostały stworzone w nowofalowej estetyce, która zyskiwała popularność głównie za granicą. Republikę można uznać za pionierów polskiej nowej fali, jej członkowie mieli w sobie mnóstwo energii, ale jednocześnie nie byli tak krzykliwi, jak dotychczasowe zespoły punkowe. Posiadali niespotykaną klasę i błyskotliwość. Słuchacze zawsze twierdzili, że mimo tworzenia buntowniczej muzyki, zarówno w wywiadach, jak i na koncertach grupę wyróżniał spokój i opanowanie.

Konflikt w zespole

Przekaz

Jednym z głównych powodów, dzięki któremu Republika osiągnęła sukces, oprócz warstwy muzycznej, były genialne teksty pisane przez Grzegorza Ciechowskiego. „Nowe sytuacje” zostały nagrane w trakcie trudnego okresu dla Polski. W kraju od lat trwała komuna, władze robiły wszystko by nie dopuścić młodych ludzi do głosu, na skutek czego twórczość wielu artystów podlegała cenzurze. Jednak, dla niektórych trudna rzeczywistość wcale nie była przeszkodą w codziennym tworzeniu. Grzegorz Ciechowski odnalazł sposób na przekazywanie swoich spostrzeżeń i jednoczesne unikanie zatarć z władzą – tym sposobem była metafora. Z pozoru błahe teksty wykonywane w rytm szybkiej perkusji i elektrycznych gitar, w rzeczywistości poruszały tematykę zniewolonego państwa i codziennych bolączek ludzi żyjących pod wpływem opresyjnego systemu. Grzegorz, pisząc utwory, nawiązywał do klasyków literatury, tylko osoby zapoznane z twórczością (zakazanego wtedy) Orwella, mogły w pełni poznać prawdziwe znaczenie i drugie dno muzyki Republiki. Zespół był utożsamiany z głosem młodego pokolenia które pragnęło zmian i lepszej przyszłości.

Republika- Biała Flaga

Burzliwa kariera

Mimo początkowego, szybko uzyskanego sukcesu, zespół miewał również gorsze okresy. Po wydaniu albumu „Nieustanne Tango” doszło do chwilowego rozpadu grupy, ze składu odszedł Paweł Kuczyński. Grzegorz Ciechowski na kilka lat zaangażował się w jednoosobowe tworzenie muzyki pod pseudonimem Obywatel G.C. Republika powróciła z nowym basistą dopiero po sześciu latach przerwy w innej stylistyce, odchodzącej od gatunku nowej fali. Album „Siódma pieczęć” oraz jego następca „Republika Marzeń” nie spotkał się z ciepłym odbiorem słuchaczy. Dopiero w 1998 r. zespół wydał „Masakrę” – dzieło do dzisiaj uważane za jedno z najbardziej kultowych na polskiej scenie muzycznej. Ostatnie lata działalności Republiki nie należały do intensywnych. Grzegorz zajął się komponowaniem muzyki filmowej, na skutek czego nie miał zbyt dużo czasu na występy i nagrania z zespołem. W 2001 roku wokalista niespodziewanie zmarł na tętniaka serca, wtedy ostatecznie Republika się rozpadła.

Obywatel G.C- Nie pytaj o Polskę

Kultowość Republiki

Republika miała olbrzymi wypływ na pokolenie wychowujące się w latach osiemdziesiątych. Młodzi ludzie potrzebowali wtedy reprezentantów, osób, które podzielały ich poglądy i nie pozostawały bierne wobec sytuacji w Polsce. Mimo licznych utrudnień, paru porażek, przerywania koncertów, cenzurowania zbyt odważnych tekstów, zespół nigdy się nie poddawał, zawsze mobilizował społeczeństwo do działania. Republika na stałe zapisała się w kartach historycznych Polski, to jeden z tych twórców o których warto sobie co jakiś czas przypomnieć.

Republika: pożądany efekt - Muzyka