Wrzesień jest dla studentów ostatnim miesiącem wakacji. Niejednego z nas może złapać nostalgia, gdy zobaczymy podążające do szkoły dzieci lub spadające liście. Wrzesień to również ostatnia okazja, aby odprężyć się przed nowym rokiem akademickim. Kultura w Poznaniu jak zwykle będzie na najwyższym poziomie, dzięki czemu miasto i nadchodzące wydarzenia kulturalne mogą zachęcić niektórych do wcześniejszych powrotów z rodzinnych stron. Poniżej znajdziecie opis najciekawszych propozycji spędzania czasu oraz zapowiedzi kinowe na wrzesień.
Kolacja przy… korycie?
Wrzesień to ostatni miesiąc na podziwianie poznańskiego Nowego Zoo w pełnej krasie. Od października stałym zwyczajem zoo są krótsze godziny pracy i mniejsza ilość ekspozycji, tylko do 30 września będzie otwarte codziennie między 9 a 19. W ramach wakacyjnych atrakcji ogród zoologiczny organizuje również specjalne wydarzenia pozwalające zgłębić zwierzęce pielęgnacje z bliska.
Południe rozpoczyna się lunchem z tapirami anta, następnie pokarm otrzymają lemury katta. Godzina 14:00 to czas opowieści o słoniach. Półtorej godziny później na późny lunch zapraszają wielbłądy. Na koniec, o 16:30 pracownicy zoo zapraszają na specjalne spotkanie z bliska z białym nosorożcem.
Wstęp do zoo w tygodniu kosztuje 21/22 zł (bilet ulgowy), weekendowa wyprawa to koszt 28 zł. Nowe Zoo położone jest w okolicy Jeziora Maltańskiego, przy ul. Krańcowej 81.
W teatrze przefiltrowujemy się przez najbardziej tajemne zakątki własnej duszy i właśnie za tym w nim tęsknię — Agnieszka Dygant
Wrzesień to również czas, kiedy po wakacyjnej przerwie możemy powracać do teatru. Jedną z ciekawszych propozycji jest najnowsza premiera spektaklu „Irena” (reż. Brian Kite) w Teatrze Muzycznym. Wystawiany od 27 sierpnia 2022 roku spektakl opowiada o historii Ireny Sendlerowej. Najlepszy opis tego widowiska przygotowali organizatorzy;
Irena to historia o kobiecie, która zdecydowała się walczyć. To opowieść o odwadze, która może zwyciężyć najstraszliwsze zło i o tym, ile warte jest ludzkie życie.
Irena Sendlerowa to jedna z najwaleczniejszych i najodważniejszych kobiet okresu II wojny światowej. W swojej pracy nie kierowała się uprzedzeniami, jak sama mawiała: Ludzi należy dzielić na dobrych i złych. Rasa, pochodzenie, religia, wykształcenie, majątek – nie mają żadnego znaczenia. Tylko to, jakim kto jest człowiekiem. Za swoją działalność wobec ochrony dzieci żydowskich podczas wojny, otrzymała medal Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata.
Irenę w Teatrze Muzycznym (ul. Niezłomnych 1E) będzie można zobaczyć na początku września: 2,3,8,9 oraz 10 dnia tego miesiąca. Szczegółowe godziny znajdziecie tutaj. Pod tym linkiem można również zakupić bilety, ich ceny zaczynają się od 70 zł.
Teatr Muzyczny to nie jedyny teatr, który przygotował atrakcje na wrzesień. Do Teatru Polskiego powróci, mający premierę 16 czerwca spektakl „Ulisses” (reż. Maja Kleczewska) oraz wystawiany od ponad roku „Don Juan” (reż. Wiktor Bagiński). W Teatrze Nowym będzie można ponownie obejrzeć m.in. spektakle „Nina i Paul” (reż. Jerzy Moszkowicz) oraz „Czerwone Nosy” (reż. Jan Klata).
47. FPFF w Gdyni, czy w Poznaniu?
Wrzesień to miesiąc, gdzie uwaga krytyków i miłośników kina krąży wokół Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. W tym roku odbędzie się 47. odsłona tego wydarzenia. I choć sam festiwal odbywać się będzie w Gdyni, to niektóre z filmów będzie można obejrzeć w Poznaniu, podczas spektakli DKF Zamek.
W poznańskim zamku wyświetlone zostaną cztery filmy walczące w tym roku o Złote Lwy. Pierwszym z nich 7 września będzie „Wesele” (reż. Wojciech Smarzowski, 2021). 14 września widzowie będą mogli obejrzeć „Iluzję” (reż. Marta Minorowicz, 2022). Tydzień później w ramach pokazu przedpremierowego zostanie wyświetlony film „IO” (reż. Jerzy Skolimowski, 2022). 28 września festiwal zakończy się projekcją filmu „Johnny” (reż. Daniel Jaroszek, 2022).
Wszystkie wydarzenia rozpoczynać się będą o godzinie 20:30 w sali nr 1 DKF Zamek. Za bilet normalny oraz ulgowy zapłacimy 12 zł (wyjątkiem są premiery, gdzie koszt biletu normalnego to 20 zł, a ulgowego 17 zł). Projekcje wzbogacone będą również panelami dyskusyjnymi.
Wrzesień pełen barw
Jesień kojarzy nam się najbardziej z mieniącymi się na różne kolory liśćmi spadającymi z drzew. Tegoroczny wrzesień w Poznaniu będzie bogaty w barwy nie tylko dzięki naturze, bowiem 10 września w CKZamek (ul. Święty Marcin 80/82) odbędzie się otwarcie wystawy „Tryumf koloru. Arcydzieła grafiki francuskiej z przełomu XIX i XX wieku z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie”. Przedstawia ona ponad 100 prac graficznych najwybitniejszych francuskich artystów z przełomu XIX i XX wieku. Należą do nich m.in. Pierre Bonnard, Lucien Pissarro, Auguste Renoir, Henri de Toulouse-Lautrec, Paul Signac, Alfons Mucha. Arcydzieła te na co dzień przechowywane są w Krakowie i pochodzą ze zbiorów Feliksa Jasieńskiego, który jest jednym z najwybitniejszych kolekcjonerów sztuki.
W ramach wystawy, która otwarta będzie do 11 grudnia 2022 roku, organizowane będą różne wydarzenia poboczne, takie jak warsztaty z litografii czy sitodruku oraz rozmaite wykłady dotyczące wykorzystywania i istoty koloru w pracy artystów. Dokładny harmonogram wydarzeń znajduje się tutaj. Wstęp na wystawę w ramach biletu ulgowego kosztuje 20 zł, a normalnego 25 zł.
Wrzesień w kinach
Premiery kinowe to stały element comiesięcznych kulturalnych atrakcji. Swoim zwyczajem utartym w poprzednich postach przybliżę 4 moim zdaniem najciekawsze filmy mające swoją premierę we wrześniu.
„Trzy tysiące lat tęsknoty”, (reż. George Miller) — 8 września
Kultowy i stary jak świat motyw dżina z lampy powraca. Główna bohaterka, z pozoru racjonalistka, badaczka starożytnej literatury spotyka dżina. Kobieta zazwyczaj twardo stąpa po ziemi, nie ma żadnych oczekiwań. Pojawienie się dżina w jej życiu traktuje jak chichot losu. Osobnik z lampy nie daje za wygraną i czeka na życzenie Alithei. Czy kobieta zażyczy sobie trywialnego pokoju na świecie, czy może jednak czegoś dla siebie? Życzenie zadziwi dżina, ale i też Alitheę…
„Vortex”, (reż. Gaspar Noé) — 15 września
Starość to zjawisko, które dotyka każdego z nas. Nawet jeśli teraz jesteśmy młodzi i piękni, to rzeczywistość za kilka lat będzie wyglądać inaczej. Vortex to film, który przybliży nam przejmującą i cierpliwą historię pewnego małżeństwa. Elle i Lui cierpią na demencję, a ich życie ma się ku końcowi. Dzięki starannemu, ale i też przemyślanemu scenariuszowi film wcale nie będzie przytłaczającym doświadczeniem.
Hiperczuła kamera Noégo, która dotychczas pokazywała oblepione potem i spermą ciała, teraz wnikliwie przygląda się ciałom oblepionym przez chorobę i czas.
Jakub Popielecki — autor recenzji filmu Vortex
„Nie martw się Kochanie”, (reż. Olivia Wilde) — 22 września
Mówi się, że kobiety bywają przewrażliwione i za bardzo się wszystkim przejmują. Taką łatę przypięto również Alice. Wraz z mężem mieszka w eksperymentalnym, wyidealizowanym miasteczku pracowniczym, które jest częścią społeczeństwa Victory. Jej mąż w raz z innymi pracownikami pracuje nad tajnym projektem. Alice nie jest taka, jak żony kolegów jej męża. Zamiast korzystać z uroków życia i bogactwa, woli zajmować się tym, czym nie powinna. Czy rzeczywiście projekt ten niesie ze sobą zagrożenie? Disclaimer; w filmie swoją rolę ma m.in. Harry Styles.
„Uśmiechnij się”, (reż. Parker Finn) — 29 września
W filmowych premierach na wrzesień nie mogło zabraknąć horroru. Zawód lekarza niesie ze sobą różne doświadczenia, nie tylko te pozytywne. Dr Rose Cottler dobitnie się o tym przekonała. Po traumatycznym doświadczeniu ze swoją pacjentką zaczyna doświadczać przerażających zjawisk, których nikt nie potrafi wytłumaczyć. W jaki sposób Rose będzie walczyła o swoją przyszłość i czy rzeczywiście jest ostatecznie rozliczona z przeszłością?
Wrzesień to z pewnością jeden z ciekawszych miesięcy. Krótsze i zimniejsze dni przypominają nam o konieczności powrotu na uczelnię. Mam nadzieję, że dzięki mojemu kulturalnemu zestawieniu spędzicie dobrze czas i wrócicie w październiku na uczelnię jeszcze bardziej wypoczęci.
Po więcej ciekawych tekstów ze świata kultury zapraszamy tutaj – meteor.amu.edu.pl/programy/kultura/