Sezon 2022 w Speedway Grand Prix zapisze się na kartach historii jako rozczarowanie. Źle przygotowywana nawierzchnia na torach jednodniowych, turnieje obfitujące w dużą liczbę upadków oraz zawody pozbawione emocji. To tylko nieliczne defekty ubiegłego cyklu. Discovery musi wyciągnąć wnioski, aby w przyszłym sezonie obyło się bez tych problemów.
Mistrzostwa Świata rozgrywane tylko w Europie?
W zeszłym sezonie można było obejrzeć 10 rund zmagań o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Wszystkie odbyły się na Starym Kontynencie. Łącznie w siedmiu państwach na trybunach podczas zawodów FIM Speedway Grand Prix w 2022 roku zasiadło 167 000 kibiców. Największą widownię przyciągnął Stadion Narodowy w Warszawie – zawody obejrzało ponad 50 tysięcy kibiców. Rozczarowaniem dla całego cyklu były natomiast zmagania w Pradze. Zawody obejrzało ledwie pięć tysięcy kibiców. Dodatkowo biorąc pod uwagę brak emocji podczas wyścigów, w przyszłym sezonie może być jeszcze gorzej.
W tym roku nie udało się również zrealizować rundy w Australii i Oceanii, co było jednym z głównych celów promocyjnych Discovery. Powodem problemów z organizacją Grand Prix Oceanii były wciąż surowe restrykcje covidowe obowiązujące w Australii, a przede wszystkim brak zainteresowania lokalnych władz organizacją imprezy tej rangi w ich miastach. Warto również przypomnieć, iż z powodu ataku Rosji na Ukrainę Discovery zdecydowało się również odwołać zaplanowaną rundę Speedway Grand Prix w Togliatti. W kolejnych odsłonach cyklu kluczowe będzie zatem poszerzenie grona państw organizujących poszczególne rundy oraz otworzenie się żużla na nowe rynki.
Polska przykładem na torze i nie tylko
W kraju nad Wisłą mieliśmy okazję oglądać cztery rundy zmagań Speedway Grand Prix. Wydarzenia te obejrzało na stadionach blisko 100 tysięcy osób, a jeszcze więcej przed telewizorami. Było to możliwe dzięki darmowemu dostępowi do zawodów na odkodowanym kanale TTV.
Zawodnicy pięknie odpłacili się swoim kibicom, zdobywając ostatecznie dwa medale mistrzostw świata. Bartosz Zmarzlik został po raz trzeci mistrzem świata na żużlu, Maciej Janowski po raz pierwszy stanął na najniższym stopniu podium, a dwójkę Polaków rozdzielił Leon Madsen. Do pełni szczęścia zabrakło medalu Patryka Dudka, o którego losach w przyszłorocznym cyklu przeczytacie tutaj:
Ocena zeszłorocznego cyklu Speedway Grand Prix
Pierwszy rok poza rządami BSI wypadł bardzo przeciętnie. Zabrakło walki na torze podczas wielu rund SGP, a organizatorzy mieli poważne problemy z układaniem torów jednodniowych. Na domiar złego widzowie mieli do czynienia z plagą kontuzji, która wykluczyła wielu zawodników w walce o tytuł. Discovery Sports Events czeka wiele pracy, aby poprawić byt speedwaya na świecie. Firma zapowiada poważne zmiany i wyciągnięcie wniosków, ale na obraz tych przemian i ich konsekwencje należy poczekać do następnego cyklu.
* * *
Kuba Przekwas
Po więcej ciekawych tekstów ze świata sportu zapraszamy tutaj –> https://meteor.amu.edu.pl/programy/sport/
