Niedawno zakończyła się jubileuszowa, 40. już edycja Golden Joystick Awards, czyli jednej z najważniejszych ceremonii w świecie gier. Wydarzenie to jest wyjątkowe dlatego, że w jego ramach za wyłonienie zwycięzców odpowiedzialni wcale nie są krytycy. Laureatów wybierają gracze pochodzący z całego świata.
Choć, jak co roku, PlayStation opuściło galę z workiem pełnym nagród, to tym razem Sony nie zatryumfowało za sprawą produkcji, których sukcesu początkowo się spodziewało. Owszem, Horizon Forbidden West otrzymało statuetkę za najlepszą fabułę. Jednak obrazy, jak Gran Turismo 7 czy God of War: Ragnarok, przed galą namaszczane na zwycięzców, musiały obejść się smakiem.
Największym zwycięzcą gali okazało się Elden Ring, które finalnie opuściło ceremonię z aż 4 nagrodami na swoim koncie. Grą roku przeznaczoną ekskluzywnie na konsolę Xbox zostało Grounded, zaś na Playstation – Stray. Dobrze przeczytaliście. Pomimo konkurowania ze znacznie większymi produkcjami stworzonymi w większości przez samo Sony z myślą o ich własnej konsoli, statuetkę do domu ostatecznie zabrała inna gra. Mała, niezależna produkcja o kotach. Wcielenie się w greckiego boga wojny może i jest nie lada przygodą, ale co poruszanie futrzastym kotkiem, to poruszanie futrzastym kotkiem.
Czy Golden Joystick Awards przepowiedziało już wyniki The Game Awards 2022? A może zwycięży zupełnie inna produkcja? Odpowiedź na to pytanie poznamy niebawem, 8 grudnia.
Autor: Paweł Maksimczyk
Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe