Gra God of War: Ragnarok od tygodnia jest dostępna dla posiadaczy obydwu generacji konsol Sony. Zarówno w wersji cyfrowej, jak i preferowanej przez kolekcjonerów – pudełkowej. Jednak ci drudzy mogą nie mieć szczęścia do podejmowanych przez siebie decyzji.
Zwolenników zamykania modeli w gablotach, czy prezentowania swojej kolekcji w postaci estetycznie poukładanych na półkach pudełeczek, odkurzanych częściej niż wstydliwa sterta kabli upchniętych za biurkiem, czeka wiele niespodzianek. Niestety jednak większość z nich nie należy do tych przyjemnych. Zestaw, w którego skład wchodzi między innymi prestiżowe pudełko STEELBOOK do przechowywania pojedynczej płyty z grą, pozbawiony jest pewnego istotnego elementu: pojedynczej płyty z grą. Zamawiający ją otrzymują (PROSZĘ O WERBLE!) kod do cyfrowego wydania pożądanej przez nich gry.
Gracze szczęśliwie posiadający już niekoniecznie stalowe opakowanie z płytą napotkali odmienny problem. Brak polskiego dubbingu w wydaniu pudełkowym. Przygody w rodzimym języku, aż do minionego weekendu nie mogli przeżywać posiadacze konsol PS5, którzy dopiero za sprawą niedzielnej łatki 2.01 otrzymali do niej dostęp. Problem wciąż jednak dotyczy użytkowników PlayStation 4, którym pozostaje wyposażyć się w cierpliwość. Wedle medialnych oświadczeń Sony, przygotowywana aktualizacja tej wersji God of War pojawi się „już wkrótce”.
Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe
Autor: Jakub Purgat