Myślę, że jest spora część graczy, która lubi poczuć przypływ adrenaliny (tak jak ja). W tym roku pojawiły się tytuły, na które czekałam z niecierpliwością, ale również takie, które mnie pozytywnie zaskoczyły. Zapraszam na przegląd najciekawszych (według mnie) gier horrorowych.
Resident Evil Village: Shadows of Rose
Nie byłabym sobą, gdybym tego nie wymieniła. Ósma część serii Resident Evil doczekała się DLC, którego główną bohaterką jest Rose – w Village przedstawiona jako niemowlę. Tutaj jednak widzimy ją jako nastoletnią dziewczynę, która na skutek zaczepek ze strony rówieśników dąży do tego, aby moce, które posiada przestały być jej nieodłączną częścią.
Podczas gry, trafiamy do dobrze znanych nam lokacji z ósemki. Zamek Lady Dimitrescu czy Dom Beneviento kojarzy zapewne większość graczy. Jednak w związku z wydarzeniami, przez które przeszedł Ethan, nie zastaniemy tam gospodarzy tych posiadłości. Aby uniknąć spoilerów, pozwolę sobie pominąć bardziej szczegółowy opis, ponieważ Shadows of Rose to tylko około 3 godziny rozgrywki, przez co łatwo zdradzić za dużo i zepsuć zabawę 🙂
Fabularnie dodatek niewątpliwie spełnia oczekiwania fanów – wyjaśnione zostały pewne kwestie oraz pojawili się bohaterowie, którzy zakończyli wątek rodziny Winters. Z jednej strony trochę to przykre, z drugiej zaś jestem ciekawa, co Capcom przygotuje dla nas w kolejnej (mam nadzieję) części kultowej serii. Oby tylko nie zawiedli fanów, którzy mają wysokie wymogi co do tego tytułu.
The Quarry
Czyż nie ma nic lepszego od obozu nad jeziorem z grupką znajomych? Może i nie, no, chyba że czeka na was sporo atrakcji, które niekoniecznie zaliczają się do tych przyjemnych. W The Quarry możemy poczuć w jednej chwili beztroskę podczas zabawy przy ognisku, żeby po chwili to, co się dzieje wokół nas, przemieniło się w istne piekło.
Grupka znajomych, którzy pełnili funkcję wychowawców na obozie Hackett’s Quarry, postanawia podczas ostatniego dnia wyprawić imprezę pożegnalną. Jednak gdy zachodzi słońce, zmienia się ona w walkę o przetrwanie – zwłaszcza, gdy pojawiają się miejscowi umazani w krwi i stworzenie, które jest zdecydowanie gorsze od nich.
W grze cały czas dokonujemy wyborów, które rzutują na dalszą część opowiadania. Co mi się bardzo podoba, skutki są widoczne od razu, a nie tylko na ostatniej wstawce filmowej. Gracz może decydować, co chce zrobić i kogo uratować. Daje to możliwość wielu zakończeń rozgrywki, co nie pozwala na nudę podczas ponownego ogrywania tytułu.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną, to graficznie spodziewałam się czegoś więcej. Mimika postaci mogłaby być trochę bardziej dopracowana, chociażby podczas dialogów, bo niestety już w prologu, gdy jedna z bohaterek coś mówiła, to dziwnie wykrzywiała twarz. Niestety zbyt raziło mnie to w oczy, żeby tego nie poruszyć. Przy ocenie całej gr można powiedzieć, że jest wykonana dobrze, daje mi ona klimat trochę komiksowy, co działa na plus w jej przypadku. Muzyka dodaje napięcie, które jest nieodłączną częścią horrorów. Fabuła została fajnie przedstawiona, a fakt, że zmienia się ona pod wpływem naszych wyborów to kolejna zaleta. Możemy zakończyć grę z żywymi wszystkimi wychowawcami, z częścią, a nawet z żadnym z nich.
Mortuary Assistant
Ostatnią z tegorocznych gier horrorowych, które zwróciły na siebie moją uwagę jest Mortuary Assistant. Tutaj wcielamy się w pracownika zakładu pogrzebowego, w którym naszym zadaniem będzie między innymi balsamowanie zwłok. Nie będzie to takie łatwe, ponieważ w trakcie pracy będziemy napotykać różne oznaki obecności demonów. To one przyczyniły się do śmierci osób, które przyszło nam przygotować do pochówku. W trakcie rozgrywki musimy wykonywać różne czynności i rytuały okultystyczne, które będą nas chronić przed atakami tych istot.
Podczas gry czekają na nas eventy, które dodatkowo urozmaicają naszą zabawę (jeśli tak można nazwać pracę przy zwłokach i demonach). Warto zagrać w ten tytuł, chociażby z ciekawości. Jest również możliwość odblokowania kilku zakończeń, co sprawia, że nie nudzi się ona tak szybko. Co tu więcej mówić na temat tej gry… Zagrajcie i oceńcie ją sami.
Podsumowując
Resident Evil: Shadows of Rose, The Quarry i Mortuary Assistant to tytuły, które przyciągnęły moją uwagę najbardziej. Fabuła i gameplay w nich są czymś, co warto wyróżnić. Myślę, że są one dobre na długie, zimowe wieczory. Każda z nich zapewni dawkę adrenaliny, którą lubi każdy fan gier horrorowych.
Ponadto zachęcam do obejrzenia tegorocznych podsumowań roku na naszym kanale na YouTube meteor.exe.