aktorzy.MY – Każdy ma swój koniec świata [Recenzja]

W życiu zmagamy się z niejedną, trudną sytuacją. Spektakl kolektywu aktorzy.MY, pod tytułem: ,,Każdy ma swój koniec świata” przedstawia szereg właśnie takich, pozbawiających gruntu pod nogami, życiowych doświadczeń. Jednocześnie nie boi się interakcji z widownią oraz poruszania trudnych tematów. 

18 i 19 marca nabierająca rozpędu grupa aktorzy.MY wznowiła spektakl ,,Każdy ma swój koniec świata”. Jego reżyserką jest Agnieszka Janowska, a premiera miała miejsce w maju 2024 roku. Ta propozycja teatralna na wieczór skupia się na przedstawieniu relacji międzyludzkich z całą ich złożonością i skomplikowaniem. Niekiedy cierpieniem jakie mogą one nieść.  W końcu czasami codzienne przeżycia przypominają nasze, prywatne, małe (bądź większe) końce świata.

Kreatywne zabiegi sceniczne oraz burzenie czwartej ściany

Kolektyw aktorzy.MY od początku starał się wprowadzić widzów w klimat spektaklu oraz ich ‘’rozruszać”. Wejścia, prowadzącego do Studia Aktorskiego STA, gdzie odbywał się spektakl pilnowali dla widzów miejscowi ‘’menele’’ (tak naprawdę członkowie tego zespołu). Mi pomogli również wpisać kod do drzwi. Z kolei bilety sprawdzał policjant, w dość realistycznej stylizacji. Te stroje, jak i gra aktorska sprawiły, że nietrudno było się nabrać i pomyśleć, że w studiu ma miejsce interwencja. Warto również podkreślić, że w trakcie spektaklu grupa nie bała się często i odważnie wchodzić w interakcje z widownią.

zdjęcie: Andrzej Majos

O czym mówi spektakl grupy aktorzy.MY?

Nie jest niczym niezwykłym doświadczyć w życiu wielu końców świata. Ta sztuka teatralna bierze na tapetę te dramatyczne, trudne do zniesienia, gorzkie doświadczenia. Przedstawia przykładowo pracoholika niezainteresowanego swoim dzieckiem. Czy skrajnie zaściankowo myślącego mężczyznę, który nie ma żadnego szacunku dla swojej żony i dzieci. Nie zdradzając zbyt wiele spektakl pokazuje także, że każdy z nas toczy swoją walkę oraz pozwala zobaczyć w bardzo pogubionym człowieku człowieka.

zdjęcie: Andrzej Majos

Spektakl godny uwagi w wykonaniu aktorzy.MY

Ta inspirowana między innymi ,,Antygoną”, czy ,,Procesem” sztuka posiada dobrze dopracowaną otoczkę. Mam tu na myśli oprawę muzyczną i światła (Olga Kośmińska). Warto też zauważyć, że stworzone przez grupę teksty w ,,Każdy ma swój koniec świata” są często przekonujące i dają do myślenia. Jeśli chodzi o grę aktorską, to w moim odbiorze można by popracować nad niektórymi ze scen, tak żeby dorównały one innym scenom i były bardziej wyraziste. W przyszłości można by także zastanowić się nad poruszeniem kwestii radzenia sobie z takimi trudnościami i próbą odpowiedzenia na pytanie: jak nauczyć się żyć szczęśliwie od nowa?

zdjęcie: Andrzej Majos

Bilety oraz cenne informacje

Zainteresowanych zachęcam do śledzenia repertuaru grupy aktorskiej ,,aktorzy.MY”. Tę, konkretną propozycję teatralną będzie można jeszcze zobaczyć w przyszłości. Trwa ona 50 minut, a bilety dotychczas można było zdobyć za 30/40 zł, w zależności od ulgi. Sugerowana grupa docelowa to osoby powyżej 15 roku życia. 

Autor: Zuzanna Turkiewicz

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura