Według wierzeń chrześcijańskich Anioł Stróż to istota niematerialna, która pełni rolę indywidualnego opiekuna. Ten pośrednik między Bogiem a człowiekiem ma chronić ludzi przed złem nie tylko naszego świata, ale także tego pozaziemskiego. W dzisiejszych czasach topos ten stał się jednak bardzo powszechny i nie musi się on odnosić tylko i wyłącznie do niematerialnej istoty. Magdalena Kordel w książce pt. „Anioł do wynajęcia” przypomina, że takim opiekunem może być każdy z nas.
Gdybyś całkiem przypadkiem, tam u siebie na górze, miał jakiegoś bezrobotnego anioła, anioła do wynajęcia, to pamiętaj o mnie. Bardzo proszę. A, i gdybyś mógł mi pomóc w tym, żebym tak do końca nie zapomniała, czym jest miłość i radość…
Magdalena Kordel – „Anioł do wynajęcia”
Samotność to pierwszy krok do…
Michalina to młoda dziewczyna, która po wielu przytłaczających sytuacjach, nie potrafi odnaleźć się w życiu. Trudna sytuacja rodzinna doprowadziła do tego, że dziewczyna stała się bezdomną. Kiedy zaczęły się grudniowe mrozy, jest jej coraz trudniej zadbać o siebie i dziecko, które nosi pod sercem. Spowija ją ogromna samotność, która pogłębia się poprzez przedświąteczny komercyjny szał.
Kolejną bohaterką tej powieści jest Petronela, wiekowa już kobieta, jednak obdarzona wielką klasą i silnym charakterem. Czas świąt Bożego Narodzenia również nie jest dla niej łaskawym okresem. Od wielu lat wyczekuje powrotu swojej siostry, z którą dawno temu musiały się rozdzielić. Nela, podobnie jak Michalina, odczuwa w tym czasie jeszcze większą samotność i tęsknotę za rodziną.
To właśnie ta samotność popycha obie kobiety do działania i sprawia, że spotykają się one w okolicach pewnego kościoła. Michalina modli się wtedy i prosi Boga o swojego anioła stróża. Chwilę później wpada na kontuzjowaną Nelę, która przed chwilą z całego serca pragnęła powrotu siostry. Kobiety długo nie dowierzają w ten zbieg okoliczności. Zdaje się, że to właśnie ich samotność była pierwszym krokiem do poznania się nawzajem. W tej chwili dołączył do nich również pewien młodzieniec, który także wypowiedział życzenie. Czy cała trójka faktycznie jest odpowiedzią na swoje pragnienia?
Prawdziwa magia świąt
Trzeba przyznać, że książka Magdaleny Kordel nie jest bardzo realistyczna. Takie zbiegi okoliczności są niezwykłą rzadkością, a ludzie w większości skupiają się jednak na tym komercyjnym wymiarze świąt. Dlatego czytając „Anioła do wynajęcia”, można odnieść wrażenie, że jest to powieść bardzo cukierkowa, romantyczna, która w okresie świątecznym ma po prostu poprawić humor. Tak na szczęście nie jest. Owszem powieść sprawia wrażenie baśni dla dorosłych, ale jednak na pierwszym planie widać chęć autorki do przywrócenia prawdziwej magii świąt.
Od spotkania się Michaliny, Neli i Konstantego płynie bardzo wiele ciepła z czytanej historii. Petronela przygarnia Michalinę do siebie i razem przygotowują się do nadchodzących świąt, a także razem stawiają czoła trudnej sytuacji rodzinnej Michaliny. Starsza kobieta w nietuzinkowy sposób próbuje także swatać ze sobą dwójkę młodych ludzi, którzy nagle pojawili się w jej życiu. Kobieta jest w tym niezwykle pomysłowa i przebiegła, a jej życiowe doświadczenie znacznie ułatwia to zadanie.
Cała książka jest właściwie zbiorem pomniejszych aniołów stróżów. Niemal wszystkie postacie, które spotyka na swojej drodze Michalina, w pewien sposób się odmieniają i odnajdują w sobie piękno świąt Bożego Narodzenia. Nie zawsze są to wielkie przemiany. Okazuje się, że czasami wystarczy dostrzec drugiego człowieka.
„Anioł do wynajęcia” nie tylko od święta
Mimo że książka została wydana w 2016 r., to odnoszę wrażenie, że z każdym rokiem jej przesłanie jest coraz bardziej potrzebne i to nie tylko od święta! Tak naprawdę każdego dnia możemy stawać się dla kogoś małym aniołem stróżem. Wystarczy mały uśmiech, pomocna dłoń, chwila rozmowy albo — jak w przypadku Michaliny — kubek cynamonowej herbaty, aby wlać w czyjeś serce odrobinę nadziei i miłości. Magdalena Kordel wykorzystała piękną, świąteczną atmosferę, aby przypomnieć wszystkim czytelnikom, jak wiele może zmienić zwykła obecność drugiego człowieka.
A może i w twoim otoczeniu jest jakiś anioł stróż, któremu warto podziękować? A może to TY nim jesteś?
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj -> meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/