Podsumowanie sezonu AZS-u UAM Poznań

W ubiegłym tygodniu zakończył się sezon Ekstraligi Futsalu Kobiet. Dla AZS-u UAM Poznań była to z pewnością emocjonująca edycja rozgrywek. Przetasowania kadrowe, problemy z kontuzjami i wreszcie walka o utrzymanie do ostatnich kolejek. Wszystko miało jednak swój pozytywny finisz — poznanianki zakończyły sezon w połowie stawki na 7 miejscu. 

fot. RAJu photography

Mieszany sezon

Sezon 2024/2025 niósł ze sobą wiele różnych emocji dla drużyny AZS-u UAM Poznań. Z jednej strony poznanianki potrafiły odnieść ważne zwycięstwa, wygrywając chociażby 4:1 z Silesią Box Siemianowice. Z drugiej, zespołowi zdarzały się druzgocące porażki m.in. z LUKS Rolnik Głogówek 1:8. Większa liczba przegranych sprawiła, że futsalistki z Poznania musiały walczyć o utrzymanie razem z ekipą High Heels Olsztyn. Wygrane bezpośrednie starcia pomogły w pozostaniu w Ekstralidze.   

Jeszcze parę lat temu trudno by było uwierzyć, że AZS UAM Poznań będzie walczył o utrzymanie. Wtedy była to jedna z najlepszych drużyn, zdobywająca liczne puchary i medale. Obecnie jednak rzeczywistość jest inna. Zmiany kadrowe sprawiły, że obecny zespół jest w przebudowie od 2 lat. W tak młodej drużynie brakuje doświadczenia, co podkreślił kierownik drużyny, Wojciech Weiss:

Na pewno chcemy się wzmocnić, ale w tym jest największym problem. Dziewczyn, które mogłyby nas zasilić na rynku jest bardzo mało. Nie ukrywamy, że potrzebowalibyśmy z 2-3 doświadczonych zawodniczek. W tym sezonie zabrakło nam właśnie doświadczenia. Mieliśmy dużo bardzo młodych i niedoświadczonych w grze na poziomie Ekstraligi Futsalu Kobiet dziewczyn.

Możliwe więc, że latem zespół sprowadzi kilka zawodniczek. Podczas sezonu pojawiało się parę nowych nazwisk, takich jak Emilia Zajączkowska czy Laura Gonzalez (Hiszpanka raczej szybko z klubu odejdzie, gdyż w Polsce jest na wymianie studenckiej). Brakowało jednak futsalistkom doświadczenia, którego AZS będzie potrzebować w przyszłych rozgrywkach.

Nowy trener

Trener Oktawian Solecki, fot. RAJu photography

W grudniu 2024 roku klub w swoich w mediach społecznościowych ogłosił zmianę na ławce trenerskiej. Violetta Biegańska zrezygnowała z posady, skupiając się na rozwoju młodzieży. Stery pierwszego zespołu przejął Oktawian Solecki. Nie jest to przypadkowa osoba. Trener był w sztabie szkoleniowym AZS-u UAM Poznań w 2016 roku, kiedy to futsalistki sięgnęły po pierwsze mistrzostwo Polski. Teraz musiał stanąć przed trudnym zadaniem, zgrania się z zespołem bez okresu przygotowawczego. Trener zaczął budować drużynę, w szczególności poczynając od defensywy. Ostatecznie udało mu się osiągnąć cel numer jeden, jakim było utrzymanie.

Ostatnie miesiące były wystarczającym okresem, żeby w pełni poznać się z drużyną. W tym czasie mogłem dostrzec zarówno nasze mocne strony, jak również wszelkie deficyty. Pracować musimy regularnie nad wszystkim. Sezon kończymy bardzo miłym akcentem. To dobry prognostyk na przyszłość! – Trener zespołu, Oktawian Solecki

Trener Oktawian Solecki ma zostać na kolejny sezon i tym razem będzie już miał czas, by zespół odpowiednio przygotować. Jednym z celów jest poprawa skuteczności i wykańczanie bardzo dogodnych sytuacji, z czym drużyna ma spory problem.  

Super Strzelczyni

Klaudia Dymińska, fot. RaJu photography

Aż 27 bramek na koncie i piąte miejsce w klasyfikacji strzelczyń w tym sezonie to osiągnięcia Klaudii Dymińskiej. Zawodniczka dołączyła do AZS-u UAM Poznań 21 sierpnia zeszłego roku i stała się gwiazdą zespołu. Jej indywidualne akcje i piękne bramki wielokrotnie zapewniały, jakże cenne punkty drużynie. Najbardziej charakterystyczne stało się zejście na prawą nogę i szybki strzał. Mimo to, mecz po meczu, przeciwniczki miały ogromne trudności, by zatrzymać ten, w teorii, bardzo przewidywalny drybling. Dla kibiców z Poznania najważniejsze jest jasne oświadczenie zawodniczki po ostatnim meczu sezonu z AZS-em AWF Warszawą:

Zostaję w Poznaniu i strzelam jeszcze więcej bramek.

W wielu spotkaniach zespół za bardzo jednak polegał na talencie Dymińskiej. Obrazek wielokrotnego grania piłek do przodu na osamotnioną futsalistkę nie jest dla żadnego kibica poznanianek obcy. Mogłoby się wydawać, że drużynie brakowało czasami pomysłu na grę. 

Co dalej?

Dużym problemem zespołu w tym sezonie były kontuzje, które zdecydowanie utrudniły zmagania w rozgrywkach Ekstraligi. Często wypadały kluczowe zawodniczki, takie jak Maja Szydełko czy Agnieszka Penier, co zmuszało do szukania kompromisów. W takim wypadku ewentualne transfery, by poszerzyć kadrę, nie są wykluczone. Trener Oktawian Solecki podkreśla jednak, że już obecny skład jest w stanie osiągnąć dobre wyniki. Szkoleniowiec stawia na jakość, a nie ilość:

Cały czas uważam, że mamy dość młody zespół, który nadal będzie się rozwijał. W tym wszystkim chodzi tak naprawdę o powtarzalność i systematyczność. Oczywiście chcemy wzmocnić drużynę również poprzez transfery. Na ile jednak będzie to możliwe, okaże się za kilka tygodni. 

Kadra zespołu, fot. RaJu photography

Kolejny sezon ma wyglądać inaczej. Nikt oczywiście nie liczy na nagłe mistrzostwo AZS-u UAM Poznań. W planach są jednak wyższe miejsca i zdecydowany krok w przód. Ostatecznym celem jest powrót do dawnego blasku.

Jan Grzelaczyk

***

Po więcej ciekawych tekstów ze świata sportu zapraszamy tutaj -> Planeta Sportu