Prowadzący: Albert Cichy, Matylda Rozpędek
Realizator: Agata Gliniecka
Każdy zna jakąś komedię z Adamem Sandlerem w roli głównej. Nie są to nigdy najlepsze wspomnienia. Takie tytuły jak “Jack i Jill”( który już dla Was omawialiśmy) czy “Nie zadzieraj z fryzjerem” są znane. Problemem nie są umiejętności aktorskie ale dobór ról. Nie inaczej było w przypadku komedii z 2012 roku “Spadaj, tato” w reżyserii Seana Andersa.
Kiedy urząd podatkowy ustala ostateczny termin spłaty długów, spłukanemu Donny’emu nie pozostaje nic innego, jak wprosić się na ślub dawno niewidzianego syna. I wszystko brzmiałoby normalnie gdyby nie fakt, że Donny został ojcem w wieku 14 lat a wybranką jego serca została nauczycielka.
Jeśli liczycie na jakikolwiek zadowalający poziom humoru i żartów to się zawiedziecie. Najprostsze, najbardziej prymitywne, wulgarne i przede wszystkim słabe gagi o podtekście seksualnym są codziennością w tej produkcji. Jeśli pomóc miała obecność gwiazdy “Plotkary” Leighton Meester, to niestety się nie udało. Szkoda patrzeć jak młoda aktorka bierze udział w tym co wyprawia Sandler. Zresztą nie tylko ją pociągnął w dół. W upadku został uwzględniony Andy Samberg. Oprócz “młodego pokolenia” na ekranie możemy zobaczyć Jamesa Caana i Susan Sarandon.
“Spadaj, tato” jest jedną z niewielu produkcją, w której bierze udział Adam Sandler, będącą przeznaczoną wyłącznie dla dorosłych. Dzięki swojemu prymitywizmu produkcja doczekała się sześciu nominacji do Złotych Malin – wygrywając dwie. Niefortunna nagroda przypadła odtwórcy głównej roli – Adamowi Sandlerowi dla najgorszego aktora oraz najsłabszego scenariusza dla Davida Caspe’a.