Południowokoreańska kultura zyskała w ostatnich latach dość mocną pozycję na rynku, głównie ze względu na k-pop – muzykę łączącą różne gatunki i podgatunki muzyczne. Obecnie te pojęcie używane jest również jako określenie innych aspektów południowokoreańskiej kultury popularnej, w tym seriali i filmów. Często spotykane i cieszące się dużym zainteresowaniem są komedie romantyczne. Jak można się domyślić, są pewne, znaczące, różnice między tym tym rodzajem produkcji w Korei Południowej, a w Polsce bądź też na świecie.
Czym różni się koreańska komedia od hollywoodzkiej?
Przede wszystkim, gdy koncentrujemy się na komediach romantycznych, to myślimy o przypadkowych spotkaniach dwójki ludzi, którzy w pewnym momencie zaczynają żywić do siebie głębsze uczucia, rangi przeznaczenia czy dojrzewaniu do miłości. Ważną rolę odgrywają również przeszkody, którym bohaterowie muszą sprostać czy też wrogowie miłości (często pod postacią apodyktycznych rodziców czy zazdrosnych wielbicieli), których muszą pokonać. Obowiązkowym elementem jest także happy end. Nie bez powodu, w większości komedii romantycznych wiemy jak się zakończą, zanim zaczniemy je oglądać. Istnieją wyjątki od reguły, jednak nie należą one do większości.
Inaczej wygląda to w południowokoreańskich filmach czy serialach. Na wątku romantycznym, jak najbardziej, skupiona jest znaczna część historii, lecz twórcy koncentrują się również na innych czynnikach. W głównej mierze istotną cechą jest kreowanie społeczeństwa i stylu życia wyróżnionych grup społecznych. Lubianym schematem jest kontrastowanie środowiska zamożnego z całkowicie przeciętnym, a nawet biednym i problemy wynikające z nagłego zderzenia tych dwóch światów z powodu powstałej miłości. Takie związki często wiążą się z dramatycznymi konsekwencjami i mają istotny wpływ na wiele drugoplanowych i postronnych, pozornie niezwiązanych z głównymi bohaterami, postaciami. Jest to niespotykane wśród komedii romantycznych, które zazwyczaj mamy okazję oglądać. Wiadomo, że one zawsze powinny skończyć się dobrze, a zakochana para żyć długo i szczęśliwie.
Komedia przeplata się z dramatem
Serial Crash Landing on You opowiada historię Yoon Se-ri, bogatej bizneswoman z Seulu, która wskutek nieszczęśliwego wypadku trafia do strefy zdemilitaryzowanej Korei Północnej. Podczas rutynowego patrolu znajduje ją Ri Jeong-hyuk, kapitan Sił Specjalnych. Mężczyzna ostatecznie ukrywa ją w swoim domu i wraz z czwórką swoich podwładnych opracowuje plan potajemnego powrotu kobiety do kraju. Z czasem zakochują się w sobie, pomimo różnic i sporu między ich krajami. Historia Yoon Se-ri i Ri Jeong-hyuk przeplata się z losami Seo Dana i Gu Seung-jana. Dan jest córką bogatego właściciela domu handlowego w Pyongyang. Została narzeczoną kapitana Jeong-hyuk dzięki zaaranżowanemu małżeństwu i spotkała go tylko kilka razy. Gu Seung-jan, niedoszły narzeczony Yoon Se-ri przybywa do Korei Północnej, aby uciec przed bratem kobiety, któremu ukradł dużą kwotę pieniędzy.
Pierwsze, na co warto zwrócić uwagę przy chęci zabrania się za te produkcje to długość odcinków. Każdy z nich trwa ponad godzinę, sprawiając, że jako widzowie, możemy wczuć się w świat bohaterów. Dynamiczna fabuła i ciekawe postacie nie powodują nudy. Na początku każdego epizodu, zaznaczone jest, że przedstawione wydarzenia, osoby oraz organizacje są fikcyjne. Jest to istotne, ponieważ znaczna część akcji rozgrywa się w Korei Północnej, która nie jest okrytą dobrą sławą . Aby w żaden sposób nie narazić relacji między Koreą Południową a Koreą Północną, zdecydowano się na unikanie słowa „Przewodniczący”, a Koreę Północną przedstawiono tak, żeby uniknąć krytyki czy nie wprowadzać w błąd widzów.
Tym, co mnie najbardziej zdziwiło to sposób przedstawienia uczuć bohaterów względem siebie. Dzięki amerykańskim komediom romantycznych jesteśmy przyzwyczajeni do publicznego okazywania uczuć, rzucaniu się ukochanych w ramiona, namiętnych pocałunków i erotycznych scen. Jednak tutaj to drobny gest, czułe spojrzenie, delikatny pocałunek jest wszystkim, na co możemy liczyć. Była to miła odmiana, aby dostrzegać niektóre rzeczy nieoczywiste, które ukazywały stosunek tych dwojga do siebie. Różnice kulturowe są nieuniknione, ale nie sprawią one większych trudności. Niekiedy nawet wywołują ciekawość, którą zaspokoić może krótka wizyta w internecie.
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z koreańską kulturą, sam k-pop jako muzyka też jakoś specjalnie do mnie nie przemówił. Bogate wątki i dynamizm wydarzeń, sprawił, że z przyjemnością wchodziłam w ten nieznany i zupełnie inny świat. Serial wciągnął mnie bez końca i sprawił, że zaczęłam zgłębiać tajemnice Korei Południowej i jej kinematografii. Spowodował również, że wpisałam ten kraj na swoją listę miejsc do odwiedzenia. Jeśli w wolnym czasie znajdziecie chwilę na koreański film lub serial, nie uznacie tego czasu za zmarnowany.