Premiery na ostatni, zimny miesiąc 2022 roku zapowiadają się całkiem obficie. Twórcy postanowili nie zwalniać tempa i zamierzają nas jeszcze uraczyć ciekawymi produkcjami. Od kultowej ścigałki w nowych szatach, po intrygującą grę rytmiczną w kreskowej oprawie graficznej. Pojawi się dużo świeżości, ale również będziemy mieć do czynienia ze znanymi nam seriami.
Premiery, poproszę więcej premier
Rok 2022 ma za sobą wiele wydanych gier spod klawiatur dużych, jak i tych mniejszych deweloperów. Niektóre z nich stały się wielkimi sukcesami lub przynajmniej solidnymi produkcjami. Niestety znalazły się również te ze słabym startem lub te, które okazały się totalnym fiaskiem. Na wiele z nich czekałem z wypiekami na twarzy: czy to na polskie Evil West, czy znanego już każdemu spartańskiego wojownika w nordyckim świecie, czyli kolejną część God of War o podtytule Ragnarok od Santa Monica Studio. A Elden Ring, który spędza sen z powiek wszystkim fanom gier typu soulslike, już otrzymał miano gry roku. Nawet pewne nowe studia zachwyciły graczy, między innymi debiutanckie Stray wydane w lipcu od Blue Twelve Studio, gdzie mamy możliwość przemierzania dystopijnego świata przyszłości z perspektywy… kota. Czy w grudniu otrzymamy równie dobre produkcje? Odpowiedź na to pytanie znajduje się poniżej.
The Callisto Protocol od twórców serii Dead Space
Na początku grudnia przeniesiemy się do roku 2320 na drugi co do wielkości księżyc Jowisza — tytułowego Kallisto. Dokładnie do więzienia Black Iron, które się tam znajduje. Niestety doszło w nim do enigmatycznego wypadku, przez który prawie wszyscy skazani zaczęli przemieniać się w wygłodniałe monstra. Podczas rozgrywki będziemy sterować Jacobem Lee, któremu udało się uniknąć przemiany. Przez to jest zmuszony do walki o przetrwanie. The Callisto Protocol jest typowym jednoosobowym survival horrorem, w którym sterujemy naszą postacią z widoku trzeciej osoby. Bohater porusza się dość ociężale, niekiedy przyspieszając oraz przeskakując przez różne obiekty.
Podczas eksploracji będziemy odkrywać sekrety firmy United Jupiter Company. Przy okazji zwiedzimy powierzchnie oraz podziemia jednego z najniebezpieczniejszych miejsc w kosmosie. Napotkamy licznych, przerażających wrogów, których będziemy pokonywać za pomocą broni palnej oraz białej. Podczas potyczek można wykorzystać otoczenie na swoją korzyść, dzięki w pełni interaktywnemu środowisku. Za The Callisto Protocol stoją osoby, które brały udział w produkcji Dead Space. Istotnym faktem jest, że założycielem Striking Distance Studios – studia odpowiedzialnego za tę grę, jest Glen Schofield, który był producentem wykonawczym przy pierwszej części Dead Space. To dopiero początek weteranów pracujących przy tym debiutanckim projekcie studia. Gra pojawiła się już 2 grudnia 2022 roku na komputerach stacjonarnych, konsolach PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Xbox One, Xbox Series X/S. Bądźcie gotowi na dużą dawkę emocji.
Need for Speed Unbound, znana seria z nowym designem
Mająca już prawie 30 lat na karku seria o tematyce wyścigów samochodowych od Electronic Arts zaczyna przechodzić dość dużą metamorfozę. Za produkcję (pod wydawniczym okiem EA) tego tytułu odpowiada tym razem studio Criterion Games znane z Remasterów NFS: Hot Pursuit oraz Burnout Paradise. Gra ma być pewnego rodzaju „czymś nowym”. Deweloperzy postawili na dużą zmianę w warstwie wizualnej, ale również w samej mechanice rozgrywki. Będziemy mieć do czynienia z nowymi rodzajami pościgów poszerzonych o nowe pojazdy. Usprawnieniu uległ też sam model fizyki, deweloperzy oferują nam nowe, lepsze wrażenia podczas prowadzenia naszych ulicznych bryk. Samo sterowanie ma przypominać to z symulatorów, jednak przy okazji nie tracąc ducha zręcznościówek.
W najnowszej odsłonie Need for Speed będziemy mieć możliwość kupienia sporej liczby aut, blisko 150 pojazdów. O marki również nie będziemy musieli się martwić. Każdy znajdzie coś dla siebie: od niemieckiego Porsche, aż po japońską Toyotę. Ponownie w grze będziemy w samym centrum nielegalnych ulicznych wyścigów. Jednak teraz dołączenie do takowego ma nieść za sobą konsekwencję. Podczas rejestracji na wyścig będziemy musieli uiścić opłatę i zarobimy jedynie, gdy wygramy. W przeciwnym razie stracimy swoje zainwestowane pieniądze. Wszystko to w nowych barwach. Need for Speed Unbound będzie produkcją łączącą grafikę realistyczną z kreskówką, w której widać wpływ sztuki ulicznej. Gra pojawiła się na komputerach osobistych oraz nowych generacjach konsol 2 grudnia 2022 roku. Pora zapiąć pasy.
Marvel’s Midnight Suns, gra turowa z superbohaterami i nie tylko
Gra taktyczna z elementami RPG w uniwersum Marvela. Za projekt odpowiada studio Firaxis, które ma na swoim koncie serie XCOM oraz ogromne Sid Meier’s Civilization. Rozgrywka skupia się głównie na turowych bitwach. Podczas potyczek mamy do dyspozycji cztery postacie… a tak naprawdę to trzy, ponieważ jedną z nich jest nasza główna bohaterka Hunter, wokół której toczy się cała akcja gry. Również elementy RPG na niej się opierają, gdyż to będzie główny charakter (posiadający ponad czterdzieści supermocy), do którego będziemy odblokowywać przeróżne umiejętności dające przewagę podczas batalii. Pozostałą trójkę wybieramy z 43-osobowej bazy bohaterów, jak i antybohaterów Marvela, do której zaliczają się m.in.: Kapitan Ameryka, Ghost Rider, Blade czy też Deadpool. Za sprawą wcześniej wspomnianych elementów, rozwój ich umiejętności też będzie możliwy. Główną atrakcją jest turowy system walki, podczas którego mamy do wyboru ogrom zdolności oraz wyposażenia.
Dodatkowo twórcy postarali się i zaoferowali interaktywne pole walki. Będziemy mogli rzucać przedmiotami z ulic jak np. latarnie, hydranty lub wskakiwać na różne obiekty. Prowadzi to do pomysłowych zagrań taktycznych. W czasie przerw od potyczek powracamy do naszej głównej siedziby, gdzie mamy szansę porozmawiać z innymi postaciami, przy okazji rozwijając z nimi relacje. Tych dialogów jest ponad 60 tysięcy. To więcej niż w Wiedźminie 3 lub TES: Skyrim. Gra będzie oferowała rozgrywkę tylko dla jednego gracza, jednak za sprawą tych rozmów może być naprawdę ciekawa. Produkcja może się okazać niewypałem, jednak zabrało się za nią studio, które nieraz udowadniało, że wiedzą, jak tworzyć takie gatunki gier. Czy to się im znów uda? Tego się dowiemy już 2 grudnia 2022 roku. W Marvel’s Midnight Suns zagramy na komputerach stacjonarnych, konsoli przenośnej Nintendo Switch, konsolach najnowszej i poprzedniej generacji. Na pewno warto obserwować rozwój gry oraz gameplaye.
Knights of Honor II: Sovereign powraca po 18 latach
Studio Black Sea Games zamierza w tym miesiącu wydać drugą część serii rozpoczętej w 2004 roku. Kontynuacja utrzyma nas w klimacie średniowiecznej Europy. Knights of Honor jest grą strategiczną, podczas której spoczywa na nas odpowiedzialność zarządzania państwem. Do naszych zadań nie będzie należała tylko kwestia militarna, ale też rozbudowa miast, sieci przemysłowej oraz handlowej. Gracz również będzie miał za zadanie przydzielenie stanowisk w królestwie. Bez ekonomii, dyplomacji czy też akcji szpiegowskich daleko nie zajdziemy. Twórcy pamiętali o wszystkim, nawet o sojuszach i religii. Jednak to „mroczne wieki”, więc bez odpowiedniego przygotowania militarnego nie osiągniemy sukcesu. Rozwój armii w takich czasach to priorytet, aby bronić swoich granic, ale również podbijać inne terytoria, poszerzając swoje wpływy. Nasze taktyczne pomysły podczas krwawych bitew w czasie rzeczywistym wielokrotnie przyczynią się do zwycięstwa lub porażki.
Celem gry jest zdobycie dominacji nad całym kontynentem, co będzie działo się na przestrzeni kilku pokoleń w świecie gry. W Knights of Honors II: Sovereign będziemy mogli zagrać samemu lub w trybie multiplayer. Twórcy już nieraz chwalili się grafiką, która ma być na wysokim poziomie i przedstawiać piękne krajobrazy średniowiecza widoczne z góry. Jest to pozycja niezmiernie intrygująca w tym zestawieniu. Czy gra zachwyci po tylu latach przerwy od poprzedniej odsłony? Na odpowiedź nie będziemy długo czekać. Premiera odbędzie się 6 grudnia 2022 roku, trafiając na razie tylko na komputery stacjonarne z systemem Windows. Moim zdaniem jest na co czekać.
Hello Neighbor 2, nie ufaj sąsiadom
Kontynuacja gry Hello Neighbor z 2017 roku od studia Dynamic Pixels (dawniej Eerie Guest). Produkcja ma być ewolucją poprzedniej części i opowiadać następne wydarzenia z nierozwikłanej sprawy związanej z zaginięciem sąsiada. Jest to pozycja z gatunku skradanek z elementami horroru. Wcielamy się w dziennikarza, który podejmuje się rozwiązania tajemnicy z pierwszej części. Trafiamy do otwartego świata, na który składa się miasteczko Raven Brooks oraz jego okolice, które będziemy eksplorować w poszukiwaniu poszlak. Naszym zadaniem jest włamanie się do domu antagonisty. Na drodze stanie nam niestety pewien stwór, który jest kierowany przez zaawansowane SI, które ma za zadanie uczyć się nawyków gracza. Przez to kolejne godziny rozgrywki stają się trudniejsze.
Wykonanie zadania wiąże się z przechytrzeniem sztucznej inteligencji. Będziemy musieli co każde podejście zmieniać swoją taktykę, nawet ścieżki, którymi chodzimy, gdyż na tych bardziej uczęszczanych zacznie pojawiać się coraz więcej pułapek. Aby dać szansę graczowi, twórcy dali możliwość odwracania uwagi potwora-prześladowcy za pomocą rzucania przedmiotami czy też włączania różnych sprzętów. Dodatkowo będziemy poszerzać swoje wyposażenie usprawniające nasze śledztwo (np. kamery). Hello Neighbor 2 ulepsza grafikę, mechanikę poruszania, ale też dopracowuje działanie algorytmu uczącego się zachowań gracza. Gra ma pojawić się 6 grudnia 2022 na komputery stacjonarne, konsole PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Xbox One, Xbox Series X/S. Każdy sąsiad ma swój sekret, zachowaj czujność.
Ixion, budujemy olbrzymią stację w kosmosie
Twórcy z Bulwark Studio przygotowują dla nas świetny tytuł na odprężenie, czyli strategię ekonomiczną, a dokładniej city bulidera w pozaziemskich klimatach. W czasie rozgrywki wcielimy się w zarządcę wielkiej stacji kosmicznej o nazwie Tiqqun, która ma za zadanie odnalezienie planety możliwej do osiedlenia. Wszystko przez coraz gorsze warunki do funkcjonowania na Ziemi, która jest dręczona przez częste, przeróżne kataklizmy. Podczas obserwacji naszej stacji z góry będziemy dbać o pasażerów oraz całe zaplecze związane z przebudowami na niej. Przy okazji dalej posuniemy do przodu rozwój technologiczny, opracowując nowe rzeczy. W kosmosie jesteśmy zdani tylko na siebie, przez co wszystkie surowce i prowiant będziemy musieli zdobywać na własną rękę. To wszystko za pomocą ekspedycji czy też dzięki handlowi z innymi stacjami. Po czasie również będziemy mogli poszerzać zakres pracowników lub naukowców, wybudzając ich ze snu kriogenicznego.
Cała stacja będzie podzielona na sześć segmentów, które będziemy rozbudowywać o nowe struktury czy miejsca. Dodatkowo będziemy mogli powiększać nasze społeczeństwo z innych rozbitków lub nieudanych wcześniej misji. Trzeba również uważać na przeróżne zagrożenia w czasie podróży, tj.: wraki statków na naszej drodze, które mogą doprowadzić do nieprzyjemnych powikłań, takich jak rozszczelnienie segmentów. Przed wszystkimi przeciwnościami możemy się uchronić, jednak będzie to wymagało od nas myślenia w przyszłość. Czasem wystarczy wysłać sondę kosmiczną, która nakreśli nam jakąś ścieżkę lotu. Gra ma być łatwa do nauki, dzięki temu przyjemna też dla „niedzielnych graczy”, a wszystko to otoczone miłą dla oka grafiką. Produkcja będzie miała premierę 7 grudnia 2022 i pojawi się tylko na komputerach stacjonarnych z systemem Windows. Młotki w dłoń!
High on Life, strzelanka przepełniona humorem
Bardzo ciekawa produkcja indie spod pióra studia Squanch Games, którego współzałożycielem jest Justin Roiland — twórca znanego serialu Rick and Morty. W grze wcielamy się w łowcę nagród mierzącego się z najeźdźcami z kosmosu. Jednak do tego zadania otrzymaliśmy wygadany arsenał broni. Jest to strzelanka z widoku pierwszoosobowego z wylewającym się aż po brzegi niedorzecznym humorem. Świat, który znamy, przestał istnieć za sprawą inwazji obcych. Ów stwory traktują ludzi jak narkotyki. Nasz protagonista to absolwent liceum bez planów na przyszłość. Ni stąd, ni zowąd stał się łowcą nagród, który przeciwstawił się dowódcy armii obcych – Garmatuousowi. W tej potyczce jednak nie będziemy odosobnieni.
Nasz bohater posiada bardzo rozmowne bronie, które są inteligentnymi formami życia. Często poddają się ekspresji i komentują nasze poczynania. Nie dość, że gadają, to mają nawet swoją twarz oraz mimikę. Cały ten kataklizm został przeobrażony w coś kuriozalnego i groteskowego. Podczas naszych zmagań będziemy podróżować po przeróżnych lokacjach oraz planetach, pokonując kolejne zastępy wrogów. Wszystko to będzie nam dawkowane w miarę postępów w grze, aby coraz bardziej czuć się maszyną zagłady dla armii Garmatuousa. Całość zapakowana w kreskówkową grafikę, co nie oznacza, że gra nie jest brutalna. Tę absurdalną, ale jakże ciekawą produkcję otrzymamy 13 grudnia 2022 na komputery stacjonarne oraz konsole Xbox One, Xbox Series X/S. Moje „dzieci” (granaty) szybko umierają, ale nie ma czym się martwić, bo już zaraz urodzą się nowe — powiedział granatnik.
Infinite Guitars, muzyczne RPG akcji
Niezależna gra akcji z elementami zręcznościowymi i RPG, w której za pomocą metalowo/rockowych brzmień elektrycznych gitar naszej grupy bohaterów zwalczamy zabójcze Mechy. Ludzie zostali zdziesiątkowani przez wojnę z maszynami. Wśród pogorzelisk próbują znaleźć przydatne zapasy i przetrwać kolejny dzień. Niestety metaliczne potwory ponownie powstają, by przynieść już totalną zagładę gatunku ludzkiego. Powstrzymać może je tylko grupa „szarpi drutów” uzbrojonych w gitary elektryczne. Podczas rozgrywki operujemy czworgiem postaci posiadających unikalne zdolności. W czasie podróży przez ruiny napotykamy wrogów oraz sojuszników, ale również przeróżne zagadki oraz surowce.
Walka niby jest turowa, jak w Star Renegades, jednakże ma ciekawy aspekt zręcznościowy, w którym musimy naciskać odpowiednie klawisze w rytm muzyki, aby wykonać atak. Dodatkowo w fazie ruchu przeciwnika mamy możliwość uniku przed natarciem oponenta. Ponadto będzie można dopasowywać bohaterów do siebie tak, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nawet relacje pomiędzy nimi mogą mieć wpływ. Infinite Guitars od studia Nikko Nikko będzie miało stylistykę anime. Premiera nastąpi 13 grudnia 2022 na komputery stacjonarne, przenośną konsole Nintendo Switch oraz na Xbox One. I Wanna Rock!
Blacktail, polska baśń o czarownicy
Krakowskie studio The Parasight w tym miesiącu zamierza wydać swoją debiutancką grę, w której wcielimy się w młodą czarownicę — Yagę. Produkcja jest oczywiście oparta na legendach o Babie Jadze. Blacktail jest to przygodówka z elementami RPG z ładną, baśniową grafiką. Podczas rozgrywki będziemy przemierzać barwny, słowiański las, rozwiązując różne zadania. Dzięki nim rośniemy w siłę, a wszystko po to, by móc przeciwstawić się swoim demonom z przeszłości i odkryć swoje prawdziwe przeznaczenie. Nasza szesnastoletnia Yaga boryka się bowiem z problemami z dawnych czasów, które zaczęły się po wygnaniu jej z osady przez oskarżenia o czary. W trakcie gry będziemy oceniani przez system moralności, który będzie prowadził do jednego z przygotowanych przez twórców zakończeń.
Ze świata przedstawionego można odczytać dużą inspirację z mitologii słowiańskiej, gdy odnajdujemy wielorakie zapiski lub też wartościowe skarby. Podczas walki nasza młoda czarownica będzie posługiwać się łukiem oraz magiczną rękawicą. Po udanych bataliach będziemy mogli odzyskać część wspomnień za sprawą miłych minigier. To jak nam w nich pójdzie, również da o sobie znać w finale historii. Do potyczek będziemy musieli się czasem przygotować, warząc przeróżne mikstury lub wytwarzając strzały, a więc wszędobylstwo będzie jak najbardziej uzasadnione. Blacktail jest na pewno bardzo ambitnym projektem i mam nadzieję, że wszystko na czas premiery przypadającej na 15 grudnia 2022 będzie w należytym porządku. Moim zdaniem jest to produkcja, która ma zapędy na zostanie kolejną polską perełką na światowym rynku growym. Mnie więcej cukierków na zachętę nie potrzeba.
Ogrzewające premiery na zimny grudzień
Nadchodzące tytuły w ostatnim miesiącu 2022 roku mają sobą sporo do zaoferowania. Jest różnorodnie, od sztampowych tytułów, aż po nowe produkcje, które mają duży potencjał, jak na przykład Blacktail od polskiego studia. Widać, że nawet producenci serii potrzebują powiewu świeżości, poszerzając o coś nowego kolejne części. Miejmy nadzieję, że z pozytywnym skutkiem. Jeśli nie lubicie zimy, to na pewno przedstawione wyżej zestawienie powinno wam umilić czas spędzony przy nowych produkcjach w ciepłym zaciszu domowym.
Autor: Dominik Pardyak
Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe