5 listopada premierę miał długo wyczekiwany film o uwielbianej przez wielu Księżnej Walii. Ekranizacja została wyreżyserowana przez Pablo Larraína. W rolę królowej ludzkich serc wcieliła się Kristen Stewart. Mimo tego, że wątpiono, czy aktorka podoła tej roli, to właśnie jej gra aktorska jest najmocniejszą stroną Spencer.
Jedni kochają brytyjską rodzinę królewską, drudzy mają ją za przeżytek, a jeszcze innych w ogóle ona nie interesuje. Niezależnie od tego, do której grupy należycie, chyba każdy zdaje sobie sprawę, że ród Windsorów to prawdziwy fenomen. Jako osoba interesująca się losami tej nietuzinkowej familii, nie mogłam odmówić sobie przyjemności z obejrzenia najnowszego filmu o Dianie na wielkim ekranie.
Mniej znany wizerunek księżnej Diany
Część członków panującej w Wielkiej Brytanii rodziny jest szczerze oddana państwu i swojej roli, a część z nich, w tym Lady Di, woli żyć po swojemu. Mimo tego księżna była i nadal jest uwielbiana przez wielu. Nie bez powodu nadano jej przydomek królowej ludzkich serc. Jest znana ze swojej działalności charytatywnej, urody i stylu.
Główna bohaterka filmu nie jest jednak osobą pozbawioną wad, co reżyser filmu Spencer Pablo Larraín ukazał w iście mistrzowskim stylu. Cierpi ona bowiem na bulimię, dręczą ją myśli samobójcze, a także jest bardzo rozchwiana emocjonalnie. Widzowie mają okazję oglądać jej przeżycia i dziwne zachowania z boku i czasami wręcz odczuwać przerażenie. W niektórych momentach trudno ocenić czy wszyscy sprzymierzyli się przeciwko żonie następcy tronu, czy to ona utraciła kontrolę nad rzeczywistością.
Zły stan psychiczny Diany idealnie podkreśla muzyka, którą skomponował Jonny Greenwood, gitarzysta zespołu Radiohead. Jest to oryginalne połączenie muzyki barokowej z jazzem. Dzięki tym kompozycjom napięcie podczas seansu jest jeszcze bardziej odczuwalne.
Ostatnie święta
Cała akcja filmu jest rozłożona na trzy dni — Wigilię i Święta Bożego Narodzenia w 1991 roku. Oprócz krótkich przebłysków z dzieciństwa księżnej nie widzimy żadnych innych elementów z jej życia. Reżyser filmu zakłada, że to właśnie podczas tych świąt główna bohaterka podjęła decyzję o rozwodzie z Karolem. W rzeczywistości separację pary ogłoszono prawie rok później. Co ciekawe, twórcy serialu The Crown zdecydowali się na podobny zabieg. W ostatnim odcinku czwartego sezonu małżonkowie przejawiają chęć rozstania, a Lady Di rozmawia o tym z księciem Filipem.
Rodzina królewska z okazji nadchodzących uroczystości spotyka się w rezydencji w Sandringham. W dzieciństwie księżna mieszkała w pobliżu. Obyczaje rodziny, w tym wspólne posiłki o określonych godzinach, bardzo przeszkadzają Dianie, która nie ukrywa irytacji nawet przed swoimi dziećmi. Przeszkadza jej także zamkowy klimat i nieużywanie ogrzewania. Uważa, że w życiu rodziny królewskiej przeszłość stała się teraźniejszością i rzeczywiście oglądając film, można odnieść wrażenie, że czas w zamku się zatrzymał.
Na ekranie nie brakuje widocznego dystansu między Dianą a Karolem (Jack Farthing). Główna bohaterka prawie w ogóle nie spędza czasu z rodziną królewską. Rozmawia natomiast ze służbą, której część zdecydowanie faworyzuje, a reszcie w ogóle nie ufa. Królowa ludzkich serc traktuje synów z wielką czułością i wydaje się naprawdę szczęśliwa, gdy spędza z nimi czas. Widz może odnieść wrażenie, że są oni prawdziwym sensem jej życia.
Nietuzinkowe stroje
Zdjęcia wykonano na początku 2021 roku. Wyśmienicie oddają charakter filmu i nastroje Diany. Na większości kadrów widnieje właśnie główna bohaterka. Wzrok widza przyciągają kostiumy, których część jest wierną kopią strojów noszonych przez protagonistkę. Odzwierciedlają one jej styl, a także ducha epoki, w której żyła. Za ich stworzenie odpowiedzialna była Jacqueline Durran.
Reszta postaci również ma stroje pasujące do dawnych czasów, a także świątecznej okazji. Jednak nie są one tak wyjątkowe, jak te, które nosiła Lady Di.
Anna Boleyn
W Spencer pojawia się bardzo interesujący wątek Anny Boleyn (Amy Manson). Kobieta była żoną króla Henryka VIII Tudora, którą skazał na ścięcie głowy za domniemany romans. Tak naprawdę to jednak król zdradzał Annę i chciał jej śmierci, aby mógł ponownie się ożenić. Dla Diany brzmi to bardzo znajomo i widzi w zmarłej monarchini swoje odzwierciedlenie.
Spencer — obsada
Główną postać gra Kristen Stewart, znana głównie z roli Belli w serii Zmierzch. Aktorka jest wspaniała w roli Diany. Przedstawia jej emocje i rozterki w bardzo wiarygodny, czasami nawet przerażający sposób. Kristen wręcz hipnotyzuje widza i sprawia, że nie można od niej oderwać wzroku. Dzięki niesamowitej charakteryzacji wydaje się naprawdę fizycznie podobna do swojej postaci.
W księcia Karola wcielił się Jack Farthing znany głównie z serialu Poldark – Wichry losu. Nie jest on tak podobny do swojej postaci, jak Kristen, jednak jego gra aktorska jest naprawdę dobra. W roli królowej, która nie jest w tym filmie zbyt znaczącą postacią, wystąpiła Stella Gonet, której do tej pory najważniejszą rolą była Leah w filmie Rodzice. W księcia Filipa wcielił się natomiast Richard Sammel, który wcześniej zagrał m.in. w filmie Życie jest piękne.
Ważnymi postaciami w Spencer są trzy osoby ze służby. Pierwszą z nich jest Major Alistar Gregory, grany przez Timothy’ego Spalla znanego z Jak zostać królem. O jego postaci można powiedzieć, że jest głównym wrogiem Diany podczas tych świąt. W pewnym sensie jest jej opiekunem, który ma pilnować, żeby kobieta przestrzegała sztywnych reguł. Aktor zagrał go naprawdę wyśmienicie, trudno jest odczytać, co tak naprawdę Major myśli i czuje.
Kolejną bardzo ważną osobą w otoczeniu księżnej jest Maggie, jej garderobiana. Kobiety utrzymują relacje przyjacielskie, chociaż jest to kwestionowane. W rolę Maggie wcieliła się Sally Hawkins, która zdobyła popularność dzięki filmowi Kształt Wody.
Postacią, której nie można pominąć, jest szef kuchni Darren. W jego przypadku nie można kwestionować uwielbienia do Lady Di. Potrafi z nią szczerze rozmawiać, a także planując menu, bierze pod uwagę jej preferencje. Aktor, który gra tę postać to Sean Harris znany z filmu Król.
Czy warto?
Spencer okazał się czymś zupełnie innym, niż się spodziewałam. Liczyłam na trochę więcej elementów z życia księżnej i ukazanie jej skomplikowanych relacji z mężem niż na zgłębianie jej psychiki. Mimo to ekranizacja utkwiła w mojej głowie na kilka dni i muszę przyznać, że jest warta obejrzenia. Głównie ze względu na grę aktorską Kristen Stewart, która mam nadzieje zostanie doceniona. Od teraz aktorka zamiast z Bellą Swan powinna się przede wszystkim kojarzyć z Dianą.
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/