Słodko-gorzkie Babyhands – recenzja płyty Marie

Od dwóch tygodni w internecie krąży najnowszy album-debiut polskiej piosenkarki i autorki tekstów Marie. To płyta pełna słodko-gorzkich życiowych metafor, obwiana przesłodzonym głosem artystki. Autorka zdradza co się siedzi w jej głowie i zaprasza do balowania.

Okładka debiutanckiej płyty Marie – Babyhands

Marie – Witaj w moim świecie

Marie była do tej pory znana jedynie pod pseudonimem YUJOL z kilku singli i kolaboracji. Dziś spotkamy ją pod kryptonimem Marie. Najnowszy album Babyhands to debiut Marie na polskiej scenie muzycznej. Po sukcesie utworu Zero Calorie Cookie, w którym piosenkarka wyrzuca z siebie emocje cyt. „Mam nadwagę, lecz tylko w swojej głowie, to jest fakt, tracę rytm, dobry smak, dawno straciłam już takt”, nawiązując słowami do samoakceptacji i relacji damsko-męskich, motyw złości i miłości wciąż króluje wśród jej najnowszych tekstów.

„Wydaje mi się, że wiem, które elementy wpłynęły na sukces Zero Calorie Cookie, ale nie wiem co się tam zadziało do końca. Piosenka, tekst i obrazek są fajne. W pójściu w memiczną stronę pomógł TikTok. Ludzie zaczęli nagrywać do tego utworu.” – mówi w wywiadzie dla Igora Wiśniewskiego wokalistka. Kluczem do sukcesu dla jej piosenek okazała się popularna aplikacja Tiktok. To właśnie tam możemy zobaczyć trendy do jej najnowszych utworów.

O relacjach damsko-męskich w Babyhands

O pewnych piosenkach, się nie zapomina. Babyhands podobnie do Do Dna, rozprawiają się ze złamanym sercem. Artystka opisuje w tekstach typowe zachowania zakochanych w „draniach” dziewczyn. Marie zadaje sobie pytania, do czego jeszcze byłaby w stanie się posunąć każda z nas, dla „tego jedynego”. Wszystko o czym mówi pozostaje w zgodzie z jej cukierkowym stylem narracji… Może poza przekleństwami, które pojawiają się co jakiś czas, dzięki którym przez chwilę, zapominamy o cukierkowych fantazjach i kolorowym świecie. Wygląda na to, że to celowy zabieg, którym autorka chce pokazać, że miłość jest żałosna, a życie nie jest wcale takie rozkoszne, jak mogłoby się wydawać.

W Do Dna, w którym rozlicza się ze swoich pomyłek i błędów. Wizja idealnego związku wg Marie nie istnieje. W romantycznej balladzie Piniacie, podkreśla chwyty manipulacyjne płci męskiej, dzięki którym łatwo rozkochać w sobie dziewczyny. Dobrze, że poza dramatami, w jej utworach słychać pracę, którą włożyła w wyjątkowo rytmiczny i chwytliwy krążek.

Haribo i mebel

Nikogo nie zdziwi, że cukierkowa playlista od Marie znalazła swoje wizualne odzwierciedlenie również w jej teledyskach. W klipie Haribo ubrana w słodką sukienkę dziewczyna, tańczy wokół manekina na planie zdjęciowym, częstując go kolorowymi donutami. Wszystko idealnie komponuje się ze słowami artystki. Z pewnością tytuł nawiązuje do ilości odcieni, które 23 latka na codzień przybiera, w odróżnieniu od opisanego w tekście utworu cyt. bezbarwnego partnera. Piosenka, sama w sobie porwie nie jedną osobę do tańca. Marie wspominała kilkukrotnie, że o to w niej chodziło, żeby ludzie mogli do niej poskakać. Przełamanie słodko-gorzkiej relacji, pojawia się w Najpiękniejszym Meblu. Pomimo wcześniej opisanych związkowych porażek, artystka pokazuje kobiecą stronę mocy. Popowy nastrój piosenki idealnie komponuje się z przesłodzoną kreacją Marie. Nic więc dziwnego, że twórczość artystki cieszy się ogromną popularnością wśród nastolatków.

Zabawa, Amen, Papa

Po wyczerpujących, muzycznych wyżaleniach, przychodzi pora na jedne z najciekawszych przebojów z płyty Babyhands. Można pokusić się o stwierdzenie, że w refrenie Zabawy, można odnaleźć gdzieś naleciałości Sanah. Marie tworzy niezależną, inną muzykę, którą da się polubić właśnie dzięki temu utworowi. W Walcu, który promował jej debiutanckie wydawnictwo, opowiada nam swoją szaloną, pełną zwrotów akcji historię, którą ubiera w sprośne słówka. Dlatego Amen Papa jest jedyny w swoim rodzaju, bo zahacza aż o trzy taneczne gatunki muzyczne, przez co sprawia wrażenie, że nie można się przy nim nudzić!

Finał – dla koneserów alternatywy

O współpracy dwóch czołowych artystek polskiej sceny alternatywnej, była mowa już w 2020 roku. „Dziewczyny poznały się i nagrały tę piosenkę jeszcze w ubiegłym roku. Śpiewają o sobie samych – o dwóch dziewczynach mających swoje własne, bardzo różne od siebie światy” – informują przedstawiciele Universal Music Polska.Ponadto utwór w dużej mierze opowiada o przyjaźni, która stawi czoła każdej napotkanej na drodze niespodziance. Wydanie piosenki Ciepło-zimno było długo wyczekiwanym duetem, z którego narodziła się muzyczna harmonia dwóch światów.

Chociaż Marie dopiera wkracza do świata show-biznesu, trzeba przyznać, że robi to w zaskakujący sposób. Jej cukierkowa narracja problemów codziennych w Babyhands, nie pozostawia cienia wątpliwości, że życie ma słodko-gorzki smak.

Link do naszej najświeższej recenzji