Linia 41 – klątwa obojętności
Podczas II wojny światowej, w samym centrum Łodzi mieściło się żydowskie getto. Jeśli ktoś chciał przejechać na drugą stronę miasta musiał skorzystać z linii 41. Każdy, kto chociaż raz wsiadł w ten tramwaj był świadkiem niesamowitych okropności, które się tam działy. Wspomnienia z lat 1939-1945 są szczególnie bolesne dla Natana Grossmana – głównego bohatera filmu dokumentalnego Tanji Cummings pt.”Linia 41″. Dokumentuje on powrót ocalałego mężczyzny do dzisiejszej Łodzi.
70 lat temu, młody chłopak zostaje wywieziony z getta. Brat zaginął. Ojca zabrało gestapo, a matka zachorowała. Po latach powraca do rodzinnego miasta aby dowiedzieć się o losach swoich najbliższych. Pomaga mu w tym młoda, niemiecka reżyserka, która zainteresowała się jego historią i zdecydowała pokazać ją światu. Czy Natan odnalazł brata i dowiedział się gdzie pochowano jego rodziców? Te pytania stają się główną osią budującą całą akcje filmu.
Tytułowa linia tramwajowa prowadziła przez sam środek miasta, które dzisiaj jest nam znane jako Łódź. Wtedy nosiło nazwę Litzmanstadt. Codziennie Polacy i Niemcy przejeżdżali przez tereny żydowskiego getta i byli świadkami toczącej się tam walki o najważniejsze – życie. Wszyscy wypierali z pamięci to, co tam zobaczyli. Tym samym tramwaj stał się znakiem bezradności, klątwą obojętności i dowodem na to, że nawet największe zbrodnie mogą wydarzyć się na oczach wszystkich.
Cały dokument mogliśmy zobaczyć na specjalnym pokazie filmu 7 maja w klimatycznym Atelier Wimar, któremu towarzyszyła również późniejsza dyskusja z gośćmi specjalnymi. W siedzibie Stowarzyszenia Łazęgi Poznańskiej często odbywają się różne wieczorki poetyckie, wystawy czy spektakle teatralne.
Spotkanie z osobą, która przeżyła Holokaust nie jest możliwe na co dzień. Dlatego warto wziąć udział w czymś takim! Obejrzeć o tym film to jedno, dowiedzieć się o tym z radiu czy muzeum drugie, ale usłyszeć taką osobę na żywo i zobaczyć ją? Niesamowite doświadczenie. Nie jest to wyłącznie zapisek wspomnień Natana, ale również próba. Tylko tak można określić walkę z wypartą przeszłością. Jest to przede wszystkim upamiętnienie wszystkich zapomnianych i nigdy nieodnalezionych ofiar zbrodni i okrucieństwa.