Luke Hemmings — główny wokalista i gitarzysta zespołu 5 Seconds of Summer, słynącego z takich utworów jak She looks so perfect (2014) czy Youngblood (2018) przychodzi ze swoim debiutanckim, solowym wydawnictwem muzycznym. Czy charyzmatyczny frontman jest w stanie zrobić pozytywne zamieszanie w pop-rockowych świecie mainstreamu i tym samym powtórzyć sukces, jaki przyniósł zespołowi album Youngblood trzy lata temu?
Linia startowa
Starting Line to pierwszy utwór, którym Luke promuje When Facing the Things We Turn Away From. Pierwszą rzeczą, wobec której nie da się przejść obojętnie, jest spójność kompozycyjna i przemyślany dobór kawałków promujących. Nierzadko single okazują się tymi najbardziej oderwanymi kompozycyjnie czy lirycznie od reszty. W rezultacie dostajemy od artysty album, wobec którego oczekiwania powstałe na podstawie wydanych wcześniej singli, były zupełnie inne. W tej kwestii pierwszy singiel Starting Line nie zawodzi. Utwór rozpoczyna albumową tracklistę i wprowadza odbiorcę w melancholijny klimat za sprawą fortepianu, który w refrenie zostaje subtelnie przełamany gitarą i rockowym pazurem. Jest to utwór wyróżniający się na tle pozostałych, ale jednocześnie pokazujący wszystko, czego możemy spodziewać się po reszcie utworów.
Introspekcyjnie i niekomercyjnie
Album When Facing the Things We Turn Away From powstawał w okresie pandemii. Głównym założeniem muzyka było przekazanie wszystkich emocji kumulujących się na przestrzeni ostatnich 10 lat w jego głowie, dlatego duża część utworów porusza problem upływającego czasu. W boybandzie wykreowanym tak, aby wszystko fajnie się klikało, brakowało przestrzeni na tworzenie czegoś zgodnie z samym sobą. Luke w jednym z wywiadów wspomina, że przez to przegapił pewną część swojego życia. Dlatego tym razem robi to po swojemu, opowiada o swoich personalnych odczuciach, opiera się na introspekcji i refleksyjnych rozważaniach. Dlatego tytuł albumu to właśnie When Facing the Things We Turn Away From.
Spędziłem czas kwarantanny mierząc się z rzeczami, od których się wcześniej odwracałem – z tymi dobrymi, złymi, z tym, czego żałuję i z potrzebą sięgnięcia po pomoc.
Smaczki na pokładzie
Okazuje się, że dobry start na albumowej trackliście, to dopiero początek pozytywnych zaskoczeń. Baby blue, Beautiful Dreams czy Bloodline to utwory, w których Hemmings pokazuje się również z alternatywnej strony. Melancholijne ballady zdecydowanie dominują. Rockowy pazur w barwie Luke’a zostaje niejako zastąpiony delikatnymi brzmieniami na granicy szeptu. Artysta użył swojego dotychczasowego, rockowego doświadczenia wyłącznie jako fundamentu w tworzeniu całego albumu. Najbardziej odczuwalne jest to w utworze Diamonds, któremu zdecydowanie najbliżej do twórczości zespołu 5SOS. Cała reszta to świadoma, intymna konstrukcja, w której nie ma miejsca na beztroskie i niezobowiązujące śpiewanie o bieliźnie American Apparel.
Dojrzałe wydanie
Jako osoba śledząca wydawnictwa muzyczne zespołu 5 Seconds of Summer od lat, obawiałam się, że podobnie, jak w przypadku solowego albumu innego członka zespołu — Ashtona Irwina, brak obecności reszty negatywnie wpłynie na mój odbiór, bo zwyczajnie zabranie pozostałych ogniw bandu. Luke w When Facing the Things We Turn Away From poszedł w zupełnie innym kierunku. Jest to eksperymentalna, ale jednocześnie w pełni przemyślana propozycja, która może jednak wywoływać mieszane uczucia wśród odbiorców. Album nie brzmi bowiem jak dotychczasowa twórczość zespołu 5SOS. Niektórych może to rozczarować. Dla innych będzie to natomiast pozytywne zaskoczenie. Niełatwo odciąć się etykietę członka pop-rockowego boybandu dla nastolatek i stworzyć coś, co pokazuje zupełnie inne, muzyczne oblicze. Intymność, jaką przesiąknięty jest każdy z utworów, sprawia, że Luke tworzy w tym albumie swoje własne, personalne JA. I o to właśnie chodzi w solowych produkcjach.