Kiedyś, aby zobaczyć film, trzeba było z reguły pójść do kina. Wiązało się to z poświęceniem czasu, wydaniem pieniędzy, ale też świetną zabawą. Stanowiło to pewnego rodzaju przeżycie, zarówno kinematograficzne, jak i wywołane klimatem i samą aurą. Obecnie jednak, miejsca do oglądania filmów wyglądają inaczej. Wynika to z rozwoju internetu czy większej komercjalizacji. Mimo to, w dzisiejszym świecie kinematografii, dalej jesteśmy w stanie odnaleźć klimat, którym charakteryzują się kina studyjne. Dzięki swoim bogatym historiom i repertuarom są ciekawym urozmaiceniem rzeczywistości, w której stawia się na ilość, a nie jakość. Stanowią z pewnością ważny filar kultury, który trzeba zachować za wszelką cenę.
Obecna sytuacja
W dzisiejszych realiach – czas jest wszystkim. Każdy ciągle się gdzieś spieszy, wiecznie za czymś podążając. Z tego powodu coraz bardziej, zapomina się, by zwolnić i czerpać radość z chwili. Widać to w prawie każdym aspekcie życia ludzkiego. Tak jest też w przypadku kina. Ze względu na przejście filmów do internetu, wiele osób przestało do chodzić do kin, zadowalając się domowymi warunkami. Gwarantuje to zarówno wygodę, jak i zaoszczędzony czas.
Mimo popularności tej opcji trzeba zaznaczyć, że kina wielosalowe dalej pękają w szwach i nie wydaje się, by miało to ulec zmianie w przyszłości. Wielki ekran, wygodne fotele, świetne nagłośnienie, czy urozmaicenia, jak efekt 3D sprawiają, że ludzie dalej są skłonni zapłacić za bilet. Jednak oprócz tych udogodnień, w nowoczesnych salach kinowych, nie znajdziemy czegoś bardzo ważnego – magii. Nastawione na zysk multikina tworzą wielkie, użyteczne i przede wszystkim, wszędzie takie same miejsca. Brakuje w nich oryginalności, która sprawiłaby, że każda wycieczka do kina byłaby prawdziwym przeżyciem.
Wielkie wrażenia gwarantowane
Dla wielu, przeżycia z multikina to za mało. Prawdziwi fani filmów często poszukują nowych doznań, zarówno dla przyjemności, jak i poszerzania własnej wiedzy. Dlatego też ich cele w pełni spełniają kina studyjne, wypełnione wyjątkowością. Na samym początku warto jednak zadać pytanie, czym one właściwie są? Sięgając do definicji Słownika Języka Polskiego, można przeczytać:
teatr, scena, kino o ambitnym repertuarze, organizujące prelekcje, dyskusje na temat prezentowanych spektakli i filmów
W takich miejscach jest więc możliwość udania się na cykle poświęcone jakiemuś gatunkowi, czy twórcy. W kinach studyjnych grane są również wyjątkowe seanse, których nie ma w zwykłych multikinach. Są one dobrym urozmaiceniem do poszerzenia swojej znajomości kinematografii. Potrafią też uzupełnić braki kulturalne, których poszukują koneserzy filmów. Wychodząc poza definicję słownikową, do tego zestawienia, można także dodać wyjątkową otoczkę. W kinach studyjnych znajduje się bowiem wiele udogodnień. Na ten temat wypowiedział się, w rozmowie z nami, współkierownik poznańskiego Kina Rialto, Piotr Zakens:
To, co nas charakteryzuje, to nie tylko dużo większy udział repertuaru niekomercyjnego, kina artystycznego, festiwalowego, czy repertuaru polskiego, ale również różnego rodzaju eventy, które robimy, zarówno filmowe, jak i niefilmowe. Na przykład u nas już od wielu lat prowadzimy spotkania z podróżnikami.
Oryginalność kin studyjnych widać również w innych miejscach. Tak też ściany Kina Malta Charlie Monroe, w Poznaniu, są pokryte wizerunkami największych gwiazd filmowych XX wieku. Gliwickie Kino Amok, w swojej ofercie, ma transmisję londyńskiego teatru National Theatre, czy Opery w Zurychu. W Kinie Światowid w Katowicach można udać się na cykl poświęcony psychologicznej analizie danych produkcji. Wszystko to pokazuje, jak różnorodne potrafią być te miejsca.
Tworzenie wspólnoty
Kina studyjne, oprócz klimatu i urozmaicenia w świecie kultury, pełnią jeszcze jedną bardzo ważną funkcję. Chodzi o ich znaczny udział w tworzeniu więzi pomiędzy ludźmi. Ponownie patrząc na repertuar, warto podkreślić przewagę niespotykanych na co dzień seansów. Oznacza to, że ta zindywidualizowana oferta skierowana jest do określonych grup, będących w różnych przedziałach wiekowych. Za przykład może posłużyć, organizowany w Kinie Rialto, Filmowy Klub Seniora. Pozwala to na łączenie się w jednym miejscu ludzi, o tych samych zainteresowaniach, którzy poprzez dyskusje i wymiany myśli, się integrują. W tak stworzonym środowisku każdy z nich może poczuć się wyjątkowo i mieć możliwość wypowiedzenia się. Każdy jest również w stanie poznać osoby, odpowiedzialne za działalność kina, co zdecydowanie do niego zbliża. Wszystkie te aspekty powodują wytworzenie się jednej wyjątkowej społeczność kinomanów.
Kwestia przyszłości kin studyjnych
Pozostaje więc zadać sobie pytanie, czy kina studyjne będą w stanie utrzymać się na rynku? Konkurencja w zakresie kinematografii jest bowiem naprawdę spora, co może budzić obawy. Mimo to trzeba zaznaczyć, że takie miejsca funkcjonują już od wielu lat i potrafią radzić sobie z obecnymi realiami. Nawet tak skrajna i trudna sytuacja, jak pandemia, nie spowodowała, zakończenia działalności kin studyjnych. O obecnej sytuacji wypowiedział się Piotr Zakens:
Znaczy w okresie, po pandemii, w którym troszkę jeszcze jesteśmy, nie mamy na razie takich wyników jakie mieliśmy przed jej wybuchem. Natomiast coraz bardziej te straty odrabiamy. Tak naprawdę żadne kino jeszcze po pandemii nie upadło z powodów ekonomicznych. Także, generalnie wygląda na to, że wszystko się dosyć zgodnie odbudowuje i myślę, że ten potencjał cały czas będzie już wzrastał, a przynajmniej utrzymywał się na jakimś stabilnym poziomie.
Oznacza to, że przed pandemią kina studyjne potrafiły przyciągać jeszcze wiekszą widownię. Ich odbudowa wiążę się więc ze wzrostem przychodów i stabilną wizją przyszłości. Dowiedzieliśmy się również od Piotra Zakensa, że obecny udział kin studyjnych, na rynku, sięga nawet 20-25 %. Ta statystyka może zresztą ulec zmianie, ze względu na rosnącą popularność pośród ludzi.
Napawa to z pewnością dużym optymizmem, ponieważ kino niezależne jest ważnym elementem kulturowym w dzisiejszym świecie. Znacząco przyczynia się do rozwoju ludzkiego i jest świetnym sposobem na miłe spędzenie wolnego czasu. Jego istnienie jest więc dużym urozmaiceniem, które naprawdę warto zachować.
Autor: Jan Grzelaczyk
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura