Krystyna Feldman i jej dorobek artystyczny

Nieco ponad miesiąc temu czytelnicy Radia Meteor mogli zapoznać się z poznańskimi korzeniami Krystyny Feldman i jej krótką biografią. 1 marca, w rocznicę urodzin aktorki warto jeszcze bardziej zagłębić się w karierę aktorki i zapoznać się z filmami, sztukami teatralnymi i serialami, w których Krystyna Feldman miała okazję wystąpić. Przyjrzyjmy się razem najciekawszym pozycjom.

Krystyna Feldman i pierwsze kroki w aktorstwie

Krystyna Feldman w jednej z pierwszych teatralnych ról
źródło: fototeka.fn.org.pl

Nie jest tajemnicą, że Krystyna dorastała w domu powiązanym z teatrem i operą. W 1937 roku młoda Feldmanowa ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej. W ramach PIST-u dała się poznać jako ktoś zupełnie inny. Osiągała wybitne wyniki w nauce, co niewątpliwie pomogło jej dostać angaż w Teatrze Miejskim we Lwowie.

Można powiedzieć, że jej debiut był dość nietypowy, acz z perspektywy czasu bardzo proroczy. Jej pierwszą rolą była bowiem rola męska w sztuce Kwiat paproci. Okres lwowski był dla niej bardzo ubogacający, niestety już niedługo miało się to zmienić…

Po wojnie Feldman wróciła do tego, co kochała najbardziej. Jeszcze w 1944 roku we Lwowie pojawiła się w adaptacji Wesela Stanisława Wyspiańskiego wyreżyserowanej przez Aleksandra Bardiniego, w kolejnej roli męskiej. Wcieliła się bowiem w postać Staszka. Rok później zagrała tę samą rolę w tej samej sztuce, ale już na deskach Teatru Śląskiego, gdzie reżyserem był Bronisław Dąbrowski. W Katowicach długo nie zabalowała, znalazła się również w Opolu, ale być może życie chciało, aby trafiła gdzie indziej.

Krystyna Feldman i filmowe role

Krystyna Feldman w filmie Głos z tamtego świata
Krystyna Feldman w filmie Głos z tamtego świata
fot. Franciszek Kądziołka / Studio Filmowe „Tor” / Fototeka

1953 to nie tylko rok śmierci ukochanego wybitnej aktorki. W tym roku Feldman zadebiutowała na ekranie w filmie Celuloza reżyserii Jerzego Kawalerowicza. Wcieliła się wówczas w epizodyczną rolę dewotki. I być może to właśnie ten epizodyczny debiut odcisnął na niej piętno, bowiem przez wielu krytyków filmowych nazywana była mistrzynią aktorskich epizodów. W 1962 roku pojawiła się dopiero w pierwszej roli nieepizodycznej, w filmie Głos z tamtego świata.

W swojej bogatej karierze aktorskiej odgrywała różne role, była hrabiną w filmie Godzina pąsowej róży, żebraczką w filmach Mansarda i Dwa księżyce, chłopką w Samotności we dwoje. Na potrzeby filmu Nad rzeką, której nie ma zagrała pijaczkę, w Ubu król zagrała królową, a w filmie Otello z M-2 została sędziną.

Muszę wiedzieć, czemu ja służę, kim jestem w danej sztuce, czemu to służy

Krystyna Feldman w jednej ze sztuk teatralnych
źródło: culture.pl

Wracając do działalności teatralnej, Krystyna Feldman tułała się po Polsce, szukając tej najlepszej teatralnej deski. Po Jeleniej Górze przyszła pora na Teatr Polski w Szczecinie, gdzie gościła dwa lata. Kolejny był Teatr Nowy w Łodzi, grała tam prawie 13 lat (w tym wystąpiła w Dziadach w reżyserii Romana Stykały). Po Łodzi znalazła się w Teatrze Ludowym w Krakowie. Na tych deskach wcieliła się w rolę Królowej Eleonory w sztuce Król Jan według Szekspira i w rolę Księżnej Białokońskiej w teatralnej inscenizacji powieści Idiota. Z Krakowa przeniosła się niemal na drugi koniec Polski. 3 lata zabawiła w Teatrze Współczesnym w Szczecinie, aż w końcu, w 1976 roku przyszedł czas na Poznań…

Przez 6 lat Feldman występowała w Teatrze Polskim w Poznaniu, a potem przeniosła się do Teatru Nowego, z którym była związana do końca życia. Wystąpiła tutaj w takich spektaklach jak: Faust, Wesele, Ferdydurke, Tango, Lot nad Kukułczym Gniazdem. Ostatnią jej sztuką była natomiast: I to mi zostało.

Oddaj mi Koziołka Matołka

Z Andrzejem Grabowskim na planie serialu Świat według Kiepskich
źródło: pikio.pl

Mamy rok 1999. Wówczas, wybitna przedstawicielka kultury wysokiej dała się poznać zdecydowanie szerszej publiczności. Gdy debiutował pierwszy odcinek serialu Świat według Kiepskich, debiutowała i ona. Z pozoru niedołężna, schorowana i bardzo pobożna staruszka dała się poznać jako wielobarwna, często uszczypliwa i złośliwa teściowa. W serialu Krystyna Feldman wcieliła się w postać Rozalii Kiepskiej, matki Haliny i teściowej Ferdynanda, głównego bohatera produkcji. I to właśnie z nim najczęściej wchodziła w konflikt. Żądała m.in. zwrotu renty, bądź przełączenia programu z powrotem na jej ukochanego Koziołka Matołka.

Wystąpiła łącznie w 72. odcinkach popularnego sitcomu. W nich jej postać poleciała w kosmos, została eksponatem w muzeum oraz została zbałamucona i porwana przez diabła do piekieł. Po raz ostatni pojawiła się w odcinku 238. (sezon 9, rok 2007). Po śmierci aktorki podjęto również decyzję o uśmierceniu jej postaci w serialu. Na pamiątkę, jej zdjęcie zawisło w salonie głównych bohaterów.

Na planie Krystyna Feldman była postacią zdecydowaną, mówiącą głośno co jej się podoba, a co nie. Początkowo wcielenie się w rolę Babki Kiepskiej miało być dla niej problematyczne, bowiem serialowa postać była całkowitym przeciwieństwem jej charakteru. Ostatecznie podołała wyzwaniu. Co do scenariusza, zawsze zwracała uwagę na pewien szczegół:

Poza nieco zbyt dużą ilością wulgaryzmów nie znalazłam tam nic takiego, co mogłoby obrażać moje uczucia i moje zasady. Ot, siedzi stara babcia i wysila całą swoją inteligencję, żeby obronić swoją rentę.

Krystyna Feldman w wywiadzie dla portalu stopklatka.pl. 2005

Wspaniałość naszego zawodu polega na tym, że raz można zagrać babcię Kiepską, a raz Nikifora

Nikifor Krynicki
źródło: culture.pl

Na swoją rolę życia czekała niemal do końca. Za sprawą reżysera, Krzysztofa Krauzego, w 2004 roku zadebiutowała w swojej pierwszej głównej roli w filmie Mój Nikifor. Wcieliła się w postać Nikifora Krynickiego, wybitnego malarza, przedstawiciela prymitywizmu, cenionego na całym świecie. O tym dlaczego właśnie Feldman została wybrana do roli Nikifora opowiedział w jednym z wywiadów reżyser tego filmu.

Ten pomysł przyszedł nam do głowy kilka lat temu, w Krynicy. […] Krysia przypomina Nikifora nie tylko posturą, gestami. Ona nawet uszy ma dokładnie tej samej wielkości, co Nikifor. To podobieństwo mentalne. Krysia ma własną, bardzo konsekwentną wizję ludzi i świata, swoją prywatną hierarchię wartości – jest bezkompromisowa i skromna.

Krzysztof Krauze w wywiadzie dla magazynu Kino, nr 6/2004

Choć to właśnie rola Nikifora była najważniejszą rolę filmową Krystyny Feldman to w pamięć Polek i Polaków zapadła bardziej jako Rozalia Kiepska. Nie ważne skąd ją znamy i gdzie lubiliśmy ją oglądać, rocznica urodzin aktorki stała się idealną okazją do podsumowania jej artystycznego dorobku. Jeśli jeszcze nie obejrzeliście żadnego filmu bądź serialu, gdzie Krystyna Feldman wystąpiła, zachęcam Was, by to zmienić.

Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/