Anna jest piękna… czyli dyskusja filmowa w Kinie Pałacowym

Anna jest piękna… czyli dyskusja filmowa w Kinie Pałacowym

Anna jest piękna

Dla mnie jest piękna

Słońce rozświetla jej żółty dom

Jakby Bóg dawał jej znak

https://kinopalacowe.pl/filmy/4616-dkf-zamek-przedszkolanka/

To właśnie ten krótki wiersz (haiku) stworzony przez pięciolatka staje się motorem napędowym amerykańskiego filmu Sary Colangelo „Przedszkolanka”.

Lisa ma rodzinę, pracę i ładny dom na przedmieściach Nowego Jorku, ale tak naprawdę od zawsze chciała być artystką. Gdy odkrywa geniusz poetycki swojego podopiecznego robi wszystko, aby nie został pominięty. Uważa go za drugiego Mozarta, stawiając na piedestał poetycki, popadając w coraz większą obsesję.

Poezja zawładnęła Centrum Kultury Zamek w maju. W każdą środę Kino Pałacowe, organizowało wieczorne seanse filmowe, którym tematem przewodnim była właśnie poezja. Po każdej projekcji, widownia uczestniczyła w dyskusji, która próbowała umiejscowić dzisiejsze miejsce poezji, twórczości, artystów we współczesnym świecie.

Ostatnim filmem, który został pokazany 29 maja była „Przedszkolanka”, która wywołała niemałe poruszenie na sali. Jak się okazało, poezja, będąca podstawą i ciągle powracającym czynnikiem, była tylko PRETEKSTEM do opowiedzenia historii o niespełnieniu.

Niespełnieniu głównej bohaterki, która chce być artystką. Chce tworzyć poezję, zostać zauważona. Nie dostając tych rzeczy, otacza opieką chłopca, którego chce obronić przed światem. Przekracza kolejne granice, żeby to zrobić. W końcu dochodzi do punktu, z którego nie ma odwrotu.

Jednym ze stwierdzeń, które najbardziej zapadło mi w pamięci, było spostrzeżenie, że Lisa (główna bohaterka) była zawiedziona swoimi dziećmi. Bo nie miały duszy artysty, bo nie chciały tworzyć, rozwijać się. Bo nie były takie jak ONA.

Pomimo takiego obrazu głównej bohaterki, widzowi trudno jednoznacznie określić jej postawę. Przecież starała się wspierać talent poetycki dziecka, zachęcając go do dalszego tworzenia. Z drugiej strony, zawładnęła nią taka obsesja, że trudno o pozytywną opinię. Jednak właśnie ta obsesja była najciekawsza część filmu, jak i dyskusji. Reżyserka zostawiła ocenę widzowi, nie nasuwając swojego zdania. To właśnie widz stawia kropkę nad „i” w interpretacji „Przedszkolanki”.

Tego rodzaju spotkania i rozmowy o filmie, pozwalają każdemu z Nas spojrzeć na tematy z innej perspektywy, usłyszeć odmienne punkty widzenia i bardziej zrozumieć zamysły reżysera. Centrum Kultury Zamek stara się organizować dyskusje, prelekcje o konkretnych filmach, aby zapewnić ludziom możliwość poszerzania własnych horyzontów.