Twórcy nowego pajęczaka postanowili postawić na fotorealizm. Jednak fani czekający na grę dowiedzieli się o tym w dość nietypowy sposób. Spider-Man 2, straci jednego z ważniejszych aktorów dla historii Petera Parkera.
Scott Porter, aktor, który w 2018 roku zagrał postać Harry’ego Osborna, nie pojawi się w nadchodzącej adaptacji przygód Pająka. Zyskujący popularność artysta ostatnio zdobył uznanie rolą Haimdalla w God Of War: Ragnarok. Fani oczarowani jego grą postanowili dać upust swoim emocjom i dopytać się o jego powrót w roli przyjaciela Spider-Mana. Niestety spotkała ich niemiła niespodzianka.
„Mimo, że podkładałem głos Harry’emu w pierwszym Spider-Manie, to niestety nie pojawie się w sequelu. Studio Insomniac zdecydowało się na fotorealizm, a różnica wieku między mną a Harrym jest zbyt wielka, by sobie z nią poradzić. Byłem załamany, ale rozumiem to. To będzie niesamowita gra”
Co ciekawe, wpis szybko zniknął z Twittera aktora, jednak w internecie nic nie ginie. Stosowanie metody motion capture i dodanie głosu aktora, faktycznie mogłoby sprawiać wrażenie, iż młody Osborn musiał zostać kilka lat w jednej klasie. Różnica 20 lat między nimi byłaby zbyt rażąca w oczy i uszy co stawiałoby na szali wiarygodność opowiadanej historii. Niestety jeszcze nie wiadomo, kto zastąpi Scotta.
O tym, że twórcy postanowili postawić na next-genową jakość dowiedzieliśmy się już wcześniej, kiedy zapowiedzieli, iż nowy Spider-Man trafi wyłącznie na PS5. Mimo, że Insomniac Games przybliżył czas powrótu Parkera na 2023 rok, to wciąż nie znamy dokładnej daty premiery.
Po więcej artykułów i newsów ze świata gier odsyłamy tutaj –> meteor.exe